ja niestety dobijam 3 cyfrówki, bronie się bo mam 98 na liczniku, a co raz trudniej sie zmobilizować.. za dobrze mi się mieszka na własnym z mą lubą do tego jeszcze we dwójke w czerwcu rzuciliśmy palenie.. rok temu było 81kg ;/

już raz mi się zdarzyło zrzucić prawie 20kg codziennymi 1-2 godzinnymi ćwiczeniami i ograniczeniem jedzenia + piciem dużej ilości płynów pare lat temu (79-80 to dobra waga dla mnie) ale zaniedbałem się a że teraz jakoś ciężko z postanowieniami to zastanawiam się nad skuteczną acz moim zdaniem max niezdrową dietą dukana.. kumpel ma świetne rezultaty i utrzymuje się już ponad rok bez jojo..

Z okazji imienin sobie karnecik na siłownię sprawiłem. W ciągu miecha prawie 10kg w dół, obecnie z wagą stoję (mnie złe ludzie na piwo ciągają ) ale za to kondycha jak podskoczyła ^_^
Musiałem się przemóc do kardio i wizyty w katorżni co góra 2 dni, ale im dalej w las tym łatwiej idzie

Ps. w ramach diety nie wp!@#my wieczorem, głównie mięsko lub inne białka i bez sosików. Wsio, żadnego ciężkiego reżimu nie potrzebowałem.

Kto jaką dietę będzie stosował oczywiście zależy o jego organizmu, bo przecież jeżeli ktoś ma kłopoty z sercem i nadciśnieniem to trudno będzie mu polecić dietę Atkinsa lub Kwaśniewskiego, chociaż ponoć i to nie jest przeciwwskazaniem, bo chyba lepsze to niż obtłuszczać się, poprzez jedzenie węglowodanów.
A ci co mają kłopoty z układem trawiennym sami czuja co im szkodzi
Moja dieta była związana ze zdecydowanym ograniczeniem węglowodanów, ale jednocześnie starałem się, żeby była jak najbardziej zróżnicowana. Praktycznie w miesiąc schudłem 10, a w trzy 20 kg. Samo schudnięcie to pikuś, ale uchronić się przed "jojem" to jest sztuka Do dzisiaj prawie wcale nie jem ziemniaków, makaronów, chleba itp. Przyzwyczaiłem się i już mi to nie przeszkadza - nawet nie myślę o tym
Oczywiście jestem też aktywny fizycznie - głównie pływanie.
No cóż życzę wam wytrwałości, a szczególnie kobietom, bo rozchwiane hormony (często farmakologicznie) potrafią być ściana trudną do przebicia...więc my faceci nie mądrujmy się za bardzo.

Ale ja nie powiedziałam, że aeroby nie są dobre. Napisałam, że najlepsze i najszybsze efekty są w przypadku połączenia aerobów z ćwiczeniami siłowymi No co jak co, ale facetom siłownia nie zaszkodzi

A co do diety Dukana - przeprowadzać ją można tylko pod kontrolą lekarza, z regularnymi badaniami. Postępowanie na własną rękę może mieć przykre następstwa...

Ja głównie skręciłem w dół węgle proste i tłuszcze złożone węglowodany z rana elegancko napędzają głodować też nie wolno

Przerabiałem te całe płatki z miodem, bananem, rodzynkami, orzechami i czym bądź. Po godzinie ssie mnie i muszę zjeść coś konkretnego, np. jajecznicę, twaróg, flaczki, a latem jakąś sałatkę warzywną.
Możecie mi wierzyć, że głodny nie chodzę, a jem smacznie
Jednak każdy organizm inaczej reaguje i ma inne potzreby. Ja latem jem bardzo dużo sałatek, a zima organizm domaga się mięska i ryb - tak mam

Ja jem co 3-4 godziny też głodny nie chodzę

Bardziej tym straszą niż jest dowodów na to, a niby ten dany/przykładowy osobnik jakby dalej wpieprzał co bądź i obtłuszczał się to byłby zdrowszy!? Przykre następstwa to fundujemy sobie samym tyciem, a w ten sposób zaniedbaniem naszego organizmu.

trening siłowy jest oczywiście wskazany, z tego względu, że gubiąc zbędne kg, razem z tymi kg nie tracimy tylko tłuszczu, część z nich właśnie, to mięśnie. Dlatego ważne jest żeby je budować, a przynajmniej walczyć by zostały na tym samym poziomie. Druga sprawa dotycząca ćwiczeń siłowych dotyczy tego, że im większe mięśnie np brzucha, tym brzuch lepiej wygląda mimo nakładu tkanki tłuszczowej. Mięśnie nadają mu kształt.
Co do diety Dukana to miliony osób ją stosują, nawet kiedyś był głośny proces (ktoś oskarżył tego lekarza) Z tego co wiem doktorek wygrał. Niestety nie wiem czy ta dieta jest szkodliwa, napewno jest bardzo efektywna. Można jeść do bólu, ale tylko potrawy z diety. Z drugiej strony to lekarze zawsze powtarzali, że zdrowe odchudzanie do gubienie 2-3kg na miesiąc, na Dukanie znajomy zgubił 10 w tydzień. Ogólnie zdaję sobie sprawę, że dieta ta może być niezdrowa, bo ma ograniczone, również w składniki pokarmowe, których nasz organizm potrzebuje.

No nie do końca, założenia są takie żeby jeść ilości przy których czujesz się komfortowo. Nigdy nie jesteś w stanie jeść 100% białka, a tłuszcze tam też trzeba ograniczać.

A to nie lepiej zacząć wpierw odżywiać się zdrowiej zamiast korzystać z cudacznych diet? Dukanem nigdy się nie interesowałam, ale słyszałam, że zakwasza organizm, rozwala nerki i powoduje jakieś długofalowe negatywne zmiany, nie wiem. Dopiero jakby zdrowe odżywianie zawiodło to wtedy próbować diet.

Sądzę, że to wynika ze zwykłego ludzkiego lenistwa. Myślą sobie "pobędę sobie na dietce 2 miesiące, zgubię 50 kg, a potem znowu będę żarł śmiecie, a będę szczupły" taaa... Przy tym sportu brak - no bo przecież dietka-cud, samo wszystko się za nich zrobi, a wysiłek fizyczny taki męczący i czasu na niego brak. Więc wyobraź sobie, jakie ciało jest obwisłe, jak się chudnie w tak szybkim tempie

Tu nie ma co oczekiwać cudów. Im szybciej ludzie pozbędą się złudzeń, tym szybciej będą mogli coś ze sobą zrobić

Tyle to możesz stracić w kilka godzin, kup sobie tylko odpowiednią herbatkę przeczyszczającą - więc żaden to sukces Troszkę jest przesady w tej ostrożności.

Jeśli tylko człowiek ma troszkę rozsądku i "posłucha" swojego organizmu, to może tak zmodyfikować dietę, że będzie zdrowsza od tego co jedliśmy przed nią. Węglowodany w takich ilościach jak się je je na co dzień, wcale nam nie są potrzebne

Są tacy (nawet lekarze) którzy twierdzą, że to zdrowa dieta. Jedzenie na okrągło zielska też nie jest zdrowe. Dieta nasza powinna być zróżnicowana z ograniczeniem, a nawet usunięciem z diety tego co nam ewidentnie szkodzi - mi np. szkodzi nie przetworzone mleko, kapusta kiszona, groch i fasola
A powtórzę jeszcze raz - za dużo spożywamy węglowodanów.

plastic, wiesz, białko w zbyt dużych ilościach jet zapychające, powoduje zaparcia dlatego podziękuję za dietę Dukana

Mówisz, że za dużo węglowodanów spożywamy - ale chodzi Ci o te proste? Ja uważam, że właśnie za mało warzyw jemy

Co do ćwiczeń to najlepiej dobierać sobie takie sporty które nas będą bawić a nie zanudzać, np. ktoś nie lubi biegać bo się nudzi będzie robił to z przymusu zamiast tego wsiądzie na rower i będzie happy. Jeden woli pograć w siatkę drugi iść pobiegać trzeci popływać najlepiej znaleźć coś w czym będziemy widzieć zabawę a nie ćwiczenia. Wtedy rezultaty pojawią się dużo szybciej i się nie zniechęcimy za miesiąc.

Sol, a u ciebie się coś zmieniło? Jak cię ostatnio widziałem to byłaś szczupła ze wskazaniem na bardzo szczupła! A jeśli nawet zimą kilo czy dwa ci przybyło to raczej nie musisz stosować wymyślnych diet, a tak jak piszesz troszkę zieleniny, ruchu i już
A możesz mi wierzyc, że jeśli człowiek się zapuści, chce coś z tym zrobić katując się mało skutecznymi dietami, a efekt mizerny - zniechęca się szybko. Ja też odchudzałem się wcześniej i bez efektu, a odrzucając węglowodany (proste/oczyszczone), jedząc zdecydowanie mniej, ale zwracając uwagę, żeby w diecie było wszystko co organizm potrzebuje, jednocześnie uskuteczniając ruch - efekt był widoczny i mierzalny
Widząc efekty napędzałem się i było mi łatwiej. Teraz mam zupełnie inne przyzwyczajenia żywieniowe, mam ja na swój wiek znakomita kondycję - energii tez mi nie brakuję

To właśnie miałem na myśli plastic
10kg w kilka godzin? Takiej herbatki o której piszesz to jeszcze nie widziałem, co prawda nie stosuję żadnej ale myślę, że trochę się rozpędziłeś
A na marginesie, bardziej do twarzy było Ci jak byłeś trochę większy

Troszkę źle zacytowałem (już poprawiłem) chodziło mi oczywiście o 2-3 kg...tyle to mogłeś się sam domyślić, a nie robić ze mnie półgłówka [edit]


Nie, nie...tego mi nie wmówisz! Na żywo jestem przystojniejszy, no i teraz mam ładniejsze moto

nie miałem takiego zamiaru
Ze swojej strony powiem, że ja też trochę straciłem zbędnych kg. Przez pierwszy miesiąc to ok 10 kg. Siłownia, ćwiczenia siłowe i aeroby i przestałem póżno jeść. Po miesiącu trochę zwolniłem tempa, dalej staram się odżywiać racjonalnie i chodzę na siłownię, ale trochę obawiałem się takiego dużego spadku wagi więc przystopowałem ciut. Co prawda to nie jest jeszcze to co chciałbym osiągnąć, ale z czasem mam nadzieję to zmienić. Przy nadmiernej utracie wagi obawiam się o skórę - koleżanka żony zrzuciła 30kg w bardzo krótkim czasie, a teraz musi zrobić jakąś operację plastyczną żeby wycieli jej nadmiar. 8tyś kosztuję i sama musi zapłacić bo podczas diety nie była pod kontrolą lekarza. To też jeden z powodów dlaczego nie należy nadmiernie chudnąć w czasie. Dlatego sądzę, że nie należy również przesadzać i nie iść tą drogą żeby zgubić szybko 20kg, dajmy sobie na to czas. Pozdrawiam tych, którym się udało i tych wszystkich, którzy walczą

Wyglądałeś tak jakby ... dostojniej

Dołożyłem troszkę więcej uśmieszków, żebyś zrozumiał, że był to żart
Serio! Był to żart! Sorry jeśli...

I jeszcze choppera powinienem sobie kupić!?