Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=11&t=22909
Strona 1 z 1

Autor:  bartoszkosa [ 27 wrz 2019, o 21:54 ]
Tytuł:  Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Moto po wymianie 2-3 tygodniach stania wymieniony olej na nowy i taki efekt (wcześniej też się to zdarzało) https://m.youtube.com/watch?v=o9mXimV0VuU wiecie co może blokować? Rozrusznik sprawdzony sprawny na krótko (bezpośrednio kable do rozrusznika minus na obudowę, plus na śrubę mocujacą kabel pluszowy) próbowałem odpalić na kable od odpalonego auta z silnikiem 2,5 v6

Autor:  bartoszkosa [ 27 wrz 2019, o 21:57 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Czasami za piątym czasami 10 a czasami 20 razem odpali jak się rozgrzeje nie było takich problemów tak na godzinę dwie mogę go zgasic po 5 problem pojawia się znowu.

Autor:  bartoszkosa [ 28 wrz 2019, o 11:31 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Przeglądając h dużo ponad 50 osób ktoś ma jakiś pomysł?

Autor:  Bechindyou [ 28 wrz 2019, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Może zwyczajnie już rozrusznik nie domaga? Przy rozgrzanym silniku jest znacznie łatwiej zakręcić wałem.

Co prawda chińskie gy6, to nie silnik w SV'ce, ale podobny problem miałem kiedyś w skuterze. Nie potrafiłem go uruchomić z rozrusznika na zimnym silniku, na rozgrzanym co prawda słabo, ale kręcił. Wymieniałem bendix, tuleje bendixa, przekaźniki, dokładałem masę, próbowałem uruchomić na 74ah akumulatorze z auta, nawet odprezałem silnik grubsza uszczelką pod głowicą i nic. Okazało się, że zwyczajnie rozrusznik się "skończył" i mimo, że teoretycznie kręcił, to brakowało mu mocy.



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Autor:  bartoszkosa [ 28 wrz 2019, o 19:52 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

W tym rozrusznik nie ma bendiksa tu się nic nie wysuwa zębata na wale działa jak zębata w rowerze jak rozrusznik zakreci to ruszy wal jak wal się kręci to ona może stać bez ruchu, a rozrusznik rozbierany i sprawdzany, jak by rozrusznik miał problem to i za 10 razem by nie ruszył chyba,

Autor:  bartoszkosa [ 28 wrz 2019, o 20:01 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

A tu filmik jak odpalił dzień czy dwa wcześniej oczywiście za którymś podejściem https://m.youtube.com/watch?v=X-3AC56ick8

Autor:  Bechindyou [ 28 wrz 2019, o 20:08 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

bartoszkosa napisał(a):
W tym rozrusznik nie ma bendiksa tu się nic nie wysuwa zębata na wale działa jak zębata w rowerze jak rozrusznik zakreci to ruszy wal jak wal się kręci to ona może stać bez ruchu, a rozrusznik rozbierany i sprawdzany, jak by rozrusznik miał problem to i za 10 razem by nie ruszył chyba,


Ja rozumiem, że nie ma, pisałem jedynie czego ja próbowałem na przykładzie silnika w skuterze. Również rozbierałem rozrusznik, ba, żeby to raz czy dwa. Wydawał się sprawny, czyscilem komutator, zmieniałem szczotki, ale jak widać problem był w samym uzwojeniu, dlatego też mimo, iż wydawał się sprawny, nie miał siły zakręcić.


Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Autor:  bartoszkosa [ 3 paź 2019, o 16:53 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Sprawa wygląda tak że przy postoju jeden dziej jak by zgaszon z przygazowaniem tuż przed zgaszeniem motoru to nie było problemu z odpaleniem następnego dnia nawet zdarzyło się że powstał dwa dni i elegancko odpalił za pierwszym razem dzisiaj natomiast po dwóch dniach problem się pojawił ponownie.

Autor:  kacperski [ 4 paź 2019, o 13:04 ]
Tytuł:  Re: Problem z odpaleniem na zimnym Sv650s '99 (gaźnik)

Dociera do ciebie na ile sposobów yungtimer może niedomagać? To już nie jest "hąda, lać i jeździć"
Zacznij od elektryki, aku, klemy, masa, regulator. Potem mechanika/elektryka rozrusznika i sprawdzenie w jakim stanie są elementy smarowane i-tak-dalej, jest w czym gdybać. W końcu ogarniesz dość rzeczy, żeby wrócił na nogi. To nie jest młoda sztuka, na moje oko po prostu jęczy o solidniejszy przegląd.
Ergo jak do tej pory nie wiesz za co się chwycić (serwisówkę masz w faq), szukaj fachury.

EDIT:Po chwili namysłu, to już za głęboka woda. Jak nie masz hajsu na mechaniora to szkoda motóra, sprzedaj to komuś kto ogarnie. Wygląda że jeszcze będzie z tego fajny staruszek.

EDIT2: Przesłuchałem jeszcze raz ten drugi filmik. Po miesiącu stania i tak marnie pali. Zawory i gaźniki kiedy sprawdzałeś? Próba olejowa? Słaby rozrusznik oczywiście nie poprawia sprawy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/