Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
kompresor
No to oświećcie mnie jeszcze, o co chodzi z tymi kompresorami, bo ja nie rozumiem... czy jest to dość małe, żeby zmieściło się na moto? Jak się podłącza, czy pod gniazdo zapalniczki? i w zasadzie do czego, czy chodzi o sytuacje przebicia opony i naprawiania na poboczu drogi? Naprawdę jeździcie z czymś takim?
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
3 lut 2012, o 20:18 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: kompresor
Jest na tyle małe, że mieści się do schowka pod siedzeniem. Podłącza się pod 12V przez zapalniczkę albo bezpośrednio do akumulatora. No i służy to awaryjnie do pompowania przebitego koła. Koło pompuje kilka minut, męczy się okrutnie, ale w sytuacji podbramkowej może uratować dupę
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
4 lut 2012, o 09:52 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: kompresor
Ja kiedyś miałem naboje CO2 ale na szczęście nie musiałem używać. To chyba lepsze szybsze rozwiązanie pianka potem kilka naboi i jedziesz. Te kompresory są dobre ale chyba żeby balon se napompować . W aucie też mam taki cud ale wielkościowo jest jak pierwszy i też słabo jakby miał całe koło napompować. Dlatego załatwiłem pełnowymiarowe koło zapasowe. Możne mieć takie coś jak masz miejsce, a nóż się przyda i uratuje. Ale nie zapomnij o minie wulkanizatora jak ściąga oponę i widzi tą piankę do czyszczenia .
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
4 lut 2012, o 11:42 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: kompresor
W motocyklach z oponami bezdętkowymi gwóźdź nawet nie jest takim problemem, bo powietrze nie schodzi momentalnie i zawsze można dojechać z mniejszym ciśnieniem do jakiegoś wulkanizatora czy na stację benzynową i dopompować. Gorzej jest w endurakach, bo tam jak coś przebije dętkę, to powietrze znika natychmiast Oczywiście do latania po okolicy to żadne takie bajery nie są potrzebne Ale na dalsze wyjazdy to zabieram ze sobą CO2 i piankę. A gdybym latał z dętkami to obowiązkowo jakiś kompresorek i łatki Myślałem też, żeby taki kompresorek na wyjazdach wykorzystać do pompowania materaca, ale ma o wiele za małą wydajność. Koło pompuje kilka minut, przy materacu pewnie by się spalił silniczek
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
4 lut 2012, o 18:49 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: kompresor
W yz miałem tak ą twardą oponę, że na defekcie różnicy za bardzo nie było tylko w zakrętach się gorzej jechało . Łasuch masz kufry wsadź do jednego taki mini kompresor np. z aerografu on już daje rady i materac nadmucha . Wielkościowo to troszkę więcej niż ten co na pierwszym zdjęciu.
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
4 lut 2012, o 19:12 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: kompresor
Do materaca to lepsza jest pompka z tesco za 35zł, tam nie ma tłoczka i mechanizmu korbowego, to zwykła sprężarka wirnikowa. Ciśnienie daje niskie, ale wydajność ma dużą, więc do materaca akurat A kompresorek do awaryjnego dmuchania koła można też kupić najtańszy z tesco czy biedronki, wywalić dużą plastikową obudowę i zostanie to, co na zdjęciu Zvierzaka - sam silniczek z przekładnią i tłoczkiem, całość ma wymiary 10x10x5cm i mieści się w kieszeni
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
4 lut 2012, o 19:17 |
|
|
pink25
SV Rider
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22 Posty: 707 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
|
Re: kompresor
na dlugim grupowym wyjezdzie uzywalismy takowego mojego Całe 12 zł + wysyka http://allegro.pl/kompresor-samochodowy-sprezarka-unitech-na-12v-i2083843158.htmldziala, tylko po kazdym napompowanym kole nalezy dac sie schlodzić maszynce bo mozna przytrzeć . Czas dopomowania z 0,6 atm do 2,5 atm to jakies 3 minuty... Myslalem że samochodu nie da rady napompować... probowałem i nie podnosil sie ale ojciec udowodnił mi ze jednak dziala tylko kwestia cierpliwości
_________________ Pozdrawiam Pink SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI
|
9 lut 2012, o 16:43 |
|
|
zebro
motocyklista
Dołączył(a): 4 sty 2012, o 21:15 Posty: 206 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2004
|
Re: kompresor
Da rade i samochód Wielokrotnie pompowałem koła w poczciwej audicy takim wynalazkiem. Działa już 2 lata bez problemu Jedynie co to manometr jest kiepski i lepiej sprawdzać innym.
|
10 lut 2012, o 16:14 |
|
|
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
Re: kompresor
Klasyka
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
10 lut 2012, o 19:25 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|