Pytanie,

Chciałbym zmodyfikować klakson, tak żeby był głośniejszy, chodzi o to, że jak ktoś mi zacznie zajeżdżać drogę i usłyszy syrenę to intuicyjnie ucieknie.
Z drugiej strony nie chodzi mi o możliwie najgłośniejszy sygnał, bo czasem normalnie się używa sygnału no i musi też przegląd przejść.
Powiedzmy sobie szczere, że oryginalny klakson do głośnych nie należy, po prostu jest.
Widzę że na znanym portalu jest wiele sygnałów tylko nie wiem na co się zdecydować.
Jakie macie doświadczenia?

Proponuję zamiast klaksonu używać hamulca w takich sytuacjach, najlepiej w połączeniu z manewrem omijania.

//edit
Może rozwinę - jak nakur.iasz tak ostro, że nie zdążysz wyhamować a jest miejsce, to poprostu omiń i leć dalej.
Jak jedziesz na tyle wolno, że zdążysz wyhamować - hamuj.

Jeżeli nie ma gdzie spier.. i szans na hamowanie nie ma, to żaden klakson raczej nie pomoże.

Chyba musiałbyś mieć klakson jak lokomotywa żeby wywrzeć na kimś jakąś reakcję, a i tak nie ma pewności jaka ona (reakcja) będzie. Reasumując licz na siebie i własne umiejętności, a nie na ucieckanie innych z drogi. Jeśli cię nie widzą to nawet jak usłyszą to minie trochę czasu zanim zirientuja się skąd ten hałas.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

U mnie za klakson działa atrapowicz bez db killera

Ja juz zapomniałem co to klakson, odkręcasz manete i odrazu jestes widzialny i słyszalny

Gówno prawda

Gówno prawda, że gówno prawda...
Mój akrap działa jak Mojżesz w ruchu ulicznym - auta się rozstępują bez problemu

Zainstalowałem DENALI SoundBomb, w wersji split (osobno kompresor i klakson). Działa zgodnie z oczekiwaniami, choć barwa dźwięku mogłaby być trochę bardziej basowa. Nie odczuwam zwłoki z racji kompresora. 120dB gwarantowane. Kupione na Ebay.
Okablowanie tak zrobiłem, ze w razie watpliwosci na przegladzie moge przepiac wsuwki na oryginalny bzyczek (bo klaksonem tego nazwac nie mozna)

Naoglądają się jutubów, a potem smutek: https://youtu.be/4zGnpttyOr8?t=182
Oh wait, to przez zbyt cichy wydech.

PS Cmentarze pełne są ludzi, którzy mieli pierwszeństwo, jak chcecie być bohaterami wątku 'Ku przestrodze',
to smiało, titajcie sobie dalej na te puszki

Jak dla mnie głośny wydech zwiększa bezpieczeństwo podczas jazdy w korkach. Titać i tak nie ma co chyba, żeby sobie i otoczeniu poziom frustracji podnieść. Przegazówek w korkach i tak nie robię bo jestem gentelmenem , a na atrapowiczu bez db killera i tak z moich doświadczeń ludzie się b. kulturalnie zachowują i od razu zjeżdżają. Jeżdżąc po stolicy na palcach jednej ręki policzyłbym sytuacje, gdzie szeryf zajeżdża mi celowo drogę ale to wzbudza tylko śmieszność i salwę śmiechu

O bezpieczeństwo to tylko my i nasza wyobraźnia może zadbać, głośne wydechy, odblaski i inne cudawianki co najwyżej cegiełkę do tego dodają.

Słychać cię z góra kilkunastu metrów, realnie często mniej niż 1 auto w tył, kierowca nawet nie zdąży zareagować. I długich nie zapomnij włączyć.

O to toto.

Mam prośbę, ponieważ nie chcę mieć głośniejszego wydechu i nie planuję zmieniać sposobu jazdy, prosiłbym tylko o odpowiedzi w kwestii klaksonu.

Widziałem tego Denali, ale zastanawiam się czy jest jeszcze jakaś opcja, ew. tańsza, bo oryginalny jest powiedzmy sobie atrapą i chciałem zamocować coś mocniejszego. Dodatkowo mam 2 znajomych, którzy mają takie syreny po 120 db i powiem szczerze, to dla mnie nawet trochę dużo, bo jak ktoś Ci włączy taki klakson, to aż można podskoczyć.

DENALI robią też np. 113dB w wersji mini, chyba bez kompresora.
Określ może ile dB Cię interesuje i wpisz w Google ;-)