Mój był skracany 5cm przez Edzia i nie był spawany, tylko "zaklepywany" młoteczkiem, ładnie to wygląda i w razie czego można wyjąć środek bez ponownego rozcinania.

Wrzuć dokładne fotki jak to wygląda jeśli możesz

Dzięki za pomoc Tłumik zakupiłem i mam nadzieję, że wynikną z tego same dobre rzeczy.

Tedi, Ty chyba z okolic krk jestes, jak tak, to zobaczysz mój - skracałem oryginalny. zobaczysz dzwięk, czy Ci pasuje

Jutro mogę podjechać. A przy okazji - czym to spawać?
Zwykłym migomatem czy tak jak nierdzewke?

Ja Gaźnikową spawam Tigiem w osłonie argonu i jak potrzeba zapodaje spoiwo nierdzewne.By to dobrze wyglądało warto spaw i obok niego spolerować.Jeśli chcesz mieć lepszy dźwięk to oprucz skrócenia zmodyfikuj cały środek:

http://edzio35.wrzuta.pl/wrzucone/katalogi

tak, jak Edzio pisze, w osłonie argonu

możesz podjechać, ale moto rozebrane, a ostatnio mam problem z odpaleniem /rozrusznik/.

No szkoda szkoda bo ciekawy jestem jak chodzi na krótszym. A co do spawania to wywale wszystko i tylko końcówkę zostawię.
Poszukam kogoś kto się zajmuje nierdzewką, może mi o ładnie pospawa.

Matys, będziesz w poniedziałek w CLu? Dogadalibyśmy się jakoś, bo też bym chciał posłuchać jak to brzmi .

Edzio sprawdzałeś kiedyś jak zmienia się waga wydechu w gaźnikowej, po Twoich przeróbkach? Powiedzmy, że bez skracania.

Jest tu może ktoś z Krakowa, kto ma gaźnikową SV z tłumikiem przerabianym u Edzia?

tak, będę ale samochodem, jc garaż mam przy urzędniczej, tylko nie wiem czy suza odpali...

a ja mam pyt (nawet do p. Edzia ), czym pospawać - dospawać rurę - do wydechu "tytanowego" (stal z domieszką tytanu?)
nie mam możliwości spawania w komorze niestety
a zwykłe spawy w osłonie argonu strzelają po 5-10 sekundach same, na drucie do stali/aluminium...
no i rury "tytanowej" nie mam, tylko stal..

Wybrałem się wczoraj na małą wycieczkę do siedziby firmy Dominator i postanowiłem się podzielić kilkoma spostrzeżeniami. Firma ma parę warsztatów na terenie firmy Dewro w Bestwince. Ogólnie sprawia wrażenie dość małej ale mają swojego busa z logo No ale do sedna czyli tłumików. Pojechałem obejrzeć tłumik HP1 w wersji full carbon. Już rok temu oglądałem ich produkty na zdjęciach ale jakoś mnie nie przekonali więc nawet mi się nie chciało tam jechać. HP1 mnie nawet zainteresował bo na zdjęciach wyglądał ok. Ostatnio ktoś na forum wrzucił zdjęcia bardziej od środka i trochę mnie już to zastanowiło.
Pierwsza rzecz jaka mnie zdziwiła to dlaczego tłumik posiadający poszycie i końcówkę z włókna węglowego warzy tyle ile mój poprzedni stalowy z poszyciem aluminiowym Delkevic który mam obecnie jest dużo lżejszy a ma całe poszycie z włókna i tak to jest włókno Kolejna rzecz to łączenie włókna na poszyciu w Dominatorze, wyglądało to jakby było zgrzewane i tutaj zadziwienie gdyż jeszcze nie widziałem żeby włókno dało się zgrzewać (niestety tego na zdjęciu nie mam). W Delkevicu poszycie jest po prostu złączone na styk, widać miejsce cięcia materiału ale jest spasowane idealnie. Tak więc mam małe obawy czy to włókno na poszyciu Dominatora jest włóknem węglowym, nawet nie mieniło się jak na Delkevicu a o wadze nie wspominając.
Rzecz kolejna, jakość wykonania. Same obejmy te które są przynitowane do poszycia i zakończeń. Stal cieniutka i nie obrobiona z widocznymi przebarwieniami od cięcia. W Delkevicu wykonane super z nabitym numerem normy BSAU. Środek dominatora to zwykła rura z perforacją, przyspawana żeby było i już. Krawędzie elementów nie obrobione, wszystkie krawędzie jak było po cięciu tak zostało. Delkevic posiada na wlocie i wylocie kołnierze które nachodzą na rurę perforowaną ale ona też sprawia wrażenie lepiej wykonanej. Same spawy w Delkevicu wyglądają świetnie i jest to spaw maszynowy. Tak więc jak dla mnie Dominator jest jakby to ująć od siekiery jeśli chodzi o wykonanie.
dB killer. W Delkevicu jest konkretna wkładka ok 20 cm z rozszerzeniem pod koniec. Dominator ma zwykły kawałek rurki z nawierconymi dziurami. Ja jak coś wiercę to lepiej obrabiam otwory bo przynajmniej fazuję ranty. A oni za coś takiego jeszcze 60 zł liczą.
A teraz cena. Za wydech o którym piszę zaśpiewali 1100 zł więc jest to dla mnie śmieszna cena jeśli porównam to do jakieś 950 zł które dałem za Delkevica ze sprowadzeniem z Anglii. O jakości już nie wspomnę bo bije na łeb na szyję nasz rodzimy produkt (a szkoda). Cóż po części się nie dziwie takiemu stanowi rzeczy. Polska mała firma chciała zrobić tłumik wyglądający jak zachodnia konkurencja. Niestety dla małej firmy koszt materiałów jest dużo większy niż dla firmy produkującej masowo i maszynowo. Jeśli za ceną 1100 przemawiała by chociaż jakość wykonania to powiedzmy że byłoby to warte kasy. Ale przy takim porównaniu to taki Dominator powinien kosztować góra 600 zł. Przykro mi to stwierdzać bo nie jechałem tam z zamiarem krytyki a zobaczenia produktu który zrobi na mnie takie wrażenie, że zamienię nim mojego Delkevica. Niestety tak jednak nie było.
Podsumowując, nie chcę tu nikogo obrażać kto ma Dominatora bądź uważa, że one są ok. Prawo każdego do jego własnego zdania, tak samo jak moje do powyższego Tak samo nie jestem z konkurencji i nie krytykuję na siłę. Po prostu jestem ciut wyczulony na wykonanie produktów i oceniam co widzę. Chciałbym tylko powiedzieć, że porównując choćby tłumik Delkevica, który jest średnią półką jeśli chodzi o takie rzeczy to Dominator w podobnej cenie wypada gorzej niż blado.
Na pocieszenie dodam, że pan w Dominatorze powiedział, że przy większym zbiorowym zamówieniu są zniżki Ogólnie obsługa ok. Poniżej parę fotek zrobionych u nich na kanapie na szybko. Sorry, że nie zrobiłem więcej ale tak trochę na szybko.

O, i to jest bardzo dobra recka. Przekazałeś im swoje uwagi?

Patrząc na foto wydechu w tym temacie: viewtopic.php?f=9&t=11620&start=60 wydaje mi się, że w Dominatorze powtarzalność produkcji leży i kwiczy.

Wiesz co, nie chciałem ich dołować Zresztą tak jak powiedziałem domyślam się dlaczego tak robią a nie inaczej. Raczej wiele by nie zmieniło przekazanie mojego zdania pracownikowi. Poniekąd uważam, że podzielenie się opinią z Wami da lepszy efekt bo uświadomienie klienteli. Słoniu właśnie w tym temacie co przytoczyłeś, patrzyłem na zdjęcia i wygląda świetnie na zdjęciach poza tymi od środka, które to dają do myślenia bo już co nieco tam widać z tego o czym pisałem wcześniej.
Kurde naprawdę szkoda bo chciałbym, żeby to była firma, która robi dobrze wykonaną konkurencję dla zachodu

Zostaje mieć nadzieję, że będą regularnie podnosić jakość produkcji, w końcu już raz tak zrobili. Tylko, żeby to nie szło w parze z podnoszeniem ceny w nieskończoność. Też mi się średnio podobają "dopłacanki" za jakieś tam rzeczy.

Ale podoba mi się kontakt z producentem i możliwość zamówienie wydechu na wymiar.

To jest właśnie aspekt tego, że to mała firma. To co inni mają taniej w hurtowych ilościach u nich właśnie mocno zawyża cenę. Chociaż przyłożenie się do lepszego wykonania kosztowało by ich jedynie czas pracy. Wtedy cena mogłaby pozostać nawet na obecnym poziomie a uważam, że ilość klientów by się zwiększyła co przy okazji patrząc perspektywą długoterminową przyniosło by zyski itd itp. No ale na chwilę obecną jest jak jest. Fajnie by było jakby nastąpiła poprawa bo miałbym w okolicy dobrą firmę. No co prawda mam tam jakieś 35 km ale wczoraj jeszcze golenie odbierałem z malowania więc zrobiłem ciut dłuższą wycieczkę

Mam pelen uklad Yoshimury i bede go zakładał, co musze zrobic żeby SV650 K4 w pełni się z nim "zintergrowała" ?

Dokładnie środek dominatora szału nie robi ...

Co do końcówki to pewnie carbon tylko tak jak by nie lakierowany i albo tylko delikatnie pokryte bezbarwnym

Zobaczymy co z tego wyjdzie - jak coś się będzie z nim działo to będę Was o tym informował

Dobrze że mamy 5lat gwarancji

szczytem było by w dominatorze używanie folii ala carbon..... ale byłby numer....

Janek87 solidny opis!!!

Dodam tylko, że jeśli nic się nie zmieniło, to Dominatory nie mają homologacji i teoretycznie nie można ich używać w normalnym ruchu, co nie jest problemem w przypadku IXILA, który spełnia wszystkie europejskie normy dotyczące hałasu.

Też mi się w to nie chce wierzyć ale ten "zgrzew" wyglądał dziwnie jak i samo poszycie oraz waga Ale nie znam się na tyle, żeby powiedzieć że to nie jest włókno węglowe. Może jest po prostu zrobione inną techniką.
Tak samo w Delkevicu jest numer BSAU, czyli jakieś angielskie normy emisji dźwięku.