Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

nauka niemieckiego
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=12&t=8792
Strona 1 z 3

Autor:  Pedros [ 10 gru 2012, o 01:38 ]
Tytuł:  nauka niemieckiego

Krótki kurs niemieckiego

Język niemiecki jest stosunkowo łatwy. Osoba znająca łacinę i przyzwyczajona do odmiany rzeczowników, opanowuje go bez większych trudności. Tak w każdym razie twierdzą wszyscy nauczyciele niemieckiego podczas pierwszej lekcji...

Na początek kupujemy podręcznik do niemieckiego. To przepiękne wydanie, oprawne w płótno, zostało opublikowane w Dortmundzie i opowiada o obyczajach plemienia Hotentotów (auf Deutsch: Hottentotten). Książka mówi o tym, iż kangury (Beutelratten) są chwytane i umieszczane w klatkach (Koffer) krytych plecionką (Lattengitter), po to by ich pilnować. Klatki te nazywają się po niemiecku "klatki z plecionki" (Lattengitterkoffer), zaś jeżeli zawierają kangura, całość nazywa się Beutelrattenlattengitterkoffer.

Pewnego dnia Hotentoci zatrzymują mordercę (Attentater), oskarżonego o zabójstwo jednej matki (Mutter) hotentockiej (Hottentottenmutter) - matki głupka i jąkały (Stottertrottel). Taka matka po niemiecku zwie się Hottentottenstottertrottelmutter, zaś jej zabójca nazywa się Hottentottenstottertrottelmutterattentater.

Policja chwyta mordercę i umieszcza go prowizorycznie w klatce na kangury (Beutelrattenlattengitterkoffer), lecz więźniowi udaje się uciec. Natychmiast rozpoczynają się poszukiwania i nagle przybiega hotentocki wojownik krzycząc:
- Złapałem zabójcę! (Attentater).
- Tak? Jakiego zabójcę? - pyta wódz.
- Beutelrattenlattengitterkofferattentater! - odpowiada wojownik.
- Jak to? Zabójcę, który jest w klatce z plecionki na kangury? - pyta wódz Hotentotów.
- To jest - odpowiada tubylec – Hottentottenstottertrottelmutterattentater! (zabójca hotentockiej matki głupiego i jąkającego się syna).
- Ależ oczywiście! - rzecze wódz. Mogłeś od razu mówić, że schwytałeś Hottentottenstottertrottelmutterbeutelrattenlattengitterkofferattentater!

Jak sami widzicie, niemiecki jest łatwym i przyjemnym językiem. Wystarczy tylko trochę zainteresować się tematem!

Autor:  Słoniu [ 10 gru 2012, o 02:29 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Niemiecki to nie język, to choroba gardła :silent:

Autor:  Pedros [ 10 gru 2012, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Słoniu napisał(a):
Niemiecki to nie język, to choroba gardła :silent:


:spoko: :spoko: :-> :->

Autor:  Owca007 [ 10 gru 2012, o 09:29 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Dupa tam nie jest tak źle jak mówicie. Znam biegle ale te słówka to musiałem sobie po kolei złożyć w całość żeby odczytać :D Łamacze języka toi w każdym języku są :).

Autor:  Pedros [ 10 gru 2012, o 11:28 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Owca007 napisał(a):
Dupa tam nie jest tak źle jak mówicie. Znam biegle ale te słówka to musiałem sobie po kolei złożyć w całość żeby odczytać :D Łamacze języka toi w każdym języku są :).


Ja nie przepadam za niemieckim :killer: :killer: :killer: :killer: ale obcokrajowców lubię gnębić słowem "chrzciny" :)

Autor:  KarolaS [ 10 gru 2012, o 11:33 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Nie jest taki zły... nawet lubie go słuchac.
Fakt można sobie język połamać przy tak długich wyrazach :]

Autor:  Jankoś [ 10 gru 2012, o 11:40 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

zawsze się przydaje znajomość języków obcych :) Ja niemieckiego tylko kilka słówek czaje :D u mnie był popularniejszy (a raczej nie było innego wyboru) rosyjski (którego swego czasu znałem perfekt teraz się sporo zapomina jak się nie używa ale dogadałbym się)
Angielski dopiero potem stał się bardziej popularny w szkołach

Autor:  Dread [ 10 gru 2012, o 12:12 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

W szkole miałem łącznie 9 lat nauki niemieckiego, ale byłem na tyle oporny, że jedynie kilka zdań i słówek znam. DLa mnie ten język to istna masakra. ;)

Autor:  kozik [ 10 gru 2012, o 12:19 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Jankoś napisał(a):
zawsze się przydaje znajomość języków obcych :) Ja niemieckiego tylko kilka słówek czaje :D


O ja ja :D

Autor:  Cougar [ 10 gru 2012, o 12:19 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Cytuj:
Niemiecki to nie język, to choroba gardła

:spoko:
Pamiętam, że przez ten niemiecki ledwo liceum zdałem :obity: nigdy więcj prób nauki!

Autor:  foras1 [ 10 gru 2012, o 12:49 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Dread napisał(a):
W szkole miałem łącznie 9 lat nauki niemieckiego, ale byłem na tyle oporny, że jedynie kilka zdań i słówek znam. DLa mnie ten język to istna masakra. ;)

Dokładnie to samo! 6 lat nauki i pamiętam tylko wierszyk o świętym Mikołaju xD

Autor:  Jankoś [ 10 gru 2012, o 12:58 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Po prostu nie damy się germanizować :D ten opór został nam we krwi

no ja dałem się zrusyfikować ruski miałem od 4 klasy podstawówki ale to przez to że pierwsza i ostatnia nauczycielka były очень красивые :D

Autor:  Słoniu [ 10 gru 2012, o 13:43 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Mówi się, że języki wrogów trzeba znać, ale na litość boską, świńskiej łaciny nie zniosę nigdy!
W szkole średniej uczyłem się włoskiego...pedalsko-pornolski język.

Autor:  Pedros [ 10 gru 2012, o 14:32 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

samice podobno lubią jak się im po francusku albo hiszpańsku :) Podobno dobra bajera wychodzi :P mimo to wolę po Polski :)

Autor:  Owca007 [ 10 gru 2012, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Pedros po niemiecku to masz bajer do lasek :boogie:.

Autor:  lasooch [ 10 gru 2012, o 15:33 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Pedros napisał(a):
samice podobno lubią jak się im po francusku albo hiszpańsku :) Podobno dobra bajera wychodzi :P mimo to wolę po Polski :)

Tak mi się skojarzyło...

Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuje butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją
poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do
szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem fiuta w firankę.

:mrgreen:

3 lata próbowano mnie siłą zmuszać do niemieckiego w liceum. Skutecznie się obroniłem, ledwo umiem się przedstawić, zapytać o drogę czy o nocleg. Nigdy wiecej :killer:

Autor:  Pedros [ 10 gru 2012, o 16:16 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

prawidłowa postawa obywatelu :)

Autor:  Rene [ 10 gru 2012, o 17:16 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

Ja niestety pracuje w takiej firmie gdzie dużo schematów mamy po Niemiecku na szczęście są tez i po angielsku, ale czasem tak przetłumaczone że te niemieckie przy mojej znajomości języka więcej mi podpowiadają niż angielskie opisy. Zdarzy się też że niektóre produkty robią we Włoszech jak od nich dostaniemy schemat to tylko leżeć ze śmiechu można zazwyczaj schemat nie pokrywa się ze stanem faktycznym i to częsty przypadek.

Autor:  koroviov [ 10 gru 2012, o 18:46 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

W każdym języku obcym należy znać trzy podstawowe zwroty:
1) po ile jest piwo?
2) gdzie jest toaleta?
3) przepraszam, nie wiedziałem, że to pańska żona

Autor:  KarolaS [ 10 gru 2012, o 19:57 ]
Tytuł:  Re: nauka niemieckiego

koroviov napisał(a):
W każdym języku obcym należy znać trzy podstawowe zwroty:
1) po ile jest piwo?
2) gdzie jest toaleta?
3) przepraszam, nie wiedziałem, że to pańska żona


Zgadzam się z 1 i 2 :D i pamiętać jak dotrzeć do swojego miejsca noclegowego...

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/