No cóż. O gustach sie nie dyskutuje.

Plastic - no cóż, ja tam wolę wydepilowane, chociaż ta podlinkowana przez Ciebie też ma swój urok - powiedziałby że emanuje zwierzęcym magnetyzmem

I napewno w zimie facetom było cieplej

O bracie. Myślę że ja osobiście doznałbym urokliwego rozkojarzenia. Na bank straciłbym chwilowo rozeznanie po co która wajha w moto jest
Tak samo pewniacko przez panią Benz móglbym jakiego dzwona w lampe zaliczyć.


No a Ardi zaś W kombiaku to wyglądałaby jak mój kumpel
Poza tym wcale nie jest taka zła, bo mnie sie zdaje że widziałem live bardziej >inną urodę niż powszechnie przyjete kryterium jej wartości


a macie takie coś, że gdy jedziecie szybko. Np. jakaś trasa szybkiego ruchu w mieście, przejeżdżacie koło wielkiego hipermarketu ze świecacą nazwą o wysokosci kilku pięter i ni chu-chu moglibyście powiedzieć jak sie nazywał. A będzie jakaś ładna pani śmigać na zakupy. To ja zdążycie obejrzeć i dokładnie zapamietac jak wyglądała ?

Parę lat temu, jak robiłem kurs na prawo jazdy, trafiłem dosyć ciekawego instruktora Wiedział, że idąc na kurs, umiałem już jeździć, więc niespecjalnie zwracał na mnie uwagę, za to obcinał absolutnie wszystkie panienki dookoła. Nie raz i nie dwa razy na środku drogi darł się do mnie "hamuj!!!", by potem dodać "patrz jaka dupcia po prawej" Miał taką teorię, że jak będę mógł prowadzić samochód/motocykl na tyle automatycznie, by jednocześnie kątem oka wyhaczać z tłumu zgrabne panie i kontemplować ich urodę, to będę już dobrym kierowcą Widać Rozkosmany, że też prawo jazdy masz nie od wczoraj

Sie jeździ juz jakiś czas.



Niezaleznie od marudzenia to tak. No bo niby z jakiego powodu mielibysmy z jaskiń wyłazić? Żle nam było?
Zdrowy tryb życia z dużą ilością ruchu. Żarcie bez konserwantów itd... Możnaby wymieniać długo.
To przez kobiety wszystko Nawet na księzyc nas poniosło



przesliczna
a tak wogóle to chyba wiecie że ona była w połowie holenderką i o mało jej się nie zmarło z głodu w trakcie okupacji niemieckiej. Kto wie czy przez to już przez resztę życia była taka drobniutka

Rozkosmany też ją uwielbiam
dobry gust

I ja, chyba wrzucałem nawet wcześniej ją:)
Właśnie to nie jest kobieta którą można skomentować ,,brałbym jak mszyca dziką różę" czy ,,brałbym jak rolnik dopłaty"- ona była zajebista po prostu:)

Dokładnie. Z tego co można dowiedzieć się to dodatkowo, poza urodą miała niesamowita osobowość. Gdzieś przeczytałem że któryś z reżyserów powiedział: Ona wzbudza pożądanie nieograniczone do jednej czy kilku nocy. Ją chce się mieć w całości i na zawsze.

Pozwole sobie jeszcze jedno zdjęcie naszej kobiety snów
Bardzo mi sie podoba ta fotka


Tak wogóle to > kobiecość < to dziwna sprawa

Nie chcę wyjść na jakiego zadymiarza. Ale co powiecie o niej?

Swego czasu było troche dymu w związku z tą laską

Panie. Ja nie znam sprawy. Ale jakoś się domyśliłem o co chodzi. Przypominam, że to temat "Co lubimy u kobiet :) " !
Co za czasy

Lasooch, ja miałem podobnego takiego instruktora na B
- Patrz jaka laska!
- Wooow!
- A jaki znak przed chwilą minęliśmy?
- O cholera, nie widziałem.
- To najpierw patrz na znaki, a potem na laski!
Ale jak miałem 17 lat znaki były mniej ważne i jak kiedyś zobaczyłem dziewczynę w białym, skórzanym obcisłym kombiaku na czerwonym ścigaczu to mało auta nie rozbiłem. Dodam tylko że wtedy nie był to częsty widok, a szczytem marzeń była ETZ251

a ja na kat. B miałem panią instruktor ...co jeździła z tzw. zimnym łokciem...niby nic nadzwyczajnego ale pani Iwonka miała bujne owłosienie pod pachą co wzbudzało powszechne zainteresowanie innych kierowców

Jeśli chodzi o laski...
Na stronie naszemiasto.pl pojawiły się zdjęcia ze studniówki jednego z wrocławskich liceów. Głośno zrobiło się szczególnie o jednym zdjęciu:


Najlepszy komentarz do tego zdjęcia jaki znalazłem:


Poprzeglądałem inne zdjęcia, wiele sztuk znalazłem, a szczególnie przypadła mi do gustu ta, w ,,naszym stylu", Rozkosmany:



Ehh czasy liceum... ja nie pamiętam takich panien u mnie, dawno to było ale bym pamiętał jakby były takie:) a później na budownictwie to już dopiero było... co trzecia nogi goliła.

I o co tam szumieć?
Ma bardzo ładny tyłeczek dziewcze, elegancko harmonizujący się z wysokojakościową resztą:) Wiec albo sami niewyżyci co potrzymać by chcieli albo zazdrosnice ew. ksiądz co woli chłopców.
No a co do dziewczyn z liceum to troche lipa. Chodziłem do mechanika i wprawdzie było kilka rodzynków ale dla wszystkich w potrzebie to nie było szans żeby stykło. Każdy sobie musiał radzić poza szkołą. Ja kręciłem na boku z pigułą z medyka
Alinka Jak to mówią, stara miłość nie rdzewieje i w zeszłym roku nawet odwiedziłem ją. Trochę się powspominało. Ale ten jej chłop to jakiś nieżyciowy i dziwnie się na mnie patrzył

Gdybym mu zdradził co i ile wiem o Alince to pewno miałbym lot nad kukułczym gniazdem

Tyle lat po ślubie a nic o niej nie wie jak zdązyłem obczaić
Jakoś tak próbował mi docinać że moto to lipa i takie tam. Ze on to woli wygodę w tracie a nie takie tam telepanie się na dwóch kółkach. A już taki kawał to wogóle.
Alinka mu doj...... za przeproszeniem wtedy:
A bo ty stary dziad już jesteś Ja tam bym pojechała

może powinienem sprawdzić czy juz go nie otruła W końcu do medyka chodziła to by cos wymysliła w temacie

Czuję nagłą potrzebę edukacji, ojjj i to bardzo Kurde ja podobnie jak Rozkosmany, tyle, że technikum elektroniczne, dziewczyny to czasem z liceum jedynie podchodziły i człowiek patrzył A na studiach to podobnie znowu jak norris, na elektronice były 3 ale ... no jedna z nich by obleciała. Całe życie człowiek w izolatce

A tak wogóle to można chodzić do liceum jak się jest po technikum a potem po filologii ?
W sumie to zapisałbym się jak by co
Ps
Noris, a które to liceum we Wrocku?

Widzisz Janek, techniki nam się zachciało. Trza nam było iśc do garów

Tja, zachciało się ciekawych zawodów a teraz to można sobie palec do kontaktu wsadzić

Elektryka prąd nie tyka
Śmiało

U nas z kolei z facetami było słabo, a ci nieliczni to tacy jacyś mało pociągajacy
Tyle że mieszkałam 2 lata w akademiku i kumplowalam się z chłopakami z DS 1 - tam była chemia, fizyka i matma
Hmmm... właśnie... kumple

Heh...a my - dziewczyny z ogólniaka - byłyśmy zapraszane przez kolegów z liceum lotniczego (gdzie sami faceci of course) na dyskoteki do kina "Błękit". Ale to były zabawy Na jedną dziewczynę do tańca przypadało 3 chłopaków...w pięknych, stalowych mundurkach

...a żeby 100% off-topu nie było, to pokażę Wam...aaahhhh....moją ulubioną reklamę, którą mogłabym oglądać 453235 razy dziennie


...strasznie lubię patrzeć na takie pościelowe cuda