Gdzieniegdzie państwo próbuje udawać, że to coś więcej niż tylko strzyżenie baranów. Fotoradary rozstawiane są w miejscach faktycznie niebezpiecznych a drogówka i straż miejska pobiera opłaty/mierzy prędkość w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu. Ale nie w "Polszy".

Jednym z takich ciekawszych wydarzeń była Pani Oficer wyskakująca po zmroku z ciemnego wjazdu na posesję i rzucająca z lizakiem przez 3 pasy żeby zatrzymać stanowiącego straszliwe zagrożenie człowieka jadącego ca.90km/h. Miejsce? Wylotówka na Poznań, wjazd do Auto Vivy vis a vis Tesco w Morach.

Popieram w pełni, Snow.
Sama nie jeżdżę przepisowo, ani o2o, ani autem... Ale zawsze, ZAWSZE, staram się dostosować prędkość do tego, co dzieje się aktualnie na drodze i do tego jak sama się czuję (poziom zmęczenia chociażby).

Sprawność i jakość działania Służb wszelakich w naszym pięknym Kraju pozostawię na inną niekończącą się dyskusję...



W takim razie wolałabym nie spotkać Cię na drodze... I obyś nigdy nie musiał się tłumaczyć z tego "nieprzejmowania się"...



... Taaa... Najlepiej przerzucić się na zbieranie znaczków... Ja się boję mandatów, dlatego unikam sytuacji kiedy mogę je dostać. A za zaoszczędzone pieniążki kupię sobie buty na moto



Tu się zgodzę. Każda śmierć jest dramatem, szokiem i ogromną stratą.

Ehhh spoko, mogę być czarnym charakterem, ale na przyszłość radze nauczyć się czytać ze zrozumieniem, bo mi się już moich intencji tłumaczyć nie chce. Najpierw piszesz dokładnie to samo co ja (czyli ze jeździsz szybciej niż przepisy pozwalają, ergo masz je w poważaniu), a potem ze nie chcesz mnie spotkać na drodze, brawo.

Niestety, albo i stety, żyjemy w Państwie gdzie mamy ustanowione przepisy, między innymi ruchu drogowego, i po to są znaki i przepisy żeby ich przestrzegać, a jak ich nie przestrzegasz, to nie dziw się, że na np osiedlowej uliczce, gdzie jest ograniczenie do 20km/h, czy innym głupim miejscu nawet w nocy, gdzie dawno wszyscy śpią i w twoim mniemaniu można jechać dużo więcej ktoś wlepi ci mandat. Jeśli przekraczasz prędkość to rób to świadomie i nie gniewaj się na wszystkich wkoło. Nie jesteś od tego żeby kwestionować czy interpretować prawo, tylko żeby go przestrzegać. Powinieneś być szczęśliwy że mamy tak niskie mandaty że możesz sobie pozwolić na kilka w roku, bo tak jak już wspomniał Snow, w Finlandii otrzymałbyś raz kwita i by ci się odechciało. A jak się komuś to nie podoba to przecież PRL się już skończył i spokojnie można wyjechać np. do Grecji gdzie jest praktycznie wolna amerykanka.
Świeżo wróciłem właśnie z Finlandii i faktycznie nie zauważyłem tam ani jednego policjanta na drodze, asfalcik na autostradach piękny i równy jak stół, a mimo to ograniczenie prędkości prawie w środku lasu wszyscy respektują, MOTOCYKLIŚCI TEŻ! Nie wspomnę już o tym jak się jeździ w mieście. Czy to zamordyzm? czy może kultura i wychowanie? Więc poco tam stawiać wszędzie fotoradary? A u nas, niestety pozostała spuścizna po PRLu i przekonanie że prawo jest po to żeby je łamać, a policja jest kontra obywatel. Musi minąć jeszcze kilkanaście pokoleń zanim zmieni się nasz sposób myślenia

Bardzo smutne to co się stało na zakopiance i jest to tragedia dla wszystkich! (*)

Myślę, że temat można już zamknąć. Kto miał być na pogrzebie to był, kogo śmierć Bartka czegoś nauczyła - jest mądrzejszy. Kto ma na własne zdanie, to będzie miał nadal. Dobrze, że pogoda się utrzymała dzisiaj, bo pogrzeb przebiegł spokojnie.