Zdecydowaliśmy z przyjaciółmi że w tym roku w wakacje łazimy po bieszczadach. Znacie może jakieś pole namiotowe/camping które byłoby dobrą bazą wypadową na tamtejsze szlaki? Znacie jakieś miejsca które warto odwiedzić/zobaczyć (poza Jeziorem ). Wypad planujemy tak na 5-7dni. Obóz stacjonarny ponieważ część będzie na moto a część dojedzie busem/pociągiem/stopem). Wstępnie zdecydowaliśmy się na pole namiotowe w Wetlinie http://www.bieszczadywetlinka.pl/index.htm ale to jest jedna opcja a przydałoby się więcej.

Poniżej dla potomnych zamieszczam fajną mapkę na któej są zaznaczone szlaki turystyczne w Tatrach Bieszczadach i innych:
http://mapa-turystyczna.pl/bieszczady

Zdecydowanie polecam Wetlinę. Jeszcze w zeszłym roku było fajne pole namiotowe z domkami campingowymi - PTTK, ale podobno w tym sezonie już nie funkcjonuje. Ale może tylko właściciel się zmienił, a pole dalej jest czynne, oby... Warto się dowiedzieć Zaplecze mieli niezłe i ceny fajne. A co do atrakcji, to z Wetliny wychodzi masa szlaków. Masz Połoninę Wetlińską i Połoninę Caryńską, Tarnicę razem z Rozsypańcem, miło też wspominam trasę graniczną przez Małą Rawkę, Wielką Rawkę, Krzemieniec, Rabią Skałę i Jawornik. Jeździ tam sporo busów, więc można podjechać w jedną stronę np. do Brzegów Górnych czy do Ustrzyk i tam rozpocząć łażenie, a do Wetliny zejść szlakiem Jedno jest pewne, że na szlakach na 100% będzie błoto i glina. Pamiętam takie przejścia, że dosłownie po drzewach trzeba było chodzić, bo ziemia była zbyt śliska. Psy na 4 łapach nie były w stanie utrzymać równowagi No i obowiązkowo przynajmniej jeden dzień sobie zostawcie na jeżdżenie po Bieszczadach, bo drogi są tam nieźle pokręcone

bylem w Polańczyku - spoko
byłem w Solinie - spoko fest
byłem w Łączkach koło Leska - spoko

Dzięki za info W Polańczyku znajomi już kiedyś byli i też mówią że całkiem spoko no ale chyba koniec końców zostanie Wetlina właśnie ze względu na ilość szlaków i tras dookoła
Dowiem się co i jak z tym PTTK-iem w Wetlinie i zobaczymy co dalej

Moim zdaniem też Wetlina bezkonkurencyjna Chociażby dlatego, że jest tam Baza Ludzi z Mgły
A tutaj jest wyliczanka co warto odwiedzić - a nie jakieś tam połoniny
http://www.zakapiorskiebieszczady.pl/in ... bieszczady

No, mgiełka to faktycznie podstawa! Jedyne chyba miejsce, gdzie można kupić tanie wino z nalewaka i dostaje się je w 0,5l szklance

Wpisane na listę atrakcji na pierwsze miejsce
Swoją drogą "konkretne" szklanki

Swego czasu najfajniejsze chwile spędziłem w schronisku pod Małą Rawką. Jeśli zamierzacie imprezować to najlepiej Polańczyk, a jeśli faktycznie chcecie pochodzić to Wetlina. Kiedyś było fajne pole namiotowe w Cisnej, ale teraz chyba już nie istnieje. Gdyby Wam jednak przyszła ochota na "wędrowny" to oczywiście z Komańczy, przez Cisną, Wetlinę do Ustrzyk Górnych i odpoczynek w Polańczyku.

polecam zwiedzanie tzw. bieszczadzkiego worka czyli źródeł sanu! :-) najdalej wysunięty na południe dostępny dla człeka punkt naszego pięknego kraju :-)

ja przez chyba 3-4 lata jeździłem cały czas w jedno miejsce. Chrewt.

Nie byłem tam od 2008 roku bo nie mam czasu na urlop niestety więc nie wiem czy to tam jeszcze funkcjonuje.

chrewt! my tam zawsze stacjonujemy...wujek męża ma tam domek wędkarski lubimy to miejsce bo....nic się tam nie dzieje, dziura zabita dechami kawałek dalej jest jakiś "pensjonat" (jeśli to tak można nazwać) ale warunki spartańskie i jakieś pole namiotowe też...w zalewie solińskim wody brak, to pewnie dlatego też i ludzi tam nie ma

Spedzilem w Bieszczadach pierwsze 18 lat mojego zycia i az wstyd powiedziec ze nie znam zadnych fajnych miejsc .
Zawsze mi sie podobaly takie rejony jak ustrzyki gorne , komancza . Jak najdalej od cywilizacji , pech chcial ze skonczylem w jednym z najwiekszych miast w tej czesci swiata .