Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Na czym się znamy.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=1075
Strona 1 z 20

Autor:  piasec [ 18 maja 2010, o 09:35 ]
Tytuł:  Na czym się znamy.

Nie wiem czy to dobry pomysł, ale każdy gdzieś pracuje lub zna się na czymś dobrze nie tylko motoryzacja. Wiec może posłużymy rada innym forumowiczom, dlatego niech każdy opisze czym się zajmuje może to pomoże innym.
Wiec zacznę od siebie .
Zajmuje się instalowaniem centralnego ogrzewania wody kanalizacji gazu. Prowadzę servis kotłów gazowych. Mogę doradzić w sprawach instalacyjnych. :)

Autor:  pm2z [ 18 maja 2010, o 11:06 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Ja jestem humanistą, a ci nie umieją nic konkretnego :) Aż sam się dziwię, że przy moto jeszcze nic nie zepsułem :D

Autor:  Razor [ 18 maja 2010, o 11:38 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Ja jestem też humanista, pisze właśnie magisterkę :) Z drugiej strony znam się na ubezpieczeniach majątkowych i komunikacyjnych - rodzice mają agencję, a tam kilka firm (HDI, PTU, Pocztowe, InterRISK i jeszcze 3 firmy - nie pamiętam, zaktualizuje później posta). Można się do mnie zgłosić z wyliczeniem ubezpieczenia na samochód/motocykl/dom/ firmę/i inne, ale nie życiowe ubezpieczenia. Zawsze wieczorem mogę odpowiedzieć na to, jak wszystkie taryfy składek i inne taryfikatory wracają do domu ;)

Autor:  Dzikus [ 18 maja 2010, o 11:42 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Ja się mogę napić z kimś :boogie: :obity:

...dodatkowo, wymuszenia, rozboje, gwałty na zlecenie i bez zlecenia :D

Autor:  Dani [ 18 maja 2010, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Po Zarządzaniu na PW dobrze zarządzam puszkami po piwie. A na poważnie pracuję w WASie, więc jak na Okęciu ktoś będzie miał nadbagaż lub problem to proszę o kontakt.

Autor:  Owca007 [ 18 maja 2010, o 12:10 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

To co Dzikus tylko bez gwałtów ale plus wszystko co związane z oknami i drzwiami i mechanika samochodowa.

Autor:  snow [ 18 maja 2010, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Ja ewentualnie mogę chętnym przetkać kozę.
Lekarz weterynarii się kłania.

Autor:  DaN [ 18 maja 2010, o 15:32 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Student Automatyki i Robotyki, bardziej zawodowo to fotografia okolicznościowa (wesela, komunie, studniówki itd..)
Może ktoś się hajta? :P

Autor:  d4ce [ 18 maja 2010, o 15:37 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Powodzie, huragany, katastrofy budowlane, pościgi, śnieżyce, wojny, stany klęski żywiołowej, zatrucia, skażenia, kradzieże, rozboje, pożary (co widać na avatarze) i mógłbym wymieniać trzy dni - Zarządzanie Kryzysowe.

A po godzinach: leń patentowany ale browarem nie gardzę :)

Autor:  padek78 [ 18 maja 2010, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Programista w banku. Choć myślę, że komentarz wyścigu formuły 1 wyszedł by mi znacznie lepiej niż panu Borowczykowi w polsacie :D . Dodatkowo umiem na perkusji napitalać... :)

Autor:  paras104 [ 18 maja 2010, o 16:17 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

padek! Ile lat już grasz? :> Ja niestety jak większość zacząłem naukę od dupy strony, czyli najpierw zacząłem napitalać, a dopiero teraz bawię się w rudimenty i metronom... :)

Autor:  Słoniu [ 18 maja 2010, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Kucharz :obity:

Autor:  sad [ 18 maja 2010, o 16:47 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Teleinformatyka w Wawie.

Po godzinach udaję z kapelą, że umiemy grać ;)

Autor:  sebosamuraj [ 18 maja 2010, o 16:48 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Pawie informatyk (technikum elektryczno-elektroniczne, profil informatyczny) :D aha i można powiedzieć, że specjalista w samoobronie(Aikido) :)

Autor:  miro_sax [ 18 maja 2010, o 16:51 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Oświetlenie i wszystko z tym związane. Jestem po światełkach na PW.
Druga ścieżka DJ Prezenter chałtury i inne imprezy okolicznościowe.

Autor:  paras104 [ 18 maja 2010, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

sad napisał(a):
Teleinformatyka w Wawie.

Po godzinach udaję z kapelą, że umiemy grać ;)

Co gracie?

Autor:  fredric [ 18 maja 2010, o 18:52 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

Ja to nic nie umiem :]
Ogólnie remonty/wykończenia itp...

Jak ktoś już wcześniej napisał mi też dobrze wychodzi leżenie bykiem, granie na pleju i opierdalanie.
Po godzinach z racji mojego imienia Fryderyk gram...........na nerwach :]

Autor:  pm2z [ 18 maja 2010, o 19:43 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

fredric napisał(a):
Ja to nic nie umiem :]
Ogólnie remonty/wykończenia itp...

To się nie liczy, bo to każdy Polak kmini mniej lub więcej. Wystarczy spojrzeć, w której gałęzi na rynku pracy dominujemy za granicą.
Bogaty Brytol ma teraz do wyboru: po jednej ekipie na tapety, kafelki, hydraulika, uszczelnienie okien albo dwóch kolesi z PL do tego wszystkiego. Nie za bardzo może rozumieją po angliskiemu, ale zrobią wszystko jak trzeba, a i przy aucie jeszcze pomogą, czy co tam będzie trzeba.
Polskie ekipy są bardzo lubiane za fachowość, bo właściciel później wchodzi na chatę i czuje ostry zapach alkoholu, więc myśli, że jeszcze czyszczenie podłóg, okien, czy czego tam, zrobili za free :)
Sorki za walenie stereotypem. Sam robiłem na budowie w Stanach i cholernie lubię te klimaty :)

Ubawił mnie kiedyś taki starszy koleś, Polak jeszcze ze starej emigracji, co to już z akcentem mówi po polsku, choć po angielsku wciąż najwyżej kilka słów zna. Wychowany za PRL-u i zostało mu psioczenie na wszystko. Więc robimy w upale cały dzień, mamy przerwę i przychodzi właściciel posesji. Chciał być miły, więc przywiózł dla każdego po butelce wody, a ten starszy Polak bierze łyka i mówi: "Ciepła woda. Po*ierd*lony jakiś" :spoko:

Autor:  fredric [ 18 maja 2010, o 20:00 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

To może doprecyzuję, profesjonalne wykańczanie mieszkań, domów. Przebudowy dobudowy nadbudowy pełna profeska.
Doradztwo w projektowaniu wnętrza itd. człowiek doświadczenia trochę ma i dużo widział to ludzie się słuchają :]
Co do elektryki to wiem o co kaman ale się nie dotykam od tego są elektrycy i to samo z hydrauliką.
W kwestii wszystkorobiących polaków za granicą to już wyszło np norwegom bokiem i tyle poprawek jest że szok.

Kiedyś chodził taki teks że pomalować to małpa potrafi, tylko jak to będzie pomalowane.
Bo malować a malować to jest różnica i tak samo płytki itd.

Autor:  Dono [ 18 maja 2010, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Na czym się znamy.

fredric napisał(a):
W kwestii wszystkorobiących polaków za granicą to już wyszło np norwegom bokiem i tyle poprawek jest że szok.


Podobne odczucia mam co do "fachowców" którzy zostali w Polsce. Trudno znaleźć kogoś porządnego, rzetelnego, kto dobrze wykona zlecone zadanie. Ostatnio trafiam na samych paproków, każdy chciałby pieniądze dostać, a do roboty wcale mu się nie pali, a jak już zrobi to z łaską i jeszcze źle.

Strona 1 z 20 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/