Musisz wziąć z litr bo 650 ma mniejsze wloty.

Dlatego pytam czy od 650 jest taki sam , bo mam cos takiego
http://allegro.pl/suzuki-sv-650-sk3-air ... 05623.html

Kształt samego airboxa jest ten sam, filtr powietrza jest ten sam w 650/1000, jedynie otwór wlotowy czyli ta guma z przodu airboxa może być różnej wielkości.

Pokazuje i omawiam.
Przez przepustnicę pójdzie Ci teraz więcej powietrza. Dawka paliwa nie została zmieniona. W efekcie masz zwiększony stosunek powietrza do paliwa. Dlatego będziesz mieć niższy/za niski poziom CO. W efekcie ograniczysz osiągi. Colortune nie jest tak dokładny jak analizator spalin, więc będziesz mieć piękne świece, ale i tak urwiesz sobie kilka KM, ponieważ ludzie dodają różną ilość mleka do kawy ( tak trochę podpuszczam w zdobyciu wiedzy o kolorze izolatora świecy ). Na pewno będziesz produkować mniej zanieczyszczeń, za co Unia Europejska jest Ci bardzo wdzięczna . Byłoby fajnie gdyby sonda lambda ładnie współdziałała z dostosowaniem paliwa, ale w Twoim wypadku chyba już wyszedłeś poza mapę. Kup obudowę

Nic dodać nic ująć , prawda w 100 % . Efekty placebo i niszczenie sobie moto tylko robicie.

Mam pytanie , a skąd mam wiedzieć czy dawka paliwa nie została zmieniona? może ktoś przede mną zmieniajac filtr zmienił też dawkę paliwa .

Najprościej będzie skorzystać z analizatora spalin, chociażby na stacji diagnostycznej. Za pomiar zapłacisz jakieś grosze, a diagnosta od razu pokaże Ci czy masz dobry stosunek powietrza do paliwa

Na 4tym biegu od 3000obr. dodaj full aż rozkulasz się do 200km/h
Jak przy 6.500 zacznie Ci upierd*lać ręce to najczęściej się zdarza że jest suchy - dziura w obrotach jest na niższych wartościach - svła powinna mieć bardzo ładny liniowy wykres.

A jak się zmienia we wtryskowych stosunek powietrza do paliwa?
I diagnosta mi powie że jest za słaba albo za mocna? Po czym to poznać? Wiem jestem lamus w tych tematach

Hej
Sorry że odgrzewam kotleta ale temat przebadałem na własnej skórze. Dokładnie jak kolega lpt. Pisał bez snorkl-a mała sv już od 3-4k obr. ciągnie jak szalona. Jako że nie korzystam z górnego zakresu obrotów taki skok momentu od samego dołu jest mi na rękę!!
Tylko że powyżej 5k obr. z pod baku wydobywa się ryk pracy zasysanego powietrza(dodatkowo mam K&N co wcale tego hałasu nie hamuje ) efekt uboczny i +1 do lansu ale podczas trasy staje się to denerwujące i bardzo skutecznie zniechęcające do odkręcenia manetki.
Stąd moje pytanie. czy zbyt duża dawka powietrza i taka "sucha" jazda szkodzi silnikowi? Czy w takim systemie mod TRE i jego stosowanie ma jakiś wpływ na wyrównanie składu mieszanki?
Chciałem zastosować snorkla z SV 1000 ale jeżeli miało by zniszczyć/uszkodzić silnik to gra nie warta świeczki.

Od razu mówię że laik jestem więc proszę o wyrozumiałość.

Bez snorkla svłka będzie mieć mniejszego kopa z dołu, ponieważ dasz za dużo powietrza - za to będzie się chętniej wkręcać na obroty, i na górze może coś osiągniesz ( znikoma wartość ). Ogółem jeśli nie chcesz kopać w mapie paliwa, to zamontuj te org. gumy nazot - będziesz mieć najlepsze efekty pracy silnika. Sucha mieszanka niestety szkodzi ( cały elaborat jest na ten temat gdzieś ). Ja ostatnio sprawdzałem spaliny przy przeglądzie, i wyszło całkiem fajnie, lecz mam tylko K&N oraz leo oraz odłączoną lambdę ( a teraz właściwie gdzieś to wszystko leży w piwnicy ) - podniesiesz bak, czy urwiesz snorkla to stracisz całkiem zdrowy stosunek masy powietrza do benzyny więc u Ciebie jest co najwyżej Placebo Welcome To.

Suchy ma 100% racji w tym co pisze - to nie jest efekt placebo co do wzrostu osiągów. Mieszankę ma w porządku bo dba o to sonda lambda, ale prawidłowa mieszanka wg sondy i komputera to 14,7:1, nie zapewnia ona maksymalnej mocy, którą może osiągnąć silnik. Dlatego wywala się to wpizdu, np przy montażu pełnego układu wydechowego i dostraja mapami wtrysków tak, aby na stałe było 13:1, żadna sonda już tego nie kontroluje i wtedy jakiekolwiek zmiany w układzie dolotowym mogą tylko zaszkodzić.

Widziałem kiedyś pełny układ wydechowy Akrapović'a do RC8R, był o tyle ciekawy, że miał miejsce w kolektorze na wkręcenie sondy lambda, pewnie dlatego, że seryjny komp KTM'a można ustawić tak, że będzie "dążył" do mieszanki 13:1.

Dzięki wujek dobra rada chyba rzeczywiście tak jest. W końcu po coś tą gumę Japończycy tam wstawili.
Oby tylko K&N w połączeniu z przelotem scorpiona nie robił problemów. Ale za radą sprubuję na zaprzyjaźnionej stacji diag. sprawdzić zawartość spalin.

Rc8 nie ma co porównywać do naszych sprzętów. Jako, że posiada interfejs OBD II można w każdej chwili wyłączyć sonde i w domu zmienić mapy.

A słoniu co pisałeś o afr, to chyba nawet lepiej dla silnika gdy jest mniejsze od 14,7:1 tak?

W praktyce skład mieszanki na poziomie 14,7:1 nie szkodzi silnikowi, ale chłopak, który obsługiwał moje moto na hamowni powiedział, że jak AFR spada przed odcięciem to jest zdrowsze dla silnika. U mnie tak było przez iglicę - środkowy zakres (iglica) 14,5:1, górny zakres (dysza) 13:1. Iglica była ustawiona na drugą pozycję od góry, motocykl chodził okej, po podwyższeniu iglicy i jedną pozycję była już klapa bo SV się zalewała przy redukcji z między gazem czyli za bogata mieszanka. Dałem na pozycję "dwa i pół" stosując podkładkę 0,5 mm i jest optymalnie.

EDIT: Zapomniałem dodać, że zmiany w układzie dolotowym jak np zdjęcie górnej pokrywy airboxa i latanie z odsłoniętym filtrem powietrza wymaga nowej synchronizacji przepustnic.

I w SV i w V-stromie sprawdzałem czy jest różnica w podciśnieniach z założonym airboxem i z całkiem zdjętym. W obu motocyklach nie było najmniejszej różnicy, więc jeżeli przepustnice są dobrze zsynchronizowane, to i po wymianie filtra czy przeróbce airboxa teoretycznie nie powinno się wiele zmienić W praktyce dla pewności i świętego spokoju i tak bym podpiął wakuometry i sprawdził

U mnie była różnica na wakuometrach nawet jak zapomniałem podpiąć jednego wężyka od airboxa, różnice były rzędu +0.005 bara na jednej gardzieli i -0.005 bara na drugiej gardzieli