Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

kilka koni więcej...
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=10&t=4057
Strona 1 z 2

Autor:  penaro [ 11 cze 2011, o 19:19 ]
Tytuł:  kilka koni więcej...

W ostatnich dniach odbierając swoją SV-kę z przeglądu w autoryzowanym serwisie usłyszałem ciekawą informację. Zaoferowano mi podniesienie mocy motocykla. Nazwali to "odblokowaniem" ale nie chodzi o to żeby moja maszyna była zdławiona do 34 KM bo ma katalogowe 72 KM. Czy ktoś z Was wie coś na ten temat? O co chodzi z tym "odblokowaniem", czy różnica w mocy jest zauważalna i czy warto wydać na to 600 stówek (tyle za taką przyjemność sobie liczą).

Autor:  Opal [ 11 cze 2011, o 20:02 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Nie wiemy na czym by miało polegać to podniesienie mocy. Potrzeba więcej szczegółów. Tak czy siak według mnie nie warto. Lepiej dołożyć kilka PLN i zmienić moto jak nam brakuje mocy.

Autor:  ha44 [ 11 cze 2011, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Dowiedz się ile by Ci przybyło koni, moim zdaniem bez sensu 600 zł wydawać. Mogą ci podnieść moim zdaniem max 15 koni, wgrać mapę i to wszystko. Z tego co pamiętam żeby dostać przyrosty trzeba wejść w cały silnik a wątpię żeby w serwisie się brudzili za 600 zł. Kiedyś się dużo interesowałem gadając z ludźmi co wyczynowo się ścigają nie ma co liczyć na cuda bez rozkręcania silnika i ściągania tego co normy ukróciły aby moto weszło w produkcję. Pamiętaj odblokowanie czyli wyżyłowanie silnika. To nie tor aby wyciskać ile się da.
Ecu zmiana oprogramowania jest tania jeżeli by to miało być zrobione, bo najtańszy power Commander trzeba dać ok 1000. Twoje pieniądze,twój sprzęt. Moim zdaniem nie warto.

Autor:  Bartosz [ 11 cze 2011, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Szukają frajera za 600 i tyle.

Autor:  Słoniu [ 12 cze 2011, o 00:27 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Tak jak poprzednicy mówią - dopytaj się ile to będzie koni i czy zrobią pomiar na hamowni, jak nie to podziękuj im.

Autor:  lasooch [ 12 cze 2011, o 09:33 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Za 600zł nie da rady wykonać żadnej mechanicznej ingerencji w silnik. Może chcą Ci wcisnąć rekordowo drogie TRE?
Jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy, to wgranie nowej mapy w fabryczne ECU. Zdaje się, że to samo robi Carry, sporo taniej :P

Autor:  Bartosz [ 12 cze 2011, o 09:58 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

lasooch napisał(a):
Zdaje się, że to samo robi Carry, sporo taniej :P


W Sv jeszcze tego nie robi z tego co wiem, ale może już niedługo... Jednak rzeczywiście mówił coś o cenie około 250 zł tak więc trochę taniej :obity:

Autor:  fibat [ 12 cze 2011, o 10:13 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Dopytaj się ich dokładnie, co konkretnie chcą zrobić i w jaki sposób a potem opisz w tym wątku, żebyśmy sobie mogli poczytać :] Mi się jednak wydaje, że raczej będzie się to nadawało do wątku "humor", bo chyba chcą wepchnąć najdroższe TRE jakie świat widział :wtf:
Za 600zł możesz zrobić wiele pożytecznych rzeczy:
- założyć spręzyny progresywne lub takie "pod swoją wagę" i Ci jeszcze 200 zostaną
- dołożyć 100 i kupić komplet nowych dobrych opon
- założyć przewody w stalowym oplocie i jeszcze zostanie na ww sprężyny
- kupić jakieś akcesoria do turystyki skoro sporo latasz
etc. etc.
Nie wiem jak u Ciebie, ale ja ważę 100kg i obliczyłem, że na kg mojej masy przypada 0,72KM. Jeżeli zrzucę 10kg, to będzie już 0,8KM czyli generalnie przekładałoby się to na ogólny wzrost mocy o 8KM. Tanio i zdrowo :mrgreen: Zresztą odpowiedz sobie na pytanie, czy czujesz dużą różnicę w jeździe z prawie pustym a pełnym bakiem paliwa :>
Ps. Poza tym moc to nie wszystko, ważny jest moment obrotowy i przebieg tych obydwu wartości w pełnym zakresie obrotów. Zawsze też można zmienić zębatki...

Autor:  lasooch [ 12 cze 2011, o 10:15 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

600zł można też przeliczyć na jakieś 10 skrzynek piwa ;)

Autor:  ooookermit [ 12 cze 2011, o 11:21 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Wgrają ci nową mapę i wszystko. W Łodzi kosztuje mnie to 250 zł i mam kilka map do wyboru.

Autor:  penaro [ 12 cze 2011, o 14:00 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Pomysł fibat'a wydaje się najrozsądniejszy :)

Postaram się zdobyć więcej szczegółów ale raczej nie szybko bo za kilka dni ruszam w dłuższą trasę.

Mechanik z serwisu mówił mi o wzroście mocy o ok. 20 KM :) i podniesieniu momentu ale jak spojrzałem mu w oczy to miałem wrażenie, że sam w to nie wierzy. Mówił, że na jednym z ostatnich szkoleń SUZUKI powiedziało im, że silniki w SV i DL da się "odblokować". Kumpel odblokował w serwisie DL'a ale sam dokładnie nie wie co mu tam zrobili bo dostał to gratis jako stały klient. Kumpel twierdzi, że rzeczywiście motocykl jest zrywniejszy ale nie jest to różnica, która rzuciła by go na kolana.

Jak dowiem się czegoś więcej to napiszę, a puki co dzięki za liczne odpowiedzi!

Autor:  lpt [ 12 cze 2011, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

No jasne - sportowe wałki rozrządu, tłoki z hayabusy... no z 15 koni na czymś takim się da utargać... Koszt - ok. 4000.

Autor:  ha44 [ 13 cze 2011, o 08:21 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

20 koni :hahaha:

To byś normalnie nie mógł go użytkować, jedyna opcja to ustawianie gazu w jeździe to pozycja ON i OFF


Nie pytaj się już nic więcej daj sobie spokój, zobacz jak kolega Fibat podszedł rozsądnie do tematu i tego też Ci życzę.

Autor:  mikiet [ 13 cze 2011, o 09:50 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Pewnie zmienią mapę, założą tre.
Za 600zł kupiłbym stalowy oplot i wydech - najmądrzej wydane pieniądze w Svce :P

Autor:  111290PL [ 13 cze 2011, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

lasooch napisał(a):
600zł można też przeliczyć na jakieś 10 skrzynek piwa ;)


Pijąc na miejscu będzie 12 :obity:

Autor:  Carry [ 13 cze 2011, o 13:51 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Ja popieram Fibata - najlepszy Tuning to odciążenie moto... A z racji że się tego nie da zrobic to trzeba chudnąć ;)

Autor:  Bartosz [ 13 cze 2011, o 14:02 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Carry napisał(a):
Ja popieram Fibata - najlepszy Tuning to odciązenie moto... A z racji ze sie tego nei da zrobic to trzeba chudnac;)


To ja tuninguje od ponad miesiąca :obity:

Autor:  fibat [ 13 cze 2011, o 14:38 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Bartosz napisał(a):
Carry napisał(a):
Ja popieram Fibata - najlepszy Tuning to odciążenie moto... A z racji że się tego nie da zrobić to trzeba chudnąć ;)


To ja tuninguje od ponad miesiąca :obity:

@Bartosz, z jedną małą łikendową przerwą na działce u Gosi'x :P

@penaro, nie jeździj już do tego serwisu :obity: podniesienie mocy silnika o ponad 25%, to sory ale ogólnie w jednostkach wolnossących jest niemożliwe bez bardzo poważnych ingerencji w silnik (jeżeli nie był blokowany). Ciekawy jestem co ten mechanik pali za towar, ale jest dobry, więc może weź na jakieś forumowe ognisko :mrgreen:

Autor:  Carry [ 13 cze 2011, o 16:00 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Tyle koni jest do uzyskania przez całkowitą przebudowę map paliwa i zapłonu, oczywiście przy jakimś wydechu i filtrze.

Autor:  bratek [ 14 cze 2011, o 12:20 ]
Tytuł:  Re: kilka koni więcej...

Najtaniej zmienić tylną zębatkę za 100 plnów - dodać ze trzy zęby jest to najlepiej wydana stówa :)

pzdr

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/