Siema...
Tak sobie myślę o usprawnieniach tylnego hebla w SV... I wpadł mi do głowy (niewiem czy mi pierwszemu) pomysł na zrobienie układu hamulcowego w którym hamowały by oba koła równocześnie...
Wiadomo, kwestia techniczna czyli zsynchronizowanie wszystkich zacisków a raczej układów przód/tył, mogło by się to np odbywać poprzez przednią pompę.
Ja akurat jestem w trakcie modyfikacji tylnego zawieszenia i w komplecie dostałem też kompletny tylny układ hamulcowy od 636... Myślę, że jest precyzyjniejszy niż ten z SV.
Sprawa podłączenia jest raczej prosta, najprościej puścić od rozdzielacza z przodu długi oplot do tyłu z jednego wyjścia a z drugiego puścić dwa oploty na przód, myślę że się da. Pytanie czy wyrobi na to pompa z SV, jeśli nie, czemu by jej nie zmienić na wydajniejszą.
Pozostają w mojej głowie takie pytania:
1. Jak to będzie się sprawowało w praktyce?
2. Jak ustawić ewentualną siłę hamowania inną dla przodu/tyłu, żeby np nie zblokowało nam tyłu?
3. Jeśli sprawa z pytania 2. jest do ogarnięcia to tylny hebel mógłby być ustawiony na mniejszą siłe i działałby jako taki pomocniczy, co wy na to?
4. (Pytania od was)
Pomińmy pytania czy warto/nie warto i po co, dlaczego itp... Zrobili R1 z napędem na dwa koła więc dlaczego nie może być SV z heblami na 2
Pozatym, seryjne motocykle są nudne a ten kto wpadł już w wir przeróbek myślę że mnie zrozumie.
Czekam na konkretne odpowiedzi pełne entuzjazmu
pozdro