Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Historia o księciu : )
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=12&t=3647
Strona 1 z 1

Autor:  phantom7 [ 2 maja 2011, o 19:29 ]
Tytuł:  Historia o księciu : )

Troszkę szowinizmu, ale mi humor poprawiło :)(przepraszam dziewczęta!)

http://bebzol.com/pl/Historia-o-ksieciu ... .1167.html

Autor:  marta26 [ 3 maja 2011, o 17:10 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Dobre, dobre...;-)

Autor:  Sol [ 16 maja 2011, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Deska klozetowa wymiata ;P

Autor:  phantom7 [ 1 wrz 2011, o 16:26 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Takie suma sumarum... i wiecie co.. chyba jednak dobrze że jestem dalej sam ;) Jedyne w czym się nie utożsamię to polowania, broń i bary ze striptizem :) hahahha.

Autor:  MarTusia [ 2 wrz 2011, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Ciekawe spostrzeżenie socjologiczne - wstaw "księcia" w tytuł posta, to zaraz się baby zainteresują :D

Damska wersja tej historii też mogłaby być ciekawa...

Autor:  zonq [ 4 wrz 2011, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Ja chyba nigdy nie pojmę co za problem jest z opuszczaniem deski w domu.

Autor:  MarTusia [ 5 wrz 2011, o 13:18 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

A zdarzyło Ci się kiedyś usiąść prosto na zimna porcelanę :> ?

Autor:  lasooch [ 5 wrz 2011, o 14:12 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Marta, chodzi o to, że dla przeciętnego faceta to cała ta walka o opuszczanie deski jest conajmniej dziwna. Ja też tego nie kumam, bo ani dla mnie, ani dla mojego ojca nie jest to żadne wyzwanie. Ot zwykły nawyk, skorzystałem z kibla, to opuszczam deskę i już. O dziwo, jedyna osoba, którą znam i która ma problem z opuszczaniem dechy, jest kobietą :mrgreen:

Autor:  MarTusia [ 5 wrz 2011, o 14:53 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

Przeciętny facet całe mnóstwo rzeczy uważa za dziwne mniej lub bardziej... :obity:
...zdarza się nawet najlepszym :mrgreen:

Autor:  baad [ 5 wrz 2011, o 14:54 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

lasooch napisał(a):
jedyna osoba, którą znam i która ma problem z opuszczaniem dechy, jest kobietą :mrgreen:


Zgadzam się z tobą łasoooch całkowicie :spoko: często zdarza mi się że wchodzę do kibla a tam podniesiona klapa :wtf: (nie deska) dlaczego facet jak skorzysta to zamknie całkowicie kibel a kobieta często zostawia otwarty? :hmm: To jest dopiero zagadka socjologiczna.

Autor:  SweetNoise [ 6 wrz 2011, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć walkę o opuszczanie klapy, tak idea przymusu opuszczania samej deski jest dla mnie kompletną groteską :D

Autor:  zonq [ 8 wrz 2011, o 16:21 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

MarTusia napisał(a):
A zdarzyło Ci się kiedyś usiąść prosto na zimna porcelanę :> ?

Źle mnie zrozumiałaś, zamknięcie kibla jest dla mnie tak samo naturalne jak umycie rąk ;)

Autor:  Kilerpl [ 8 wrz 2011, o 20:39 ]
Tytuł:  Re: Historia o księciu : )

phantom7 napisał(a):
Takie suma sumarum... i wiecie co..chyba jednak dobrze ze jestem dalej sam ; )) ))) Jedyne w czym się nie utożsamię to polowania, broń i bary ze striptizem : ) hahahha


Same dobre rzeczy ale hobby nie tanie :mrgreen: . Też tak myślę że jak bym miał żyć drugi raz to za cholerę bym się nie ożenił ;P .

Nie ma to jak 100 % wolność :->

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/