Dołączył(a): 19 mar 2013, o 11:40 Posty: 1861 Lokalizacja: Chodzież (WLKP)
Płeć: mężczyzna
Moto: KAWASAKI ZX-10 R
blokada prędkości
Nie będę za bardzo się rozpisywać bo nie chce mi się stukać na telefonie wiec przechodzę do sedna Jako ze mam różne dziwne pomysły wpadło mi dziś do głowy takie coś jak,, blokada prędkości " Wiecie o co kaman? Tak jak w aucie, ustawiamy 90kmh gaz w podłogę i ni hu hu więcej. Jest już może coś takiego, lub jakiś magik który praktykowal to w motocyklu? Tak mnie naSzło po wprowadzeniu tych nowych przepisów co by czasem nie odkrecac w zabudowanym...
Edit. Nie mówmy o oleju w głowie, bo pewnie każdemu z nas nie raz zdążyło się odwijac w zabudowanym
Sprzedaj yamahe i kup komara wtedy w terenie zabudowanym prędkości nie przekroczysz. Nie wiem czy w ogóle takie coś istnieje do moto, mam też tą funkcje w aucie i przyznam, że może ze 2 razy ją używałem-zbędna funkcja. W moto raczej też byłby to zbędny gadżet bo po to masz licznik by na niego zerkać poza tym nie bez powodu sprzedałeś 650tke a pozyskałeś 1000ca by teraz zakładać mu kaganiec. Trzeba być teraz czujnym śmigając po mieście
Dołączył(a): 1 lip 2014, o 13:29 Posty: 308 Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S / N
Re: blokada prędkości
włącz sobie ograniczenie prędkości w GPS w komórce i na słuchawkach ustaw sygnał dźwiękowy aby sygnalizowało przekroczenie. Miałem coś takiego w starej Nokii.
18 maja 2015, o 22:04
maro
motorowerzysta
Dołączył(a): 31 mar 2015, o 17:22 Posty: 84
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2007
Re: blokada prędkości
Ja zawsze uważałem że taka blokada prędkości lub przyspieszenia znacznie ograniczyła by bezpieczeństwo jazdy.
18 maja 2015, o 22:13
Kaban159
Piguła
Dołączył(a): 19 mar 2013, o 11:40 Posty: 1861 Lokalizacja: Chodzież (WLKP)
Płeć: mężczyzna
Moto: KAWASAKI ZX-10 R
Re: blokada prędkości
Liczyłem się z takimi komentarzami - w końcu forum jest od debaty
Bardziej miałem na myśli ustawienie blokady w teren zabudowany nie do samych 50 a np. 80-90 kmh co by tej stóweczki nie przekroczyć ( nie oszukujmy się, sam licznik nam do tego wszystkiego nie wystarczy)
Za bardzo mnie kuszą drogi dwu-trzy pasmowe np. jak bywam w Poznaniu, a tam nie łatwo o utratę prawka ...
Mam różne dziwne pomysły, także będę drążyć temat tak długo aż uda mi się do czegoś w tej sprawie dojść - może uda się coś skonstruować
Kaban, wszystko zależy od tego, czy to Ty prowadzisz motocykl czy tez motocykl Ciebie. W pierwszym wariancie nie potrzebujesz elektrycznych kagańców, ale jeśli opcja druga, to mogę opylić Tobie Rebelkę 250, jej konie raczej nie poniosą.
Dołączył(a): 19 mar 2013, o 11:40 Posty: 1861 Lokalizacja: Chodzież (WLKP)
Płeć: mężczyzna
Moto: KAWASAKI ZX-10 R
Re: blokada prędkości
Myślę że nie trudno się domyśleć kto kogo prowadzi - jeśli to motocykl prowadziłby mnie , wyglądałoby to w taki sposób
Z rebelki też by szło wycisnąć ostatnie poty także tego ten ....
Wspomniałem już dwa razy że to kolejny wytwór mych głupich pomysłów i wyobraźni Zapewne gdybym sam coś takiego osobiście zamontował to użyłbym tego hmm .... Pewnie parę razy aż by się nie znudziło te klikanie guziczkami
Tak czy siak nadal będę wertować temat czy jest sporo zachodu z czymś takim - choćby z czystej ciekawości
Dołączył(a): 4 mar 2015, o 19:25 Posty: 35
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv650s k4 2004
Re: blokada prędkości
Ja jak jeszcze jezdziłem simsonkiem w manetce była blaszka przytrzymująca ją żeby nie wypadała. Jako że ja młody chłopak spragniony nowych doznań lubiłem dalsze trasy i dogiąłem tą blaszkę która spowodowała że manetka się delikatnie blokowała i po puszczeniu motocykl jechał z tą samą prędkością