Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Autor |
Wiadomość |
K.Majka
rowerzysta
Dołączył(a): 24 sty 2011, o 22:29 Posty: 28 Lokalizacja: Kraków
Płeć: kobieta
Moto: 650S
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Pogrzeb odbędzie się w środę (10.08.2011) o godzinie 15 w kościele parafialnym w Zielonkach. Sprawdzając na google maps, to ulica Ks. Jana Michalika 1.
_________________ Nothing else matters.
|
8 sie 2011, o 23:28 |
|
|
mati1296
motorowerzysta
Dołączył(a): 8 lut 2011, o 00:17 Posty: 97 Lokalizacja: warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Aż łza w woku się pojawia jak czytam takie posty. Najszczersze kondolencje [*]
|
8 sie 2011, o 23:40 |
|
|
slusar_o2
SV Rider
Dołączył(a): 30 paź 2010, o 20:58 Posty: 522 Lokalizacja: Ruda Śl.
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s k3
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
A ja pozwolę sobie to skomentować Większej bzdury dawno nie czytałem. Jak jadę to przepisy są ostatni rzeczą jaką się przejmuje. Hamuje nas zdrowy rozsądek i nic więcej. Jadę tak jak mi pozwala stan drogi, widoczność, miejsce. Ograniczenia prędkości są tylko wskazówką ze może być niebezpiecznie. A jak ktoś jeździ wolniej tylko dlatego, że boi się mandatu to faktycznie radze zmienić hobby. I nie dziw się, że ludzi piszą, że to dramat, bo jak nazwiesz sytuacje w której jednego dnia gadasz z osobą a następnego zapalasz jej znicz? Jego wina, tego nikt nie zaprzeczy, ale dla bliskich/znajomych to jest szok, ze tej osoby już nie ma.
_________________
http://www.bikepics.com/members/slusar_o2/
|
9 sie 2011, o 00:25 |
|
|
El Grande
SV Rider
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 21:47 Posty: 560 Lokalizacja: WWL
Płeć: mężczyzna
Moto: lyter w owiewce
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Proszę Państwa! Zginął tragicznie młody człowiek, pełen entuzjazmu i chęci do zrobienia czegoś wielkiego. Dajmy spokój rozważaniom czy za szybko, czy coś innego. Każdy z nas niech wyciągnie odpowiednie dla siebie wnioski, niech jego śmierć nie będzie daremna, niech będzie nauką dla nas. Łączę się w bólu z jego bliskimi i przyjaciółmi. To niewyobrażalna tragedia. Pokój jego duszy.
_________________ Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej
|
9 sie 2011, o 00:35 |
|
|
plastic
Mister SVforum 2014
Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17 Posty: 2100 Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
No właśnie nie dajmy spokoju rozważaniom i niech jego śmierć nie będzie daremna! Dyskutujmy, przekonujmy się do swoich racji. To nie są wybory do sejmu i nikt tutaj nie robi kariery, kasy itp. Wyobrażacie sobie forum gdzie każdy każdemu przytakuje!?
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
|
9 sie 2011, o 01:04 |
|
|
MarTusia
SV Rider
Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 13:55 Posty: 668 Lokalizacja: Mokotów/Służew
Płeć: kobieta
Moto: GS500E 2000
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
| | | | Suzi Mua napisał(a): | | | | Cytuj: Czy ktoś za nas kręci manetką i zmienia biegi, na kolano karze schodzić, browar walić przed jazdą, czy bez prawka wsiadać?? I nie mówcie o tym, że 54% wypadków jest z winy puszkarzy. Pomyślcie o tym, że zapierdalamy bez wyobraźni, bez przewidywania, bez ciuchów, z pseudo kierunkowskazami pod za dupkiem, brawurowo wyprzedzamy, stawiamy na gumę przed winklami i popisujemy się przed innymi, a potem piszemy, że dramat, nie do wiary i że to wina dresa w golfie IV, czasem V bo wymusił... Sami jeździmy jak dresiarze przez większość czasu, a potem opłakujemy kolegów. To jest dramat! | | | | |
| | | | |
Niestety się z Tobą zgodzę, SuziMua Największym wrogiem kierowcy (czy o2o czy puszki czy nawet rowerzysty) na drodze jest brak wyobraźni... u wszystkich uczestników ruchu. I chyba właśnie to jest przyczyną tego, że jedziemy za róg do sklepu w samym kasku, czy zakładamy "szpanerskie diodowe kierunki", których nie widać... i jedziemy przekraczając granice swoich umiejętności (tzw. "na Bozie") i dajemy wejść sobie "na ambicję" przez takiego "dresa w golfie"... Tylko, że charakteru ludzi się nie zmieni. Można, co najwyżej, zachęcać ich do systematycznego poprawiania swoich umiejętności... Człowiek, który wie, co i na ile potrafi, jest bezpieczniejszym użytkownikiem drogi. Jazdę pod wpływem i bez prawka pozostawiam bez komentarza z przyczyn oczywistych.
_________________ motocyklistka jest szczęśliwa wtedy, gdy znajdzie coś, na czym nogami dosięga ziemi, a skrzydłami nieba
|
9 sie 2011, o 11:22 |
|
|
snow
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23 Posty: 403 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
... a może to Ty powinieneś zastanowić się nad zmianą hobby z takim podejściem? To, że Twój "zdrowy rozsądek" sprawi, że pewnego dnia nie zauważysz furmanki za zakrętem, wpier***isz się w dziurę w drodze albo zabijesz dzieciaka, który wyskoczy na ulicę wytłumaczysz czym? Tym, że jełop w furmance stał na środku zakrętu, że ch**je drogowcy nie załatali dziury a wyrodna matka nie dopilnowała bachora? Niech Ci "zdrowy rozsądek" podpowie jeszcze dwie sprawy: 1. droga publiczna to nie tor wyścigowy i 2. nie jesteś sam na drodze. I nawet jeśli śmigasz niczym Jorge Lorenzo na moto GP to może się okazać, że dziadek z sejacza jadącego przed Tobą nagle stwierdzi, że zapomniał kupić na targu pietruszki i zacznie wykręcać rogala tuż przed Twoim nosem. Kierowcy zwyczajnie nie są przyzwyczajeni do jednośladów na drogach - tym bardziej do oceny odległości moto (jadącego zwykle na "długich" światłach) zwłaszcza, jeśli ten mały "świetlny punkcik" zapier*** po mieście 140 czy 160 - bo akurat trafia się 150 metrów dwupasmówki z w miarę równym asfaltem i "zdrowy rozsądek" mówi, że można odwinąć, bo co się może tu stać. Nie mam zamiaru Cię straszyć ani pouczać - od tego są inni (nie wiem... rodzice, policja...) tylko zwyczajnie przypominam, że nie masz ŻADNYCH szczególnych praw tylko z tego powodu, że pod d*pą masz motocykl. I to, że sam jeżdżę na moto nie przeszkadza mi mieć jak najgorszego zdania o kolesiach, którym szare komórki pozwalają jedynie na odkręcenie manety a brakuje wyobraźni.
_________________ GSR750_L1 Glass Sparkle Black skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!
|
9 sie 2011, o 13:30 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Oh, jak ja uwielbiam to nasze narodowe wybielanie się. Wybacz snow, ale się z tobą nie zgodzę W naszym kochanym kraju nad Wisłą, egzekwowanie ustawy o ruchu drogowym zostało niestety sprowadzone do roli dodatkowego podatku. Wskazówki, dla średnio rozgarniętych, gdzie jazda zaczyna więcej "kosztować". Władza ustawodawcza, władza wykonawcza (tutaj bryluje straż miejska pod wodzą wszystkich biednych wiosek przy większych drogach krajowych), drogowcy (słupki głupki? niebezpieczne bariery energochłonne? dziury? Oj tam, oj tam) i cholera wie kto jeszcze mają głęboko w nosie bezpieczeństwo twoje, moje oraz całej reszty społeczeństwa. O własną dupę na drodze niestety dbasz sam. PS. Nawet nie zaczynaj starego "wystarczy jeździć zgodnie z przepisami". Jakie cuda mnie wtedy spotykały, za takie "bezpieczeństwo" to ja serdecznie dziękuję. PPS. Nie jeżdżę na długich, a komin służy jedynie mojemu dobremu samopoczuciu. Kamizelki też nie noszę.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
9 sie 2011, o 14:07 |
|
|
exo
SV Rider
Dołączył(a): 23 maja 2011, o 08:54 Posty: 518 Lokalizacja: Łódź
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
I to chyba wszystko w tym temacie.
_________________ Nie ma kobiet idealnych. Są tylko takie, które swoje wady potrafią przysłonić swoim biustem.
|
9 sie 2011, o 14:29 |
|
|
slusar_o2
SV Rider
Dołączył(a): 30 paź 2010, o 20:58 Posty: 522 Lokalizacja: Ruda Śl.
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s k3
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Cały Twój post Snow kłóci się z jednym stwierdzeniem: zdrowy rozsądek.
_________________
http://www.bikepics.com/members/slusar_o2/
|
9 sie 2011, o 16:09 |
|
|
snow
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 14:23 Posty: 403 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: GSR750_L1
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
@kacperski: "wybielanie się" ? kogo (co) w moim poście "wybielam"? A jeśli chodzi o egzekwowanie prawa - w tym przepisów o ruchu drogowym to i tak jest zbyt łagodnie... za przekroczenie prędkości mandat do 500 zł? Polecam przepisy rodem z Finlandii gdzie mandat jest ustalany na podstawie wysokości dochodów. Bywam tam dość często - okazuje się, że można jeździć przepisowo i to na o niebo lepszych nawierzchniach. Nie mówię, że mnie "wyobraźnia" nie ponosi na moto - ale Państwo nie utrudnia mi tego "ponoszenia". A myślę, że powinno. Jakby się tak dobrze zastanowić to koszty społeczne (w tym leczenia, absencji w pracy itp...) ofiar wypadków są nieporównywalnie wyższe potencjalne kary za generowanie niebezpiecznych sytuacji na drodze. @slusar: jakiś konkret? Bo nie czaję, o którą część postu ci chodzi?
_________________ GSR750_L1 Glass Sparkle Black skąd ja to wiem, że ogon nie merda psem?!
|
9 sie 2011, o 17:54 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
@snow Koszty społeczne a wolność jednostki. Jeśli chodzi o dbanie o obywatela, państwo jest niestety bardzo kiepskim wyborem, kiedy edukacja nie działa, zaczyna się zamordyzm, następne w kolejce są zakazy. Spójrz chociażby na Unię. Statystyki śmiertelności na drogach się nie poprawiają? Dosramy takie normy emisji i takie podatki na paliwo (wszystko w trosce o obywatela!), że nikogo nie będzie stać na jazdę autem. A na koniec i tak zabronimy wjazdu samochodem do miasta. A co!
Literatura jest pełna opisów nadrzędnego traktowania państwa wobec obywatela, historia niestety też, w tym nasza. Zastanów się nad tym.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
9 sie 2011, o 18:34 |
|
|
slusar_o2
SV Rider
Dołączył(a): 30 paź 2010, o 20:58 Posty: 522 Lokalizacja: Ruda Śl.
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s k3
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Piszesz np, że mój zdrowy rozsądek np spowoduje, że przejadę dziecko. Ale skoro ja posiadam ten zdrowy rozsądek to wiem, że w miejscach gdzie bawią się dzieci się nie zapierdala, prawda? Napisałem, że nie przejmuje się przepisami, i pewnie zobaczyłeś mnie jadącego obwodnicą >200 km/h, za każdym możliwym razem, kiedy mam do tego sposobność. Nie jeżdżę przepisowo, ale to nie oznacza że jeszcze jak jakiś lunatyk. Ja tylko mówię, że jeśli ktoś, nie widzi granicy, nie umie przewidywać co się za chwile stanie, a jedyną rzeczą która sprawia, że jeździ wolniej jest groźba mandatu, jest głupi. Tyle. Już totalnie abstrahując, że niektóre rzeczy po prostu się dzieją. Złe miejsce, nieodpowiedni czas i mamy nieszczęście. Najlepiej to nie wychodzić z domu.
_________________
http://www.bikepics.com/members/slusar_o2/
|
9 sie 2011, o 18:51 |
|
|
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Popieram w 100%. Może nie koniecznie dziadek, ale zakonnica, która zapomniała kupić placków - czemu nie A poza tym reszta co napisałeś to jakieś głupoty. Za dużo siedzisz przy kompie, za mało jeździsz chyba.
|
9 sie 2011, o 19:38 |
|
|
grzesiek
motocyklista
Dołączył(a): 9 lip 2010, o 22:22 Posty: 177 Lokalizacja: Wieliczka/Podłęże
Płeć: mężczyzna
Moto: Z 750
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
............a milczenie złotem!!!
_________________ v-twin & v-tec
|
9 sie 2011, o 19:47 |
|
|
xairo
SV Rider
Dołączył(a): 10 mar 2011, o 23:32 Posty: 609 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
Moto: cafe racer
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
W Białymstoku, 08.08 miały miejsce 3 wypadki, z tego 2 śmiertelne (2 bikerów + plecaczek). TO BYŁ PECHOWY WEEKEND!
|
9 sie 2011, o 19:56 |
|
|
K.Majka
rowerzysta
Dołączył(a): 24 sty 2011, o 22:29 Posty: 28 Lokalizacja: Kraków
Płeć: kobieta
Moto: 650S
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Choć mój post będzie tutaj wyglądał jak off-topic.. Jutro (tj. 10.08) o godzinie 14:30 zbieramy się na BP Bora i razem wyruszamy do Zielonek na pogrzeb, jeśli ktoś chciałby z nami pożegnać kolegę, zapraszamy..
_________________ Nothing else matters.
|
9 sie 2011, o 21:31 |
|
|
matejator
SV Rider
Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 23:15 Posty: 909 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S 2004
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
W jakim kraju mandatów nie można traktować jako pseudo podatku? W jaki sposób jest to rozwiązane i gdzie trafiają pieniądze zbierane w ten sposób jeśli nie do budżetu?
_________________ SV650S K4
|
10 sie 2011, o 14:31 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
Kompletnie minąłeś się z treścią mojej wypowiedzi
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
10 sie 2011, o 14:34 |
|
|
matejator
SV Rider
Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 23:15 Posty: 909 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S 2004
|
Re: Kolega "dedon" (sv650s) z forum południowców nie żyje
W takim razie w jaki sposób egzekwuje się przepisy w krajach gdzie mandaty nie są pseudo podatkiem?
_________________ SV650S K4
|
10 sie 2011, o 14:40 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|