Autor |
Wiadomość |
kondzio620
rowerzysta
Dołączył(a): 2 kwi 2014, o 15:44 Posty: 17 Lokalizacja: Grodzisk wlkp
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S K6
|
Amortyzator skrętu
Witam. Jaki polecacie amortyzator skrętu w (rozsądnych cenach) do mojej Suzi.. Z góry dzięki za odpowiedź .
|
17 kwi 2014, o 14:50 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Amortyzator skrętu
a ten co jest nie daje rady?
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
17 kwi 2014, o 18:43 |
|
|
Janek87
SV Rider
Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58 Posty: 3738 Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
|
Re: Amortyzator skrętu
Może trzeba go zregenerować. Czasem w dobrych pieniądzach widziałem LSL, mam takiego i póki co chwalę jego działanie.
_________________ SV650 => X11
|
17 kwi 2014, o 19:04 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Amortyzator skrętu
Kiedy miał serwis ostatnio? Zgadnę. Nigdy. BFG suspension. Polecam.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
17 kwi 2014, o 19:53 |
|
|
kondzio620
rowerzysta
Dołączył(a): 2 kwi 2014, o 15:44 Posty: 17 Lokalizacja: Grodzisk wlkp
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S K6
|
Re: Amortyzator skrętu
Obecnie zamontowany jest fabryczny a z tego co wiem nie były one zbyt dobre, zresztą czuć to w trakcie jazdy. Co do serwisu to nie mam pojęcia kiedy mogło być cokolwiek z nim robione ponieważ suzi kupiłem miesiąc temu, jedyne co wiem to tyle że mechanik, który sam jeździł kiedyś litrem powiedział mi że warto zmienić na lepszy i stąd moje pytanie o nowy amortyzator
|
18 kwi 2014, o 14:25 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Amortyzator skrętu
pytanie tylko czy dajesz tak ostro w palnik ze bedziesz czul roznice pomiedzy fabrycznym a jakims akcesoryjnym wypasem
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
18 kwi 2014, o 17:25 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Amortyzator skrętu
Każdy z regulacją będzie lepszy niż seryjny. Ja w 650 używam Ohlinsa z 18 stopniową regulacją i jeżdżę z maksymalnie trzecim "kliknięciem" od najsłabszego tłumienia.
|
18 kwi 2014, o 17:40 |
|
|
voss
motocyklista
Dołączył(a): 18 gru 2013, o 14:27 Posty: 172 Lokalizacja: de. Obertshausen /pl. ok. Opole
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1000 sz
|
Re: Amortyzator skrętu
nie wiem jak kondzio620 jeździ,ale w litrze to problem z tym amortyzatorem polega przede wszystkim na tym ze jest on za "twardy" = za mocno tłumi. Objawia się to podobnie jak złe / za ciasno ustawione łożysko główki = wężykowanie. A ze nie ma możliwości regulacji to ciężko coś z tym zrobić. Niektórzy wymieniają olej na rzadszy, podobno dobry efekt daje Balisto ( ole do konserwacji / smarowania broni ). Ja zmieniłem amortyzator na LSL. I jest lepiej, przynajmniej se człowiek może pokręcić. voss
_________________ Noc była czarna jak sumienie faszysty ... ......... WSK 125 pierwsze kroki ......... Suzuki SV 1000 SZ razem z ZZR 600
|
18 kwi 2014, o 17:53 |
|
|
Daug
SV Rider
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23 Posty: 427 Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
|
Re: Amortyzator skrętu
A kiedy się te wężykowanie pojawia?
|
18 kwi 2014, o 20:36 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Amortyzator skrętu
przy jeździe na wprost.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
19 kwi 2014, o 07:39 |
|
|
Daug
SV Rider
Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23 Posty: 427 Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
|
Re: Amortyzator skrętu
U mnie nic takiego się nie dzieje. W dodatku w amorek skrętu mam zalany olej z lag 10W (Kiedyś mi coś kwiczało. Okazało się, że przegub przy mocowaniu amorka lekko przyrdzewiał i niepotrzebnie wyciskałem zawartość) Przy jeździe na wprost moto w moim odczuciu jest absolutnie stabilne. Ale faktycznie rozważam wymianę oleju na rzadszy bo taki gęsty raczej nie był przewidywany przez producenta i ciężko czasem się kręci przy małych prędkościach ( nie jeżdżę po torze; o zwrotności na amorku nie będę się wypowiadał)
|
19 kwi 2014, o 08:51 |
|
|
jacek sv1000
SV Rider
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:38 Posty: 1183 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003
|
Re: Amortyzator skrętu
Też miałem zalany fabryczny amor olejem 10w i było ok-zero wężykowania.Teraz nie mam w ogóle amora i też jest w porządku.Ale ja jeżdżę jak emeryt...
_________________ CH owam W szystko D o P lecaka
|
19 kwi 2014, o 13:38 |
|
|
voss
motocyklista
Dołączył(a): 18 gru 2013, o 14:27 Posty: 172 Lokalizacja: de. Obertshausen /pl. ok. Opole
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1000 sz
|
Re: Amortyzator skrętu
tzn jak, nie odczuwasz różnicy czy masz amortyzator z olejem 10W czy jeździsz całkiem bez amorka to moim zdaniem oznaczałoby tylko ze ten amortyzator w ogóle nie pracuje, nie tłumi, obojętnie jaki olej wlejesz. voss
_________________ Noc była czarna jak sumienie faszysty ... ......... WSK 125 pierwsze kroki ......... Suzuki SV 1000 SZ razem z ZZR 600
|
19 kwi 2014, o 13:55 |
|
|
jacek sv1000
SV Rider
Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:38 Posty: 1183 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003
|
Re: Amortyzator skrętu
Oczywiście że jest różnica,ale najwyrażniej za słabo odkręcam żeby dostawać prawdziwe shimmy,a o wężykowaniu to nawet nie wiem o co chodzi(wydaje mi się że to przez niesprawny motocykl a nie przez amortyzator) Tak a'propos-czytałem tutaj o odczuciach łapania shimmy i chyba niewiele osób w ogóle wie co to jest.Ja załapałem takie,że waliło kierownicą od ogranicznika do ogranicznika i cały motocykl telepie tak jak na narowistym koniu w ujeżdżalni... Ale to nie była SV.
_________________ CH owam W szystko D o P lecaka
|
19 kwi 2014, o 14:12 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Amortyzator skrętu
Amortyzator skrętu zawsze coś tam da w razie draki. Nawet jak jest zalany cieniutkim olejkiem i nastawiony na minimum tłumienia. To że łapą nie poczujemy jego działania nie oznacza że w przypadku pojawienia sie nagłego -szybkozmiennego telepania nic nie da. Wlasnie wtedy ujawni swoje istnienie bo ten olej w środku będzie zgoła inaczej zachowywał się niż w przypadku delikatnego traktowania, gdy sprawia wrażenie >przeźroczystego< niczym gaz. Opory gwałtownie wzrosną i o to chodzi, pojawia się czynnik którego nie było w chwili wzbudzenia shimmy a tym samym musi ona wygasnąć. Kiedys taka analogię do wody słyszałem. Na basenie możemy całkiem swobodnie włożyc łapę do wody i poza tym że mokre nie poczujemy oporu. Ale sprawdź co będzie jak zechcesz wodzie dac w pysk Albo lepiej skocz na płaszczaka z trampoliny
|
19 kwi 2014, o 14:26 |
|
|
voss
motocyklista
Dołączył(a): 18 gru 2013, o 14:27 Posty: 172 Lokalizacja: de. Obertshausen /pl. ok. Opole
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1000 sz
|
Re: Amortyzator skrętu
tak jak to opisałeś to wydaje mi się ze to nie shimmy złapałeś a Kick Back. I właśnie na taka dolegliwość ( najczęściej mocne, zwrotne i lekkie motocykle maja do tego tendencje ) pomaga amortyzator skrętu. Ale tak jak wszystko to kompromis albo mocno tłumi i uspakaja motocykl w zarodku ale masz takie lekkie wężykowanie (szczególnie przy niezbyt dużych szybkościach)jest to trochę tak jak shimmy choć ma zupełnie inna przyczynę i ciężej się kierownica skręca tym bardziej będzie to odczuwalne wstawiłem obrazek, bo tak obrazowo jak to Rozkosmany robi to ja tego nigdy nie opisze
_________________ Noc była czarna jak sumienie faszysty ... ......... WSK 125 pierwsze kroki ......... Suzuki SV 1000 SZ razem z ZZR 600
|
19 kwi 2014, o 15:26 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Amortyzator skrętu
voss Bardzo fajnie że zwróciłeś uwagę. Dzięki temu trochę grzebnąłem w temacie żeby jakichś swoich teorii nie wymyslać. Chodzi mi akurat o cos innego co dotyka moja suzę a pośrednio miażdży moja meska ambicję Pisałem już że młoda na zakrętach zostawiła mnie z tyłu. Widzicie to? Ja cwaniak co z motocyklami zaczynałem gdy była jeszcze niebieska etylina za 7.50 (czy może 8.5 ) PRL-owskich aluminiowych złotych. W czasach gdy nikt jeszcze nie wiedział co to jest przeciwskręt a tylko dzieki majstrowi z warsztatów który dał mi po łbie gdy zobaczył że zakręt biore tak jak ówczesnej książce napisali. I było: j......b w łeb . Jerunie !!! Synek, ty w droga nie tarfisz jak tak bydziesz ciepac się. Kierownica na co jest? Nooo? Nooo? Do kierowania jerunie a nie do trzymania się coby nie spaść. Kajś ty tych gupot się naczytoł że tak sie robi? Noooo, majster. W książce do nauki jazdy Balansować trzeba żeby motocykl skrecił itd... Noooo, zaś. Synek naczytoł się teorii jakiegos gorola i teraz trza te gupoty ze łba wybić. No i tak jakoś wyszło że załapałem w końcu co to jest przeciwskręt chociaz majster to w inne słowa ubrał Wracając do drgań. To moja suza doznała chattering-u co ja nazywam dziobaniem. I tym sposobem męska duma ucierpiała. Warto mysle poczytać tutaj. Krótko i zwięźle na temat drgań: http://www.motocykl-online.pl/technika/ ... uje,2893,1
|
20 kwi 2014, o 12:15 |
|
|