Mam taki problem:

Przy jeździe pow. 140km/h zaczynam odczuwać mrowienie podnóżków i kierownicy - jest bardzo wyraźne. Po wciśnięciu sprzęgła wszystko ustaje. Na wciśniętym sprzęgle przy tych wyższych prędkościach jak dodam gazu to znowu mrowi. Wiem, że v wibruje, ale w zeszłym roku nie przypominam sobie takich rzeczy. Napęd nowy, nie naciągnięty zbyt mocno, przekładki i sprezyny sprzegła nowe, synchro przepustnic i zawory w zeszłym roku sprawdzane.

Daj znać kolego jak uda Ci się rozwiązać tą zagadkę

Może one to mają jakieś "genetycznie" ale w tym roku też to zauważyłem. Nie wiem czemu ale przy prędkościach 180km/h+ cięzko się trzyma na moto

Masz 2 gary większe niż w passacie i 10k obr/min to spodziewasz się łagodnej pracy? W sv jej nie było, nie ma i nie będzie.
Po prostu uroki tego typu silników.

Masz rację! Może to zbyt długa przerwa i zdążyłem sie odzwyczaić. Tylko czemu tak bardzo podoba sie ta jazda mojej dziewczynie...

Spytaj Monte, o ile dobrze pamiętam, to Ona kiedyś napisała w tym temacie

Miałem poodklejane magnesy, po przyklejeniu jest lepiej ale mrowienie pozostało. Może tak ma być, ale u mnie po przekroczeniu 7000obr manetki, siedzenie i podnóżki drżą tak, jakbym trzymał szczoteczkę elektryczną i w zasadzie jazda jest bardzo nieprzyjemna. Ciężko mi utrzymać takie prędkości (160km+) komfortowo, muszę z kimś porównać.
Chciałem sobie nagrać telefonem na x-ramie jazdę, ale niestety po przekroczeniu 7tys nic nie widać...

No dobra, a koło wyważyłeś?

W efekcie koło wysłałem do tej firmy co zalewa żywicą - twierdzą, że wyważają, ale na pierwszy rzut oka nie znalazłem po tym śladów.

Tyle w kwestii wyważania:

"Dzięki mojej metodzie tego unikniesz gdyż po zalaniu magnesów klejem jakiekolwiek braki magnesów są wypełniane i równoważone przez klej, a dzięki równomiernemu rozłożeniu masy (wszędzie jest tyle samo kleju) całość sie automatycznie równoważy."

Ja - kiedy się jeszcze w to bawiłem, to wyważałem u tego gościa:

https://allegro.pl/uzytkownik/otoczak7 - zagadaj - może się podejmie.

Dzięki za namiar, pytałem przez telefon 3 razy czy wyważają po zalewaniu klejem i potwierdził.

Zacząłem przyglądać się mocowaniom silnika do ramy. Po lewej stronie zauważyłem, że silnik jakby nie dolega do ramy tylko jest odsunięty o ok 1cm i widać gwint. Dotyczy to dwóch mocowań, na trzecim jest tuleja. Czy tak ma być?

O popatrz chyba znalazłeś winowajce!

Podjechałem do Suzuki w Łodzi i powiedzieli że to mocowanie silnika "tak ma być", a szukanie winowajcy drżenia to ładowanie się w koszty. Koło magnesowe wysłałem do wyważenia.

Daj znać jak odczucia po wyważeniu

U mnie po regeneracji kosza sprzęgłowego wibracje znacznie zmalały i nie szarpie łańcuchem na niższych obrotach i ten dźwięk chrobotania ustał Najlepiej wydane 6stów jak na razie na moto

Walczcie panowie bo to nie jest normalne żeby SV chciała aż tak wibrować. U mnie też ostatnio czułem wibracje szczególnie na 6tym biegu przy stałej prędkości. Pomogło podciągniecie łańcucha