U mnie jest tak samo. Nie kupuje chińszczyzny z allegro, wolę wydać więcej na mniej, bo co tanie, to drogie.Nie bawiłem się tym razem również w głupoty i półśrodki, tylko kupiłem solidne ledowe kierunki z obudową z aluminium i przerywacz bodajże by Larsson (nie pamiętam dokładnie, zleciłem to NAPRAWDĘ zaprzyjaźnionemu warsztatowi EdsonBikeGarage). No i po włączeniu kontrolki rzeczywiście tylko przygasają ale kierunkowskazy działają normalnie. A jak sterowniki w zadupku dostaną wilgoci, to kontrolki kierunkowskazów świecą cały czas, z czasem coraz słabiej, aż do wyschnięcia, a kierunkowskazy cały czas działają jak należy.Ja się tym nie przejmuję, widocznie ten typ tak ma. Najważniejsze, że działa i moto nie wybuchło od tych zmian.