Giełdę podałem tylko jako przykład. Poza tym pytasz kto chodzi na giełdę? Idź sam to zobaczysz, że giełdy są oblegane chociażby giełda elektroniczna w krakowie. Nie szufladkuj wszystkich do rangi złodzieja. Chociażby ZA PRZYKŁAD weźmy studentów. Mówisz, że można nabyć oprogramowanie tańsze lub mieć za darmo? a co jeśli zajęcia odbywają się na konkretnym programie? liczba godzin jest za mała, żeby ogarnąć program, lub ewentualnie zmajstrować jakiś projekt, który jest warunkiem zaliczenia, wiec są zmuszeni do posiadania pirackich wersji. Również nie jestem za piractwem, zwłaszcza jeśli ktoś używa programów do celów zarobkowych.

Gdyby nie to, że znalazłem w sieci programu do grafiki 3D (Cinema 4D) to nie stać było by mnie na niego aby ćwiczyć w trakcie studiów n nim bo 6 lata temu kosztował ok 90tys. Nie jestem zwolennikiem takiego działania poniewarz nie pracuję konkretnie w wyuczonym zawodzie lecz w firmie wytwarzającej takie dobra, są sytuacje kiedy inaczej się po prostu nie da.

Dono miałeś racje szcz ze śmiechu
Kiedyś mówiło się, że koleś odkrył Amerykę w proszku IXI No i ta puenta... A głównym tagiem kolegi wojte jest hasło paser - chłopie Ty nie wypowiadasz swych mądrości przy budce z piwem, my trzeźwi jesteśmy - bynajmniej w części
qrna a miałem sobie odpuścić - słaby jestem w postanowieniach

Zawsze można to dopisać do postanowień na nowy rok.... oczywiście przyszły rok

Masz rację! miałem wydorośleć i spoważnieć już w tym, ale za późno Przyszły będzie zdecydowanie lepszy - szczerze w to wierzę

wojte - a może tak byś się odniósł do pytania o podział wpływów między prawdzywym twórcą a wydawcą? Może wtedy się dowiemy kto jest prawdziwym beneficjentem płaconej przez nas oficjalnie ceny.

Do was ludzie po prostu nie dociera, piraci to OSTATNIA grupa która tym wszystkim dostanie po dupie! Jakakolwiek swoboda w sieci oznacza pole, mniejsze lub większe, do popisu piratów.
Jeśli już chcecie w ten sposób do sprawy podchodzić. Artyści, twórcy a nie właściciele praw/kontentu będą z kolei ostatnia grupą która będzie beneficjentem takiego stanu rzeczy.

Żeby było weselej, załóżmy że ACTA wchodzi w całym swoim złowrogim kształcie Nigdzie nie możesz posłuchać swobodnie muzyki, za każdy kawałek do odsłuchania wedle własnego widzimisię musisz zapłacić np. na iTunes. Już widzę te RZESZE płacące w ciemno za kawałki których nie znają, a w "darmowych" mediach i tak będzie zawsze leciał ten sam syf co zwykle. Jak tu znaleźć coś ciekawego? No sama radość dla artystów, szczególnie początkujących albo poza głównym nurtem.
A były alternatywne pomysły. Np. abonament miesięczny z którego kasa jest rozdzielana wedle naszej konsumpcji plus bonusy dla treści które nam się spodobają. To nie, "przemysł" wie lepiej.

@wojte: Program do pracy powinien być kupiony. Kropka. Żądanie takich samych pieniędzy od ludzi którzy mogli by z niego skorzystać w celach niekomercyjnych, albo uczą się z jego użyciem (np. projekty na uczelni) to już chybiony model biznesowy.
Przykładem może tu być Microsoft, potrafił przełknąć MSDN AA. Jest tam spore pole do nadużyć, ale prędzej czy później tak zdobyta wiedza będzie użyta zgodnie z przeznaczeniem. Z piractwem też tak trochę bez zacięcia walczyli. Jaki jest efekt? Cały świat na tym jeździ, cały świat rozwiązania MS zna.

A próbowałeś kiedykolwiek szukać licencji studenckiej? Większość firm udostępnia takie wersje za ułamek kosztów. Poza tym są też wersje demonstracyjne, 30 dniowe, itp. A co do cen Cinema 4D - najpierw warto sprawdzić nim się zacznie ceny z palca ssać:
http://www.studica.com/MAXONComputer
Nie uwierzę że cena pełnej komercyjnej wersji spadła z 90k do ok. 10k

Zaraz mi ktoś zarzuci odbijanie piłeczki i niczym nie krytą obronę piractwa. NIE!

GIODO o ACTA

Po pierwsze cena nie była wyssana z palca bo taka była wtedy jego cena rynkowa a po drugie kiedy zakupiła ten program uczelnia to nie było wersji demonstracyjnej. Wiem że ceny takich programów szybko spadają ale też się zdziwiłem, że aż tak http://allegro.pl/maxon-cinema-4d-prime ... 25841.html. Ale te 90tyś to jeszcze nie tak dużo bo są programy graficzne kupowane przez takie studia jak EA, które w dniu premiery dochodzą nawet do 1mln.

A ja mam Neostradę i zmienne IP i mam w dupie że mnie złapią

Słoniu, ty mówisz poważnie?

Nie rób ze słonia osła - to co, że to i to chodzi na czterech nogach

Nie rób nic, co już zostało zrobione

A jak myślisz?

Tak się składa że wiem jak krążą pieniądze twórców, wiem kiedy można uciec od VAT, zaiks itp.

Wy nie widzicie innego problemu jak piractwo, natomiast ACTA reguluje jeszcze kilka innych spraw. Np ja nie będę mógł robić sesji za darmo, albo ja płacę modelce, albo ona mi, wiadomo może to być 1zł. Tylko spróbuj nie wykazać tego jednego zł przed US. Teraz z każdym będę musiał odpisać umowę, dla mnie to w sumie lepiej..

Inna sprawa z której sobie zapewne nie zdajecie sprawy to wasza śmierć. Np każdy post tutaj zapisany jest waszą własnością intelektualną, np. moje są o kant rozbić - może jakaś tam wypowiedz o bmw f800s wnosi coś do życia innych, natomiast taki lasooch dajmy na to ginie (tfuu nie życzę Ci tego) jego informacje tu zapisane są bezcenne. Co w razie jego śmierci? Usunąć konto? Zostawić konto.. Otóż nie, będzie je można otrzymać w spadku - tak jak prawa do książki fotografii czy jakieś tam innej dziedziny. Otrzymując spadki będą tam również prawa do własności intelektualnych co może wydawać się masłem maślanym, ale kiedyś musi to nastąpić. To samo tyczy się gier internetowych, ktoś kto ukradnie np. miecz w wirtualnej grze za 1000zł za tyle będzie sądzony co uważam za słuszne. To samo tyczy się blogów, portali społecznościowych, czy nawet działek na wirtualnych planetach.

Nie da się wprowadzać ustaw pojedynczo musi być mocny kop.

Wirtualne sprawy już dawno dotyczą naszego życia i wreszcie powstanie instytucja mająca nad tym nadzór. aa to nie jest matrix

PS: każdy kiedyś coś ukradł, czy przypaserzył, jest teraz moment aby to zmienić.

Przecież przestępstwa internetowe można ścigać już teraz bez ACTA, więc co za farmazony pieprzysz, wojte? Poza cenzurą ACTA nie wprowadzi nic nowego. Piractwo było nielegalne i było ścigane przez odpowiednie organy do tej pory bez ACTA. Ktoś komuś ukradł miecz w wirtualnej grze o wartości realnej 1000zł - był scigany.
O to chodzi właśnie, by prać mózgi takim bezpłciowym ludziom jak Ty wojte - takim którzy nie mają własnego zdania i bezmyślnie powtarzają to co władza zechce.

A co komu po koncie lasoocha w spadku? Nic, poza tym, że ktoś będzie mógł się np. pod niego podszyć i kogoś oszukać.

http://www.gadu-gadu.pl/cejrowski-o-act ... edium=main

Pierwsze słyszę o takim aspekcie i wydaje mi się on bardzo wyidealizowany i wręcz nie możliwy do zrealizowania w rzeczywistości. Co do pozostałych spraw zgadzam się z Dono. Wszystko już wcześniej było i radzono sobie bez ACTA.

Pisałem wam już że nic się nie zmieni.. tylko większe prawa będą należały do aparatu państwa, twórcy będą musieli bardziej uważać, ale i użytkownicy.

To o śmierci już jest od dawna poruszane w USA i obstawiam że będą pewne regulacje na ten temat w ACTA. Niby są sprawy o kradzieże internetowe (tak jak i mp3.. tyle że policjanci nie za wiele wiedzą np o mp, a o mieczu w jakimś medinie, czy działce przy sklepie adidas na"ul.blue 44 miasto sasis, kraj kuazan, planeta leboza, układ senertona") ale przy śmierci nie ma jeszcze zapisów rzeczy wirtualnych. Wg mojego prawnika (składam się jako członek kilku zrzeszeń foto) jest to projekt zamiany rzeczy wirtualnych na nie materialne, czyli coś co jest, ale nie ma masy ani kształtu.. Nie wiem jak to prościej wytłumaczyć. Tutaj ktoś już pisał że ściąga niby nic i w sumie można tak się tłumaczyć było do tej pory, bez kary czy wyrku.

ACTA tak naprawdę starszym twórcą da po dupie niesamowicie. Lub artystą mającym wszystko w pupuni. Wam jako zwykłym hara-taczom zapewne nie narobi, jednak przy okazji warto wspomnieć kilka prawd o przemyśle, o zasadach działania, korzystania i opłacania.

Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem swoimi wypowiedziami, pamiętajcie miałem na myśli dobro

Dono obrażasz mnie, akuratnie należę do grupy twórców, którzy robią to co im się podoba, jak im się podoba i kiedy im się podoba. Z każdym dniem robię co innego, inaczej podchodzę do tematu i bardzo dobrze mi za to płacą. Ciekaw jestem czy ty masz taka pracę i czy role się nie odwrócą w mniemaniu o sobie..

Własnością intelektualną można nazwać wszystko teraz i to też potrzebuje regulacji. Może różnica jest taka że ja to pojmuje a ty dono nie bardzo, nie dziwię się zresztą bo poparcie Polaków~(internautów) wynosi chyba 8%, ludzie wolą kraść jak być chronieni.

Nie chodzi już o to całe piractwo tylko o to że nie chce aby państwo miało większe uprawnienia czy to w Polsce czy w Kanadzie. W Polsce może tego jeszcze nie widać bo ludzie nie dają sobie w kasze pluć i wychodzą na ulice ale tutaj wprowadzają ograniczenia kawałek po kawałku. Pierwsze tego nie wolno, później tamtego coraz mniej wolności z roku na rok i nie chodzi mi o to że kopiowanie jest zabronione ale o to że mają coraz to większe prawo nas "szpiegować" i mówić nam co mamy robić.