Re: Modyfikacje tylnego zawieszenia
NA WSTĘPIE:
Pomińmy zajebistą (chociaż nie nową) pomysłowość takiego rozwiązania
Pomińmy to czy się opłaca czy nie, robię to dla tego żeby mieć satysfakcję z grzebania jak się nie uda trudno. Takie rozwiązanie jest napewno wygodne w przypadku kiedy się często przesiada między trybami jazdy "z plecakiem" lub "bez plecaka".
Dobra jedziemy z tematem żeby wątek nie spał.
cz. 1
Dawca:
Biorca:
Za pomocą mojego super ściągacza rozebrałem dwa amorki
Odkręciłem przewód od hydraulicznej regulacji i oto element o który mi chodzi
Przewód wymienię sobie na oplot, na szczęście ma odkręcane końcówki więc jakaś firma mi dorobi sam "kabel"
Ok, rozbieramy dalej:
I mierzymy:
54mm
Tuleja która będzie chodziła po tej "tubie" w amortyzatorze WP -47mm
Gwint amora WP po którym poruszają się pierścienie od napięcia wstępnego ok 54-55mm
Średnica "tuby" 50mm
Średnica stoperów na dole amorka 55mm
Jaki jest plan?
1. Zmienić tulejkę od hydraulicznego SAGu, tą którą ma śr. wew. 47mm i zastąpić ją jakąś cienkościenną tulejką o gładkiej powierzchni, zeszlifować gwint od napięcia wstępnego w amorze WP na gładko więc taka tulejka mogłaby mieć ściankę ~1mm, wypadałoby też ją ładnie wypolerować żeby nie uszkadzała oringów.
2. Wywalić z amortyzatora element oznaczony nr 33
i dodatkowo stoczyć trochę materiału po wewnętrznej stronie z tulejki tej 47mm tak żeby na styk wchodziła na "tubę" amorka WP. Tutaj nasuwa mi się pytanie czy to nie będzie ciekło, jest tam jeszcze oring (nr 31), wszystkiego się dowiem jak rozbiorę amorek WP.
Co jeszcze? Wypadałoby trochę "skrócić" tą hydrauliczną regulację SAG, przetoczeniu ulegnie ten "tłoczek" na dole o kilka mm, oraz górna krawędź korpusu.
Złoty element wraz z gumą maskująco-chroniącą też trzeba będzie lekko przerobić, usunąć trzeba ten kołnież:
Potrzebne będzie jeszcze dorobienie takiego kołnieża ze "szparką"
Będzie miał trochę inny kształt i rozmiar, zastąpi on ten pierścień który jest pokazany na fotce nad nim
Co to ma na celu? Ogólnie sprężyna powędruje trochę w dół. Po co taki zabieg? Sam regulator hydrauliczny SAG jest dosyć wysoki i może niepotrzebnie napinać sprężynę (zbyt mocno) przez co może zmniejszyć się efektywny zakres regulacji.
Teraz trzeba będzie poczekąć na opinię tokarza i ewentualnie na to żeby on wykonał swoją robotę, muszę też znać wasze opinie na temat usunięcia elementu nr 33 pokazanego na fiszce. Ewentualna ewentualność to znaleźć tą cienkościenną tulejkę i zeszlifować gwint od SAGu w WP.
Na razię tyle, muszę rozebrać amorek WP. Zasobnik amora nie powinien przeszkadzać temu hydraulicznemu SAGowi.
Póki co dziękuję Majstrowi128(chyba) z forum SM.
za podsunięcie jednego pomysłu.