Jak pisze
Dziaku i jak było to na forum wałkowane: przyczyną jest najpewniej niechlujne wrzucanie biegów, uwierz. Też to u siebie miałem, przy rozbiórce silnika obejrzałem dokładnie sprzęgła kłowe kół zębatych skrzyni, pomierzyłem wodziki wybieraka biegów, i wałki na których się przesuwają, cylinder wybieraków, gwiazdkę automatu - wszystko proste, w limicie zużycia i bez wyszczerbień/zaokrągleń - tak koła zębate, jak i wieloklin wałka (rozebrałem doszczętnie obie choinki, więc to nie "rzut oka", tylko obejrzałem dokładnie). Po złożeniu skrzyni na nowych łożyskach też zdarzają się wyskakiwać (z innego powodu je wymieniałem), więc jeśli nie uszkodzenie skrzyni, to pewnie jakieś voodoo się zalęgło w skrzyni, nie?
Żeby wskoczył bieg, wałek zdawczy musi się też obracać i napierać na wałek pośredni (uwierz na słowo, sprawdziłem na rozgrzebanym silniku), co podczas normalnej jazdy jest normalne, bo tylne koło jest z nim sprzęgnięte za pomocą łańcucha napędowego (a sam wałek pośredni jest w tym czasie napędzany wałem korbowym, dlatego ciężko wbić wyższe biegi na postoju albo przy wyłączonym silniku) ale wystarczy, że moment zmiany biegów wypadnie gdy hamujesz (tyłem, przez odpuszczenie gazu) albo zmieniasz bez sprzęgła (a odejmiesz za mało gazu, bo najczęściej przy wbijaniu wyższych biegów) albo wciśnięcie sprzęgła trwa za długo albo za wcześnie i się może okazać, że bieg wyskoczy (albo nie wskoczy). U mnie (nie tylko u mnie - z tego, co wiem) pojawia się ten N właśnie po zmianach biegów bez sprzęgła (umieć warto na wypadek urwania linki sprzęgła, ale traktować jako standardową metodę - no nie wiem...) albo przy szybkich (niechlujnych) zmianach biegów na wyższe (ze ślizganiem sprzęgła, tzn. przy niepełnym wysprzęgleniu). Nie zdarzyło mi się nigdy przy wrzucaniu na wyższe bez odejmowania gazu, ale z uczciwym sprzęgłem (czyli wyższy bieg, żeby przyspieszać, a nie żeby zmniejszyć obroty silnika).
Sama gwiazdka wybieraka potrafi "nie wskoczyć", ale to tylko skutek niepełnego zazębienia kłów kół zębatych a nie przyczyna tego niezazębienia. Wydaje mi się, że to właśnie z tej pozycji biegi wyskakują (podczas składania skrzyni korbowej sprawdzałem kilka razy pracę skrzyni biegów, żebym nie musiał ponownie rozpoławiać silnika, więc to nie jakaś legenda ludowa, tylko to tak po prostu działa). Dlatego jeśli na postoju nie chce Ci wskoczyć 1, to wystarczy odpuścić trochę sprzęgło (żeby obrócić wałkiem).
Nie jestem też mechanikiem/inżynierem, żebyś to, co napisałem taktował jak dogmat
"Noga zaczyna - noga kończy", takie zajęcia z koordynacji ruchowej polecam, zanim zaczniesz myśleć o rozbiórce skrzyni korbowej (bez złośliwości oczywiście)
https://www.motocykl-online.pl/technika/Skrzynia-biegow-Zab-za-zab,8188,4Z tego, co pamiętam, to nie wszystkie sprzęgła w SV mają kły skośne (jak by można interpretować to, co napisali w artykule), ale nie pytaj które mają, a które nie, nie pamiętam.
Wydaje mi się, że kły skośne sprzęgła ma koło zębate 3/4 biegu, ale nie pamiętam czy od strony 5 czy 6 biegu - tylko tutaj następuje zasprzęglenie kieł-kieł, przy reszcie jest kieł-gniazdo w kole zębatym (a tu kły są proste i fabrycznie zaokrąglone - to odkuwki, i w tej części nie są szlifowane na skos).
Wałek sprzęgłowy SV650S K3 (countershaft, pośredni, czy jak zwał):
https://drive.google.com/open?id=1FTN7BNdJhpM-H84ReOjDcn6nF7PC2k5GWałek zdawczy (driveshaft):
https://drive.google.com/open?id=198Hf2V97QQiWLdtx66tY1o8Ot6zJmrZZNie mam zdjęcia z drugiej strony kół zębatych, to było jako back'up przy składaniu choinek.
Swoją drogą: 9kRPM na 2 biegu: po co? Rozumiem, że to chwilę przed zmianą na 3 bieg? Jeśli niechlujnie wrzuciłeś 2 i chcesz zmieniać bieg (odpuszczasz gaz/wciskasz sprzęgło czy w jakikolwiek sposób zdejmujesz obciążenie z wałka zdawczego), to jest dobry moment, żeby bieg wyskoczył. Ale to oczywiście pogląd, nawet nie opinia