Z cyklu: "polskie absurdy" - kierowca rajdowy dostał mandat podczas rajdu za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym
Wychodzi na to, że polskie sądy i policja nie mają co robić, bo zajmują się bzdurami. Jak można stworzyć zagrożenie w ruchu drogowym, skoro ta droga była wyłączona z ruchu drogowego...........Polska to naprawdę dziwny kraj.
No durno to to, ale oni jednak maja trochę inną kulturę i bawią ich inne rzeczy niż nas
To nie jest durne tylko wspaniałe właśnie! Dlaczego? Popatrz na nasze teleturnieje, wszystkie na tej samej zasadzie, prowadzący siedzi/stoi i zadaje pytania, ktoś wie lub nie wie. Jak ktoś przegra to jest wielka porażka i załamanie, a potem robienie dobrej miny do złej gry. Całość jest monotonna, robiona na jedną nutę. A tutaj? Popatrz na tych ludzi - śmieją się sami z siebie, bawią się pełną gębą i nie muszą wiedzieć np. co było w czasie komunizmu tematem ostatniego referatu klubu "krzywego koła" jako cichej opozycji ówczesnej władzy albo jaka jest różnica między kwarkami a kwakrami. Nie mówię, że ta zabawa jest inteligentna ale powoduje uśmiech u wszystkich, widzów, zawodników czy nawet prowadzących program. To jest samo sedno tego dziwacznego teleturnieju Europejczycy nie dorośli do tego by się śmiać sami z siebie, u nas się puszcza tylko ambitne teleturnieje
Może przesadziłem z tym "dorastanie", lepiej brzmi, że nie mają tyle dystansu do siebie co Japońce
No durno to to, ale oni jednak maja trochę inną kulturę i bawią ich inne rzeczy niż nas
To nie jest durne tylko wspaniałe właśnie! Dlaczego? Popatrz na nasze teleturnieje, wszystkie na tej samej zasadzie, prowadzący siedzi/stoi i zadaje pytania, ktoś wie lub nie wie. Jak ktoś przegra to jest wielka porażka i załamanie, a potem robienie dobrej miny do złej gry. Całość jest monotonna, robiona na jedną nutę. A tutaj? Popatrz na tych ludzi - śmieją się sami z siebie, bawią się pełną gębą i nie muszą wiedzieć np. co było w czasie komunizmu tematem ostatniego referatu klubu "krzywego koła" jako cichej opozycji ówczesnej władzy albo jaka jest różnica między kwarkami a kwakrami. Nie mówię, że ta zabawa jest inteligentna ale powoduje uśmiech u wszystkich, widzów, zawodników czy nawet prowadzących program. To jest samo sedno tego dziwacznego teleturnieju Europejczycy nie dorośli do tego by się śmiać sami z siebie, u nas się puszcza tylko ambitne teleturnieje
Może przesadziłem z tym "dorastanie", lepiej brzmi, że nie mają tyle dystansu do siebie co Japońce
Skoro Japończycy mają tyle dystansu do siebie, to dlaczego popełniają tak często samobójstwa?
No durno to to, ale oni jednak maja trochę inną kulturę i bawią ich inne rzeczy niż nas
To nie jest durne tylko wspaniałe właśnie! Dlaczego? Popatrz na nasze teleturnieje, wszystkie na tej samej zasadzie, prowadzący siedzi/stoi i zadaje pytania, ktoś wie lub nie wie. Jak ktoś przegra to jest wielka porażka i załamanie, a potem robienie dobrej miny do złej gry. Całość jest monotonna, robiona na jedną nutę. A tutaj? Popatrz na tych ludzi - śmieją się sami z siebie, bawią się pełną gębą i nie muszą wiedzieć np. co było w czasie komunizmu tematem ostatniego referatu klubu "krzywego koła" jako cichej opozycji ówczesnej władzy albo jaka jest różnica między kwarkami a kwakrami. Nie mówię, że ta zabawa jest inteligentna ale powoduje uśmiech u wszystkich, widzów, zawodników czy nawet prowadzących program. To jest samo sedno tego dziwacznego teleturnieju Europejczycy nie dorośli do tego by się śmiać sami z siebie, u nas się puszcza tylko ambitne teleturnieje
Może przesadziłem z tym "dorastanie", lepiej brzmi, że nie mają tyle dystansu do siebie co Japońce
_________________ SV 650S K6 "Kiedy wydaje Ci się, że jesteś bardzo dobrym kierowcą, który wie już wszystko o jeździe i drogach, sprzedaj jak najszybciej swój pojazd i nigdy więcej nie siadaj za kierownicą. Cmentarze są pełne grobów bardzo dobrych kierowców".