Autor |
Wiadomość |
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: Komarańcze
Oj ciężko... Pomijam fakt, że myślałem, że pada bo tak uderzały w kask. A na 10km przed domem postanowiłem sobie pomóc i przetarłem na środku chusteczką wtedy dopiero była masakra. Najlepsze jest to, że na zdjęciu jest kask w domu - przez ten kawałem tyle nowych napadało, że przetarcia nie widać
_________________
SV650S K1
|
11 cze 2010, o 00:06 |
|
|
pszczólka
SV Rider
Dołączył(a): 15 mar 2010, o 11:28 Posty: 1201 Lokalizacja: Kazuń Nowy
Płeć: kobieta
Moto: SV650S 2001
|
Re: Komarańcze
A może to nowa wersja plag egipskich ( polskich) -powódź (woda) -komary (szarańcza) - podobno po tych ulewach ma przyjść susza
_________________ SV 650s '01 Queens of Roads
|
11 cze 2010, o 08:12 |
|
|
KID
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 09:07 Posty: 689 Lokalizacja: Kielce
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000 '10
|
Re: Komarańcze
Flanel81, wczoraj mój po 70 km przejażdżce podobnie wyglądał. Nie robiłem zdjęcia już, bo moja Iza kazała mi to dziadostwo zmyć jak najszybciej bo się
_________________ SV650S -> Z1000 '10
|
11 cze 2010, o 09:33 |
|
|
suzi
motocyklista
Dołączył(a): 23 kwi 2010, o 11:18 Posty: 178 Lokalizacja: zachodniopomorskie
Płeć: kobieta
|
Re: Komarańcze
No właśnie gdzie????????????????????????????? Ja czasem zgarnę ze łosiemdziesiąt ale taka kupa to nic się nie da zobaczyć Chociaż nad morzem to takiej plagi raczej nie ma,gorzej przy grillu Może trzeba się wypaćkać oliwką albo wazeliną zanim się wskoczy na motór
_________________ ...iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem i tak już zawsze ,aż do końca...
|
11 cze 2010, o 09:49 |
|
|
spazz
chachar
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:29 Posty: 2311 Lokalizacja: Oberschlesien
Płeć: mężczyzna
Moto: Brak
|
Re: Komarańcze
fajne macie grille z ta wazelina....
_________________ CHŁOP BEZ POLERKI JEST JAK MIĘSNY BEZ WINERKI!!!
|
11 cze 2010, o 10:42 |
|
|
marek
Pączek
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:25 Posty: 704 Lokalizacja: Warszawa/Piastów
Płeć: mężczyzna
Moto: Hanka CRF250r
|
Re: Komarańcze
Przejedź się wieczorem w stronę Pęcic, będziesz miał podobnie Ja ostatnio wybrałem się po 21 tam i musiałem pojechać na stację myć szybkę, bo jakoś dziwnie się jechało z taką ilością trupów na wizjerze
_________________ RED SV650S K6 > okufrowany GSF 1200 K6 BLACK > była TT 600 S > CRF250R
|
11 cze 2010, o 11:32 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Komarańcze
Po dzisiejszym piwku chciałem jeszcze chwilę porozmawiać w cieniu dolinki służewieckiej (chamowo i wygwizdów wedle pewnych teorii). Niestety zadymianie papierosami i ciągła "lakukaracza" nie pomogły w walce z dziadostwem. Te małe popowodziowe cholery (komary, ale dla odmiany malutkie) są dużo wredniejsze od tego co wcześniej latało. Ja chcę stare komary
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
12 cze 2010, o 00:30 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Komarańcze
Kacper - w Komorowie jest stara odmiana (normalny wzrost, normalna upierdliwość), w dużej ilości. Wpadnij, częstuj się, weź do domu, starczy dla wszystkich
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
12 cze 2010, o 10:37 |
|
|
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
Re: Komarańcze
A ja dzisiaj byłem na wałach Siedleckich. Zwijaliśmy folię, którą daliśmy tam na uszczelnianie wałów. Co one nam nadokuczały to głowa mała. A gdy tylko wchodziło się do lasu to porażka. Tyle tego cholerstwa nie widziałem w całym moim krótkim życiu. Jakbyśmy sobie nie rozpalili ognisk i nie podkładali mokrą trawą, to Amen w pacierzu. Dostaliśmy specyfiki do psikania na siebie. Jeden nie działał w ogóle, a drugi przez kilkanaście minut Przypomniała mi się historia mojego znajomego. Kupił kiedyś w aptece preparat wypsikał się i spał w namiocie. Komary gryzły go o wiele bardziej jak przed psikaniem się. Przy następnej okazji chciał inny preparat w aptece, bo mówi, że tamtym jak się popsikał to nic nie pomogło a nawet wręcz przeciwnie. A ona ze śmiechem pokazuje napis na pudełku:"spryskać najbliższe drzewo lub krzak"
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
12 cze 2010, o 13:05 |
|
|
Jedi
SV Rider
Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24 Posty: 363 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
|
Re: Komarańcze
masakra, czegoś takiego też nie widziałem. A co do starych dobrych czasów, to kiedyś komary atakowały tylko w nocy. Za dnia ich nie było w ogóle widać, a teraz mendy tną w dzień ile wlezie. A jak się pójdzie nad wodę, to takie giganty fruwają, że szok. Jak tak dalej pójdzie i te cholerstwa będą coraz sprytniejsze, to czeka nas zagłada joke oczywiście
_________________ http://www.littlesparkle.pl
Suzuki SV650S K5
|
17 cze 2010, o 20:10 |
|
|
Synkretyczny89
SV Rider
Dołączył(a): 26 lut 2010, o 11:22 Posty: 488 Lokalizacja: Gdańsk
|
Re: Komarańcze
Kurde ja wczoraj 40km zrobiłem po Gdańsku i okolicach i ani jednego na kasku, może dlatego, że 20km po mieście, nie wiem.
_________________ sv 650 s K5 - blue sucz
|
17 cze 2010, o 22:42 |
|
|
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
Re: Komarańcze
Synkretyczny jeżeli chodzi o miasta to zarząd stara się jakoś im zaradzić, więc ogólnie jest ich mniej.
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
18 cze 2010, o 11:05 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Komarańcze
Spryskajcie kaski OFF-em
|
13 lip 2010, o 23:55 |
|
|