To akurat nie jest mocno populistyczne. Niestety taka była prawda. Większość ludzi która przybyła wraz z komuną ze wschodu, mam tu na myśli działaczy komunistycznych, to byli żydzi. Nie chodzi mi tu absolutnie jakoś o ganienie tej nacji, jest tego konkretna przyczyna - uciekali przed niemcami na wschód, ze wschodu wrócili, choć już odmienieni, nie ci sami co przed wojną. Nie widzę tutaj populizmu tylko suche fakty.



To, niestety nieprawda. Historia jest taka, jaką się nam opowie. Tak sobie pomyślałem, że tu już nawet nie chodzi o historię - historia bada przyczyny, chodzi o skutki - czyli prawdę. Chodzi o to, aby ta historia była zgodna z prawdą. Jeżeli nie będziemy siebie szanowali, jak mamy być szanowani przez innych? W mojej opinii dojdzie do tego, że będzie można powiedzieć, zróbmy Polaczków w ch...ja, historię dopiszemy jakąkolwiek, oni i tak będą to mieli w dupie, przecież dla nich ważne aby iść dalej i mieć dobre stosunki. Tak być nie może, dobre stosunki muszą zostać utrzymane, ale nie za wszelką cenę.

No tak, a potem moczarowcy w 68' po proteście studentów na mojej uczelni przepędzili ich jak psów z polski dając im możliwość kupienia biletów tylko w 1 stronę. Fakt faktem cały komunizm zaczął się od żydków, ale potem nawet w obrębie lewicowców znalazły się takie osoby, które miały silne odchylenia nacjonalistyczne Ot, taka mała uwaga nie względem tematu Prezydenta.

EDIT:

http://demotywatory.pl/1404244/Co-tam-Wawel

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczyns ... nId,272530
Wysyłamy zbiorowo maile.
Tutaj wszystkie możliwe:
reacties@gva.be gvabrieven@concentra.be gvathema@concentra.be evleminx@concentra.be promoties@concentra.be rubriekengva@concentra.be service@gva.be gvathema@concentra.be
z dopiskiem że nie znam języka - nie wiem z kim sie kontaktowac, ale obrazek zrozumialem.


Dear Sir or Madam

On April 12, I saw graphic about plain crash. I would like to
inform you, that from Saturady till the end of this week Poland has
mouning. 96 persons died, including president and his wife. This kind
of humor is strictly inappropriate in this situation.

I am looking forward for official apologize.

Respectfully

cos w ten desen

Oo.... mam i ja pomysł na rysunek - tym razem z lwem w roli głównej.... jak będę miał czas - skrobnę

Spory pomiędzy partiami (ja i ludźmi) były, są i będą. To jest normalne. Pytanie jest tylko jedno - w jaki sposób są one prowadzone. Zawsze byłem zagorzałym przeciwnikiem całego PiSu, z kibicującym mu ojcem Rydzykiem i dużą grupą nacjonalistów. Byłem i jestem, ponieważ jestem zwolennikiem normalnej dyskusji, opartej na argumentach. A nie straszenia ludzi, inwigilacji, życia przeszłością, szukania haków i dalszego pogłębiania różnic. To co zrobił PiS dla Polski (w MOJEJ ocenie), to największe zło jakie mogło się nam przydarzyć. Ponownie podzielił ludzi na dwa obozy - Ci z nami i Ci przeciwko nam. Nawet dyskusja która tutaj ma miejsce na to wskazuje. Nie chcę więcej pisać w tym temacie. Personalnie, co do byłego Prezydenta uważam, że był na pewno miłym starszym Panem z cudowną żoną oraz politykiem który mi w żaden sposób nie odpowiadał i które nie lubiłem. Stanowił dokładnie przeciwieństwo moich poglądów.

I jeszcze jedno. Panowie, część z Was nie do końca rozumie istotę funkcjonowania Państwa w demokracji. Jeśli ktoś do Tuska ma pretensję, że nie ma pracy albo że mało zarabia to pozostaje go tylko żałować. Celem działania rządu jest stworzenie warunków do życia ludziom w demokracji a nie wyręczanie ich z tego co sami mają zrobić. Oczywiście zawsze łatwiej jest napieprzać, że winą Tuska jest to, że nie mam pracy. Łatwiej to powiedzieć, niż samemu zakasać rękawy, założyć dowolną firmę i ciężko zapracować na kasę. Cudów nie ma, nie było i nie będzie. Albo ktoś sam zapracuje na siebie albo nie i spędzi resztę życia narzekając na wszystko. Nie chcę moralizować, ale pierwszą pracę podjąłem w 84 roku mając 14 lat. Od tej pory pracuję nieprzerwanie. W międzyczasie parę szkół skończyłem. Można? Można.

Podsumowując. Głosowałem na PO bo uważam, że mówiąc o przyszłości jesteśmy w stanie więcej osiągnąć niż ciągle wracając do przeszłości. To jest moje zdanie i mało mnie interesuje kto się z nim zgadza a kto nie. W końcu mamy demokrację, no nie?

" Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości."

Józef Piłsudski

Jasne,że nie należy żyć przeszłością, ale zapominać o niej i pozwalać na przekłamywanie historii(Katyń) nie wolno! To tyle, a co do polityki czy to PO, czy to Pis, czy to czerwona zaraza, jaką jest cała spuścizna po PZPR to jedno jest pewne,polityka to k*&^wa a wszyscy politykierzy to jej kochankowie. Jedno jest pewne, wszyscy jesteśmy równi wobec śmierci i to jest chyba jedyna sprawiedliwość na tym świecie.

Tak sobie myślę, że po tych naszych dyskusjach widać, że wszyscy Polacy są znawcami polityki, to taki nasz sport narodowy Generalnie "nasz jest kraj, wasza jest polityka".

Wawel? Dlaczego nie? Dlaczego tak?
Dziś poprowadziłem dosyć głośną dyskusję z kolegą z pracy wielce oburzonym faktem pochówku na Wawelu. Zadałem mu kilka pytań - na żadne nie odpowiedział. Kto tam leży? Jak się nazywa ustrój panujący za królów? Jak się nazywa ustrój panujący obecnie w Polsce? Kim był Kaczyński? Na żadne pytanie nie odpowiedział. A jego argument że zamiast niego powinien być pochowany Kaczorowski bo był "pierwszym" polskim prezydentem mnie rozwalił. I tak wg mnie wygląda 99'9% osób wielce protestujących przeciwko temu pochówkowi -świadomość historyczna zerowa, totalny analfabetyzm rzeczywistość kreowany wyłącznie przez media i zasłyszane ploty. Bunt dla samego buntu - bo nie jest godzien. Ale czego godzien? Kto w takim razie był by godzien? Władca na miarę naszych czasów i to mogą ocenić historycy za x lat.
Nie głosowałem na Kaczyńskiego i nie byłem jego zwolennikiem ale nie mówię „nie” i nie mówię i „tak” bo jak mogę się wypowiadać jeżeli moja znajomość historii jak i większości w naszym społeczeństwie niejednokrotnie ogranicza się do stwierdzeń typu - Sobieski? Król i wódka.. tak?

Właśnie w kontekście niewiedzy, a może raczej pamięci, lub zafałszowania przez TVN i GW, wklejam poniższy tekst (nie w całości):

Po pierwsze podniósł polskość z kolan. Nie on sam, pracowało nad tym wielu ludzi, ale Prezydent wybitnie się tej sprawie zasłużył. Lata 90-te ubiegłego wieku były czasem kiedy wmawiano Polakom, że polskość to zaściankowość i obciachowość, że dość już mówienia o powstaniach, Katyniu, że lepiej wybrać przyszłość. Historią najlepiej zajmować się w kontekście jej odbrazowiania i wyszukiwania ciemnych kart. Lech Kaczyński był jednym z tych który znów zaczął przypominać Polakom, że historia to coś z tego mogą być dumni. W dużej mierze jego zasługą było to, że Warszawa w końcu doczekała się muzeum Powstania Warszawskiego. Jeśli dzisiaj, podobnie jak 3 maja czy 11 listopada tak wielu ludzi bez żadnego przymusu wywiesza biało-czerwone flagi z okien swych mieszkań w blokach i domów, to jest to, ośmielę się stwierdzić, także m. in jego zasługą. Niewiele osób tak mocno walczyło z polskimi kompleksami. Wyjątkowo perfidne było więc przedstawianie go jako człowieka zakompleksionego.

Po drugie był politykiem który miał długofalową wizję polityki Polski, także polityki zagranicznej. Nie był to typ polityka który myśli słupkami a w zależności od doraźnego interesu politycznego potrafi w krótkim czasie zmienić poglądy o 180 stopni. Nie była to taktyka brzydkiej panny. Bronił twardo za granicą interesów Polski a także krajów “zaprzyjaźnionych” Dzisiaj nie mówią o tym tylko współpracownicy Lecha Kaczyńskiego, ale także politycy i komentatorzy zagraniczni. Dla krytykantów była to oczywiście “zaściankowość i kłótliwość” ale dzisiaj nawet dawni zagraniczni adwersarze potrafią go docenić. To nie przypadek, że w tak wielu krajach głoszono żałobę narodową, że tylu przywódców będzie obecnych na Jego pogrzebie.

Po trzecie był mężem stanu. Był twardzielem. Pomimo bezwzględnej i chamskiej nagonki jakiej był celem przez ostatnie lata, nie załamał się i do końca, konsekwentnie realizował swoją wizję polityki. Przy tym, co mówią nawet jego przeciwnicy, był człowiekiem o nieposzlakowanej uczciwości i patriotyzmie. Szkoda, że tak mało o tym mówiono przed katastrofą.

oraz:

...L. Kaczyński oprócz blisko 5 lat Prezydentury był współzałozycielem Wolnych Związków Zawodowych i Solidarnosci a w noc stanu wojennego był jednym z konspiracyjnych przywódców związku. Związku skupiającego 10mln Polaków i będącego fenomenem na skalę świata oraz zapłonem podpalajacym ładunek wysadzający w powietrze światowy komunizm i Imperium zła.
Nieistotne jest, że L.Kaczyński faktycznie kierował Solidarnością w historycznym momencie odzyskiwania niepodległości, kształtowania sceny politycznej odrodzonej Rzeczypospolitej. Nieważne, że tworzył BBN, prezesował NIK przyczyniając się do opisania oraz likwidacji wielu polskich patologii.

Zapomniano już ile dobrego uczynił jako minister sprawiedliwości. Jak dał wielu Polakom wiarę w prawo i w sprawiedliwość. Jak był twardy dla sprawców przestępstw a nie ofiar, jak to nieraz bywało wcześniej. Wtedy był szeryfem...

Dziś nieważne jest, że jako Prezydent Warszawy pokonał niemoc, której ulegli wszyscy jego poprzednicy i osobiście patronował budowanemu w ekspresowym tempie Muzeum Powstania Warszawskiego. Muzeum, dodajmy, najnowocześniejszego i najciekawszego w Polsce. Nie warto pamiętać, jak na 60rocznicę wybuchu Powstania do stolicy zjechały tuzy światowej i europejskiej polityki a sama Warszawa była w tych dniach miejscem magicznym. Miejscem, gdzie Polak mógł być dumny ze swego kraju i miasta, z naszej historii i ze wspólnie odczuwanego i demonstrowanego patriotyzmu.

Bez znaczenia jest w końcu, że jako bodaj ostatni wierzył w jagiellońską koncepcję bezpieczeństwa kraju i wypełniał testament polityczny Piłsudskiego odgradzając Polskę od jej odwiecznego wroga- Rosji, kordonem sanitarnym niepodległej Ukrainy, krajów nadbałtyckich, Gruzji. Obśmiano go za "kaukaską eskapadę" nie zwracając uwagi na jej faktyczne znaczenie. Za nieważne uznano jego starania o bezpieczeństwo energetyczne Polski, sprowadzając je do kłótni o samolot i krzesło w Brukseli.

~Kostek, podaj jeszcze źródła - bo to już konkretne cytowanie i powinno się je dawać na końcu - to taka tam uwaga formalna jedynie

już nie przesadzaj i nie luj moherowo/jedynosłusznym/ojczyżnianym jadem Bo na prawdę posądzę Cię, że jesteś w moherowych bojówkach. Przestańmy używać durnych populistycznych haseł typu 'sprzedaż Polski', 'fałszowanie' itp. Niczemu i nikomu to już nie służy, jedynie jątrzy.
Jak powiedział KID - zgadzam się w 200% - trzeba robić swoje, z szacunkiem i pamięcią ale dawać do przodu. Żyjesz w wolnym kraju, możesz wyrażać opinie, możesz protestować, możesz swobodnie poruszać się po świecie (no, z wyjątkiem 'bratniego USA' )) a to na prawdę dużo.

Co do mediów - zawsze nam podają to co chcą, od tych rydzykowych do tvnów czy innych Fox Newsów (to jest dopiero sieczka )
Ja nie gloryfikował bym Kaczyńskiego (choć śmiesznie tak, jak krytyczne media to robią - zgadzam się) bo mi się jako prezydent nie podobał. Ale szkoda ludzi, szkoda po ludzku, normalnie i tak jakoś... I wsjo równo gdzie będą pochowani. Mi chyba wciąż najbardziej żal stewek.

A jeśli wątek ma być ciągnięty w stronę teorii spiskowo/żydo/komunistycznych (a, fakt - jeszcze masoneria to proponuję taki wydzielić i możemy tak snuć rozważania w nieskończoność. Tutaj pozostałbym przy tragedii nie przy polityce.

Z ziemi wolszkiej do wolszki.

Nie powinno się go tam chować choćby ze względu na podział jaki powstał. Bp. Pieronek ładnie się na ten temat wypowiedział. A gdzie leży Narutowicz ( zginął również jako prezydent ! ) , Mościcki ? I kto pieprzy o jakiejś III RP skoro Pan "prezydent" wprowadził IV RP ? I pochowaj Kaczyńskiego, słabego prezydenta ( bo czym on się przyczynił ?! ) obok wodza insurekcji, wieszcza, generała, oraz marszałka. Dziwisz ostro uderzył w całą politykę, i pochówek na wawelu to gwóźdź do trumny nazwanej PiS - nie zdziwiłbym się gdyby było to jego celowe zagranie.

A zapomnieliście o bilbordach "Nie dla Lecha Kaczyńskiego w Krakowie!"? Ludzie nie chcieli go jako honorowego obywatela Krakowa - i to nie tylko politycy PO. A jego "zasługi" dla Krakowa ? Kasa na zabytki ? Jak każdy prezydent.

Moją żałobę przerwał pomysł pochowania go wśród ludzi zasłużonych - na Wawelu. Kaczorowskiego tam jednak nie chowają. Gdyby PiS stanął na wysokości zadania, odmówiłby wawel, tak jak to zrobił Lech w przypadku obywatelstwa Krakowa - ludzie uznali by to za gest który odsłania zamiary pojednania, zaniechania przepychanek politycznych. A co mamy ? Jarek znowu stawia na swoim i wszyscy muszą się podporządkować - jak w partii.

Jak ktoś zaraz wyskoczy z Poniatowskim, to poproszę, by najpierw przeczytał jak wyglądała sytuacja polityczna a nie tylko że "podpisał". A jak ktoś ogółem chce mieć minimalną wiedzę, to niech się dowie dlaczego doszło do I rozbioru polski, to wtedy może zrozumie o co w tym chodziło.

Moje zdanie - zdanie Pieronka.

PS. Gdzie pochowamy Wałęsę - w Watykanie ?!

Jeśli chodzi o wawel to zdrowy rozsadek już się sam gdzieś pochował.

Właśnie oglądam wiadomości i pokazują strajk przeciwko temu, że para prezydencka ma być pochowana na wawelu.

A tak już nieco z innej beczki: popatrzcie jaka to masakra logistyczna i organizacyjna (abstrahując od miejsca - Powązki - było by to samo) - czasu jest piekielnie mało (w zasadzie go nie ma) - bo organizacja takiego wydarzenia, z tymi wszystkimi głowami państw i organizacji - czuję, że wielu szybko nocki nie prześpi...

I taka myśl jeszcze - ja mam jakieś takie dziwne obawy (pewnie bezzasadne) - ale tyle ważnych postaci w jednym miejscu... i tak mało czasu na przygotowania. Czuję, że będzie latał nad nami niejeden samolot...

Ja tez podzielam opinie że robią z niego męczennika i bohatera na sile. Wawel? No to już jest spora przesada... Jak tak dalej pójdzie dostanie parę orderów za to że... tak naprawde za dużo nie zrobił za kadencji.

Trochę powariowali ci ludzie...

A co zrobił? Powariowali ja mówisz. Media robiły z niego buraka, a teraz zwrot 180 stopni i jest nie wiadomo kim. Oczywiście, szkoda człowieka jak każdego, ale przeginka normalna z tym Wawelem.

Wg mnie żadna przesada. Przyjedzie tyle znanych osobistości, prezydenci wielu krajów itp. więc Wawel jest odpowiednim miejscem. Trzeba się jakoś zaprezentować. Mają go zakopać na jakimś pierwszym lepszym cmentarzu?

Niestety, ale w mojej opinii TVN i GW fałszowały obraz prezydenta, kłamały wtedy. Jeżeli kłamały wtedy, to równie dobrze mogą kłamać teraz. Populistycznym hasłem jest moherowo - nie wiem dlaczego drwicie z tych ludzi, ludzi często bardzo zasłużonych dla Polski. Ojczyźniany jad - przepraszam, czy gdzieś kogoś opluwałem. Stwierdzam fakt, GW i TVN kłamały w sprawie prezydenta od 2005 roku, byliśmy oszukiwani, temu zaprzeczyć nie możesz. Czy to źle, że zależy mi na kraju, na tym aby był silny i autonomiczny? Raczej nie. Czy to źle, że mam swoje zdanie, też nie. Wiem, że jednego jeszcze muszę się nauczyć, właśnie z historii, zaufania, tyle, że w patrząc na obecną politykę oraz media, bardzo ciężko odłożyć na bok zdrowy rozsądek i tak zwyczajnie zaufać drugiej osobie.


czytaj to co wcześniej napisałem



To bardzo ciekawa informacja. Z mojej wiedzy wynika, że nie PiS, ani Jarosław (Jarek - to twój kolega jest? http://www.youtube.com/watch?v=mw3OMR90xYQ) nie wymagali pogrzebu na Wawelu. Propozycja padła od kleru, tu akurat zapomniałem nazwiska. Następnie taką propozycję zaakceptował Komorowski, a dalej dopiero Jarosław Kaczyński.
Po części rozumiem tą decyzję. Z drugiej jednak strony, wolałbym, aby został pochowany w Warszawie, z powodów które podawałem powyżej.


Odbiorę to jako żart w kontekście obecnej sytuacji

Warszawskie Powązki to nie pierwszy lepszy cmentarz...

To nagle mamy pochować go na Wawelu żeby "się zaprezentować"? Chyba nie o to chodzi!

Uważam ze Powązki to dobre miejsce, adekwatne.

Zrobił, nie zrobił to teraz nie jest ważne, chodzi o patriotyzm i o całą atmosferę jaka wytworzyła się po katastrofie. Nie ważne czy jesteśmy za Wawelem czy nie. Ważne jest to, że jeżeli najważniejsze osoby w Państwie i najbliższa rodzina zdecydowała o pochówku na Wawelu to powinniśmy to uszanować tym bardziej, że cały czas jest żałoba narodowa. I nie ważne jest nasze zdanie w tym momencie. Decyzja już zapadła i nic tego nie zmieni tak więc uszanujmy to i niech Ci ludzie spoczywają w pokoju.

P.S. Oczywiście to moje zdanie.
P.S 2. Gdzie by nie byli pochowani to i tak wszyscy się spotkamy w jednym miejscu tam na górze