Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Kawały, dowcipy na luzie :)
Autor |
Wiadomość |
Gosikx
SV Rider
Dołączył(a): 19 cze 2010, o 09:17 Posty: 872 Lokalizacja: Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: ???
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Klient odwiedzający fabrykę wyrobow z gumy jest oprowadzany przez menedzera do spraw marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje rozne sycząco-stukoczące dzwięki. - Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tlumaczy sprzedawca - Dzwięk stuku to igla robiąca dziurkę na koncu smoczka. Dalej przeszli do częsci fabryki, gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, ktora wydawala dzwięki 'syk syk syk syk - stuk! syk syk syk syk- stuk!' itd. - co zwrocilo uwagę goscia. - Zaraz, chwileczkę - mowi klient - ja rozumiem czym jest ten 'syk', ale co to za stukot, ktory pojawia się tak często? - Aaaa... to tak samo jak w maszynie do smoczkow - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie. - Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw? - Tak, ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.=
|
21 kwi 2012, o 13:10 |
|
|
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Tylko Chuck Norris potrafi zgrać cały internet na jedną dyskietkę
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
|
21 kwi 2012, o 19:52 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Syn wraca do domu nad ranem. W ten ojciec od progu wyskakuje z pytaniem: - Gdzie byłeś? - Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn. - Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie... - odpowiada równie podniecony ojciec - Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
****************
Przychodzi facet do baru i mówi do barmana: - Flaszkę wódki proszę. Musze się dziś koniecznie upić." - Co się stało? - pyta barman. - Właśnie dowiedziałem się, że mój brat jest pedałem. - No tak to dobry powód, żeby się upić. Współczuje panu. Tydzień później ten sam gość wpada do tego samego baru i prosi tego samego barmana o flaszkę wódki, mówiąc że musi się upić. - Co się tym razem stało? - pyta zaciekawiony barman. - Właśnie dowiedziałem się, że mój ojciec jest pedałem - odpowiada gościu. - Bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiada barman i stawia na ladzie flaszkę. Minął kolejny tydzień i znów ten sam gość wpada do tego samego baru i u tego samego barmana zamawia kolejną flaszkę znów mówiąc, że musi się dziś zalać. - Przepraszam pana bardzo, że się wtrącam w nieswoje sprawy ale czy jest ktoś w pana rodzinie kto sypia z kobietami? - pyta barman - Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem - odpowiada gościu.
*****************
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze?! - Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąż. - Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie. - Tak, tak. - kiwa głową mąż. - Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje. Koszt sanatorium to 10 tysięcy. - Boże... - Tak mi przykro... To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki. - Ile? - blednie mąż. - Miesięcznie 12 - 15 tys. złotych. - Ojejku... - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę. Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem i klepie męża po ramieniu: - Żartowałem! Nie żyje!
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
21 kwi 2012, o 20:04 |
|
|
kacyk
motocyklista
Dołączył(a): 3 sty 2012, o 17:04 Posty: 170 Lokalizacja: Wawa/B-tów
Płeć: mężczyzna
Moto: Speed Trufla 1050
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
na kwejku przeczytane ;_)
_________________ SV650S k4 -> Czarny Zetor 1000 czyli zdrada! -> GSX1250 -> Speed Trufla 1050
|
23 kwi 2012, o 23:04 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Wg statystyk: 10% kobiet uprawiało sex w pierwszej godzinie swojej pierwszej randki 20% mężczyzn odbyło stosunek w jakimś zaskakującym miejscu 36% kobiet akceptuje nagość 45% kobiet preferuje ciemnych mężczyzn z niebieskimi oczami 45% kobiet ma doświadczenia z seksem analnym 70% kobiet preferuje poranny sex 80% mężczyzn nie uczestniczyło w relacjach homoseksualnych 90% kobiet lubi sex w lesie 99% kobiet nigdy nie kochało się w biurze Wnioski: Statystycznie rzecz biorąc, łatwiej o stosunek analny, wczesnym rankiem, z nieznajomą kobietą, w lesie - niż o udany sex w biurze pod koniec dnia. Morał: Nie zostawaj do późna w pracy. Nic dobrego Ci się tam nie przydarzy!
**********
Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta: - Baco, co tu robicie? Wypasacie owce? - Tak, panocku... - A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia? - Dobrze, panocku, domy... Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi: - Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek. - Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną. Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; Baca mówi: - Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...? - Dobrze, oddam. - No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa. - A skąd to wiecie, baco!? - Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!
**********
Bandyta wchodzi do banku, kradnie pieniądze z kasy po czym podchodzi do jednego z klientów i pyta: - Widziałeś co zrobiłem? - Tak i mam zamiar zadzwonić na policję. Złodziej przyłożył mu pistolet do głowy i go zastrzelił. Podszedł do następnego klienta z tym samym pytaniem na co ten odpowiada: - Nic nie widziałem i nic nie słyszałem, ale moja żona widziała.
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
25 kwi 2012, o 20:32 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Żona ZOMO-wca (oops, funkcjonariusza służby prewencyjnej) zażyczyła sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. Więc ten wybrał się do Egiptu. Po powrocie opowiada o zdarzeniu kolegom w pracy: - Poszedłem nad ten Nil, szukałem, szukałem, szukałem, aż wreszcie znalazłem krokodyla. Wyskoczyłem z krzaków, dopadłem gada, pała, gaz, pała, gaz, pała, gaz. Wreszcie krokodyl padł. Odwracam go do góry nogami i... - No i co? - Nic. Bez butów był, sk*rwysyn!
*********
Wchodzi facet do gabinetu lekarskiego z rybką i mówi: - Kicha. - Jaka kicha? - pyta lekarz - Rybka kicha - odpowiada facet. - Ale ja nie zajmuję się zwierzętami. Na to facet: - Jak to nie? Kolega mówił, że mu pan raka wyleczył!
*********
Rok 2020. Na stację benzynową podjeżdża samochód. Wysiada z niego przeciętnie ubrany facet i mówi do pracownika: - Do pełna poproszę. - Ooo, pan to chyba w lotto wygrał...
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
30 kwi 2012, o 07:01 |
|
|
Dread
SV Rider
Dołączył(a): 13 wrz 2010, o 09:57 Posty: 1957
Płeć: mężczyzna
Moto: 2x 650s K9 ..... 675
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Jaka jest różnica między jazdą na motocyklu, a minetą? -Żadna! - Chwila nieuwagi i już jesteś w rowie
_________________ 675
|
30 kwi 2012, o 19:47 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Idzie wiewiórka przez las, spotkał ją niedźwiedź i mówi: - Wiewiórko dajesz mi dupy, bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - Nie, bo jestem dziewicą Niedźwiedź: - A mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie. Wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż jej zaszył tak jak obiecał niedźwiedź. Znowu idzie wiewiórka przez las, spotkał ją wilk i mówi: - Wiewiórko dajesz mi dupy, bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - Nie bo jestem dziewicą Wilk: - A mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie. No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż jej zaszył tak jak obiecał wilk. Znowu idzie ta sama wiewiórka przez las, spotkał ją zajączek i mówi: - Wiewiórko dajesz mi dupy, bo mi się tak chce?! Wiewiórka: - Nie bo jestem dziewicą Zajączek: - Ale mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie. No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż tak patrzy na nią i mówi: - Gdybym wiedział żeś ty taka k***a to bym ci zamek błyskawiczny wprawił!
************
Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi. - Panie, ale to połowa tego, co zarabiam. - A gdzie pan pracuje? - Na uniwersytecie. - No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca. Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich: - Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka. Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem. Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą: - Zmień granicę całkowania...
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
12 maja 2012, o 23:18 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Chłopak mówi do dziewczyny: - Kasiu jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek??? - No dobrze. I ja pocałował - Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta??? - No dobrze i ją pocałował. - Kasiu, a jak dam ci 3 snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem??? - K***a to ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!!
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
17 maja 2012, o 21:15 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta: - Kto ma wodę? Nikt się nie zgłasza to powtarza: - Kto ma trochę wody? Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi: - Ja mam jeszcze trochę. Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta: - Kto ma jeszcze jakąś wodę? Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi: - Mnie zostało jeszcze pół... Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku. Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz. Szaman na to: - Zawsze, k*rwa, pada, jak pranie zrobię...
********
W szkole dla dziewcząt nauczycielka ma wykład na temat seksu i moralności. - Żyjemy dziewczęta w bardzo trudnych czasach. Pamiętajcie, że w chwili pokusy każda musi sobie zadać pytanie: czy godzina przyjemności jest warta całego późniejszego życia we wstydzie? Jedna z dziewcząt pyta: - Przepraszam, ale jak zrobić, żeby przyjemność trwała godzinę?
*********
Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet: - Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?! - Niestety - odpowiada strażak - dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób - trwa reanimacja. - Szesnaście osób? Przecież tam był tylko ochroniarz! - Skąd pan wie?! Kim pan jest? - Kierownikiem tego prosektorium.
*********
Umarł mały murzyn i trafił do nieba. Po pewnym czasie spotkał Boga, który dał mu skrzydła. Mały murzyn pyta się Boga: - Panie Boże, jestem teraz aniołkiem? - Nie, jesteś teraz nietoperzem, wyp****alaj.
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
23 maja 2012, o 20:58 |
|
|
lpt
mundrek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:50 Posty: 1758 Lokalizacja: Rybnik
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1k/ 748SP
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
- Kochanie, czy ja w tej sukience wyglądam grubo ? - A mam być szczery ? - Oczywiście. - Rucham Twoją siostrę. taki tam suchar na wieczór
_________________ I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość...
|
23 maja 2012, o 22:00 |
|
|
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Przychodzi pedał do apteki: - Dzień dobry jest wazelina? - Tak proszę została ostatnia tubka. - uff normalnie dupę mi pani uratowała.
Gej w spożywczaku: -Kiełbasę poproszę. -2,70zł, zapakować? -Zapakoooować!!!!!
- Jak przerobić zmywarkę na odśnieżarkę? - Dać kobicie łopatę
- dlaczego w Etiopii nie ma ciepłej wody? - no bo zimnej też nie ma
przychodzi facet do burdelu -słucham pana?- mówi burdelmama -proszę pani prosze o cos szczególnego-mówi facet -oczywiście, spełniamy wszystkie zachcianki klientów, mamy azjatycka nowość, numer z miodem- mówi b.mama facet poszedł na pieterko i wszedł do pokojow którym była azjatycka piekność w skórach i kastetach -słucham pana, w czym moge słuzyć?-mówi pani -chciałem NUMER z MIODEM- mówi gość - oczywiście, proszę połozyc pen.sa na stół. facet tak zrobił, panienka wyciągnęła duży młotek i walnęła faceta w tego fiuta tak mocno, aż mu miód uszami poszedł...
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci: - Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią pierwsze po rannym przebudzeniu? - Mój tata rano, jak wstanie, to idzie do łazienki i sika do wiadra, że słychać na całe mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko. - Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz. - Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładną łazienkę z muszlą klozetową, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko. - Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz. Na to wstaje trzecie dziecko: - Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem.... - Świetnie, o to chodzi - przerywa ksiądz - Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają! - ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się.. i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy....
Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos: "Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić prawdę więc się Wam do czegoś przyznam.W te wakacje jak byłem u was to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z powrotem na półkę. Jasio" Dziadek skończył czytać, huknął babkę w ucho i mówi: A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "scukrzyło się, scukrzyło się"!!!!!
W piątkowy wieczór poszedł wojak do knajpy, aby napić się piwka. Gdy zaczął sączyć browar, do knajpy wpadł zziajany mężczyzna i z przerażeniem w głosie zawołał: -Spierdalamy!!! Czarny Rycerz się zbliża!!! Wszyscy ludzie uciekli z baru. "Nasz" wojak też uciekł. Poszedł do drugiego baru i zamówił kolejne piwko. Sytuacja się jednak powtórzyła. Do knajpy wpada zdyszany gostek i krzyczy: -Ludzie, spierdalać! Idzie tu Czarny Rycerz! Ludziska znów zmykają. Wojak :cenzura: coraz bardziej też opuścił lokal. Poszedł to następnego. Probuje pić kolejne piwko, a tu wpada jakiś gostek i znów ostrzega przed Czarnym Rycerzem. -O, nie! - myśli wojak - Jest piątek wieczór, chcę wypocząć, pierdolę... zostaję! Wszyscy ludzie zwiali, a facet został w barze sam. Nagle wpada potężny, 2-metrowy Murzyn w skórach i z wielkim pejczem i mówi: -Nawet się kur** nie namyślaj tylko rób mi laskę!!! Koleś wystraszony obrabia Murzynowi pałe, a ten napierdaaala go pejczem po plecach i popędza. :cenzura: robie Ci pałę, a Ty mnie jeszcze po plecach napierdalasz, o co Ci chodzi? - pyta facet. -Szybciej, :cenzura:, szybciej chuju, bo Czarny Rycerz się zbliża! - odpowiada Murzyn.
Parka w łóżku: On do niej: - Kochanie może dzisiaj na jeźdźca? - Jaki najeźdźca?? - Germański :cenzura: oprawca!!
Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest : - Co to znaczy "robić loda" Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie ( bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku ), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi: - Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi. Na to ojciec: - Jakie brać, jakie brać..? DAWAĆ! Syna przecież mamy!
-Czołga się facet nago po trawie -Przechodzień się pyta - Co pan robi? -Pasę konia
- Dlaczego w Rumunii nie ma łabędzi? - Bo Rumuni pierwsi dopływają do chleba
Hans do Żydów: - Żydy z okazji Wielkanocy dostaniecie po jajku. - Huraaaaaaa - Metalowym prętem
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
27 maja 2012, o 11:05 |
|
|
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
- Czy wiesz jak włożyć korek z powrotem do butelki z szampanem? - Nie, ale zapytaj kibiców Bayernu.
- Stefan, zsunęła ci się kiedyś prezerwatywa w czasie seksu? - No zsunęła. - I co wtedy zrobiłeś? - Delikatnie wypierdziałem.
Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale: - Wyjdziesz za mnie... Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała: -Tak. On , nie przestając miętolić bokserek: - ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
Zachodzi facet do restauracji. Ubrany schludnie, ale widać, że ubranie znoszone. Siada przy stoliku i woła kelnera. Ten podchodzi,a facet go pyta: - Przepraszam, a ryba u was jest? - Oczywiście. Łosoś, tuńczyk, pstrąg... - Nie, nie... Ja poproszę jakiegoś mintaja, albo coś takiego... Jak najgorszego i nieświeżego... Kelner odrobinę się wzdrygnął, ale niewzruszenie mówi: - W porządku, zaraz ktoś skoczy do marketu. Nie ma sprawy. Facet kontynuuje: - I proszę ją przygotować w specjalny sposób. - Słucham? - Proszę jej nie myć, nie rozmrażać, nie czyścić... - Ale... - Dużo soli! - ciągnął dalej facet - Ale tylko z jednej strony! Za to z drugiej strony pieprzu od serca! I Smażyć ją proszę bez oleju!Tak po prostu rzucić na patelnię i przypalić z jednej strony. Za to druga strona ma być kompletnie surowa... Kelner osłupiały próbuje się wycofać, ale facet go zatrzymuje: - I jak będzie mi pan rybę podawał, to proszę bez żadnych kurtuazyjnych smacznego, proszę bardzo czy innych. Proszę rzucić talerz na stół i warknąć: Żryj :cenzura:! Kelner odwraca się, po czym wypełnia co do joty polecenia klienta.Facet ze łzami w oczach wciska mu do kieszeni banknot200-złotowy i mówi: - Rozumiesz, kochany, trzeci miesiąc w delegacji... Tak mi do żony tęskno.
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
27 maja 2012, o 11:06 |
|
|
grzesiek811
motorowerzysta
Dołączył(a): 27 paź 2011, o 22:10 Posty: 73
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S K6
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
W kawiarni dwaj Szkoci przyglądają się pięknym kobietom. - Podejdziemy? - pyta pierwszy. - Nie, jeszcze nie teraz! - Dlaczego? - Najpierw niech zapłacą rachunek.
_________________ SV 650S K6 Red Bitch
|
27 maja 2012, o 11:57 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Przy kasie w markecie stoją ojciec i synek. Synek pyta:- Tato, a dlaczego te prezerwatywy są pakowane po 3 sztuki? Ojciec na to: - A wiesz, bo to zestaw uczniowski, bo uczniowie cały tydzień się uczą, a bzykają tylko w piątek, sobotę i niedzielę. - Aha - mówi synek i dalej drąży temat - a te sześciopaki to dla kogo? - A te synku, to dla studentów - cały tydzień bzykają, a w niedzielę odpoczywają. - Tato, tato a te po dwanaście? - A te to dla żonatych... - Jak to? - pyta zdziwiony synek - No wiesz: styczeń, luty, marzec, kwiecień itd.
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
6 cze 2012, o 09:21 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
dwa plemniki kończą rozmowę ze sobą.... - do zobaczenia na fejsie...
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
19 cze 2012, o 19:19 |
|
|
foras1
SV Rider
Dołączył(a): 4 mar 2011, o 22:05 Posty: 800 Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '00/01
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
_________________ http://www.bikepics.com/members/foras1/01sv650s/
|
25 cze 2012, o 14:30 |
|
|
gruby33
SV Rider
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 00:12 Posty: 938 Lokalizacja: Baniocha
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650A 2016
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Impreza u studentów. Nagle do drzwi słychać pukanie. -Kto tam? -Policja! -Ale my nie zamawialiśmy policji tylko prostytutki. -Ale sąsiedzi po nas dzwonili! -Sąsiedzi zamawiali to niech sąsiedzi ruchają.
_________________ Polerowanie reflektorów fb.com/polerowanko
|
27 cze 2012, o 09:58 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Koleś w domu u świeżo wyrwanej laski: - Miałaś przede mną wielu facetów? - Nie, skąd to pytanie? - Zaintrygował mnie automat z prezerwatywami w łazience.
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
27 cze 2012, o 10:09 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: Kawały, dowcipy na luzie :)
Żona mówi do męża: - Kochanie, co kupimy matce na urodziny? - Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło?
Facet mówi do żony: - Kochanie, przynieś mi piwo. - Może jakieś magiczne słowo? - Hokus pokus czary mary zapier***aj po browary. A ona na to: - Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki, masz dziś ręce.
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
3 lip 2012, o 21:22 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|