Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Potrzebna porada prawna ;)
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=1215
Strona 1 z 1

Autor:  lasooch [ 10 cze 2010, o 10:38 ]
Tytuł:  Potrzebna porada prawna ;)

Wiem, że przynajmniej kilku z Was jest dosyć dobrze zaznajomionych z polskim prawem. Nie chce mi się logować na żadnych forach prawniczych, mam nadzieję, że tu uzyskam odpowiedź.

Sytuacja ma się następująco:

Miejsce akcji - boisko "syrenka", czyli teren politechniki warszawskiej, ogrodzone, przy bramach znajdują się tabliczki, że to teren polibudy.

Uczestnicy zdarzenia - trzech studentów polibudy, 3 piwa, policjant i strażnik miejski.

Scenariusz:
Siedzieliśmy sobie z 2 kolegami w cieniu pod drzewem popijając piwo, aż podchodzi do nas dwóch mundurowych. Przedstawili się, powiedzieli, że dostali zgłoszenie, że siedzimy na boisku i pijemy alkohol oraz palimy trawę. Pewnie od jakichś emerytów, którzy wpadają tam pobiegać. Atmosfera nadal była luźna, bo wiedzieliśmy, że żadnych narkotyków przy nas nie znajdą, więc poddaliśmy się bez problemu szczegółowej rewizji, w sumie to chyba tylko do dupy nam nie zajrzał pan policjant. No i przestało być miło, jak policjant zaproponował nam po mandacie 100zł na głowę za picie piwa. Spytałem się go o podstawę prawną, więc zaczął się bronić "ustawą o wychowaniu w trzeźwości". Ja dalej twierdziłem, że prywatny teren politechniki warszawskiej to nie jest miejsce publiczne, gdzie faktycznie pić nie wolno, więc nie mają podstaw, by cokolwiek nam wlepiać. Mandatu nie przyjmę, jak chce, to niech pisze wezwanie do sądu. Moi koledzy woleli jednak mandat i zaczęli prosić, by wypisał jeden na nas trzech, jeśli już w ogóle musi pisać kwit. Suma sumarum wyszło, że tylko jeden z nas pił, dostał mandat od straży miejskiej z dopiskiem "spożywanie alkoholu przy ul. Batorego 10" (to zdaje się adres właśnie tego stadionu) i na ucho strażnik powiedział mu, żeby nie płacić, bo w administracji i tak mają burdel ;)

No i tu moje pytanie - jak to jest? Mają prawo w takim momencie wlepić mandat czy nie mogą? Po mojemu nie mogą, policjant upierał się, że w sądzie by mi jeszcze tylko dowalili większe koszta ;) Ktoś mnie oświeci?

Autor:  Don_Kamillo [ 10 cze 2010, o 10:44 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Ja może napisze tak krótko.
Z władzą nie wygrasz :P

A tak na poważnie to wydaje mi się że nie bardzo można wystawić mandat w miejscu prywatnym.

Autor:  kacperski [ 10 cze 2010, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Takie coś znalazłem
klik!
Dodać do tego
Cytuj:
Art. 14.
(...)
2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.
(...)

Tak po mojemu to chyba mogli...

Za to w placach, na osiedlach i innych nie wymienionych w ustawie (o ile nie orzeknie inaczej władza lokalna) można dudnić do upadłego.

Autor:  lasooch [ 10 cze 2010, o 11:49 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Na moją logikę to wygląda tak:
Jeśli będę pił piwo na swoim podwórku przed domem, to mam prawo tam pić i tyle. Żaden policjant nie ma prawa mi tam wypisywać mandatów.
Jeżeli piję na terenie prywatnym politechniki, to tak samo policjantom nic do tego, bo jest to teren prywatny jak moje podwórko. A czy władze uczelni zezwalają na picie na ich terenie, to jest sprawa pomiędzy mną a władzami uczelni. Regulamin polibudy określa sankcje za alkohol (upomnienia, nagany itp itd), ale nie ma to nic wspólnego z mandatem karnym od policji ;)

Autor:  kolecik [ 10 cze 2010, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Dawno temu przy okazji grilla /oraz piwka/ na boisku szkolnym padł temat, że na terenach "sportowych" czyli boiskach, kortach itp. nie można spożywać alkoholu. Ale przyznam, że tego nie konfrontowałem z obowiązującym prawem ;)

Ogólnie w szkołach jest zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu ;)

Autor:  kacperski [ 10 cze 2010, o 12:00 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Magiczna ustawa zakazuje picia w konkretnych miejscach. Parki tam są, podwórka nie.
Dalej już chyba powinien się jakiś prawnik wypowiadać.

Autor:  sad [ 10 cze 2010, o 12:04 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Na terenie kampusu sggw można pić na legalu, a policaje i straż wiejska nie mają prawa interweniować ;)

Więc może podobnie jest na terenie pw?

Autor:  slayer [ 10 cze 2010, o 12:21 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Z ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.
Wklejam cały
Art. 227.
1. Rektor dba o utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na terenie uczelni.
2. Teren uczelni określa rektor w porozumieniu z właściwym organem samorządu
terytorialnego.
3. Służby państwowe odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego i bezpieczeństwa
wewnętrznego mogą wkroczyć na teren uczelni tylko na wezwanie
rektora. Służby te mogą jednak wkroczyć z własnej inicjatywy na teren uczelni
w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia ludzkiego lub klęski żywiołowej,
zawiadamiając o tym niezwłocznie rektora.
4. Porozumienia zawarte przez rektora z właściwymi organami służb, o których
mowa w ust. 3, mogą określić inne przypadki związane z utrzymaniem porządku
i bezpieczeństwa uzasadniające przebywanie tych służb na terenie uczelni.
5. Służby, o których mowa w ust. 3, są obowiązane opuścić teren uczelni niezwłocznie
po ustaniu przyczyn, które uzasadniały ich wkroczenie na teren
uczelni, lub na żądanie rektora.

Rozumiem że stadion to teren uczelni. Patrz ust. 4
Jeśli to za mało to policja i strażacy miejscy powołują się na Ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi:
Art. 14.
1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo wychowawczych,
opiekuńczych i domów studenckich;
Wszystko to nie ma znaczenia jeśli nie wiemy jak rektor PW określił możliwość przebywania funkcjonariuszy na terenie uczelni.

Autor:  Razor [ 10 cze 2010, o 12:45 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Na skwerku za moim wydziałem NŚ. 67/69 wiele razy piłem. Nawet raz podeszli 2 mało ynteligentni policjanci jak do Was. Po 3 groźbach w stosunku do nas (mnie i kolegów pijących) i 3 naszych odpowiedziach, że to teren prywatny i nie mają panowie tutaj wstępu, jeden z policjantów zapytał się przez szczekaczkę centrali, po czym obydwoje powiedzieli do widzenia i grzecznie opuścili teren.

Na teren UW policja nie ma prawa wstępu - chyba, że gonią kogoś i muszą wejść lub są poproszeni przez rektora dla pilnowania porządku i stwarzania większego bezpieczeństwa. Dobrze, że nie przyjąłeś mandatu, sprawa od razu do wygrania ;)

Autor:  zvierzak [ 10 cze 2010, o 17:29 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Jeżeli to był patrol akademicki to nie miałeś nic do gadania (w Lublinie tacy są i nawet maja na samochodzie napis Patrol Akademicki) i trzeba było przyjąć jeżeli zwykłe krawężniki nie mieli prawa.

Autor:  vinca [ 10 cze 2010, o 23:46 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Razor napisał(a):
Na teren UW policja nie ma prawa wstępu - chyba, że gonią kogoś i muszą wejść lub są poproszeni przez rektora dla pilnowania porządku i stwarzania większego bezpieczeństwa. Dobrze, że nie przyjąłeś mandatu, sprawa od razu do wygrania ;)

Tak to jest chyba na wszystkich uczelniach - tzw. autonomia uczelni. Z tego, co wiem, to większość uczelni zrezygnowała z niej w ostatnich latach w zakresie zwalczania narkomanii. Dochodzi jeszcze bezpośredni pościg przestępców. Pozostałe interwencje wymagają zgody rektora.
PZDR.

Autor:  bartek.71 [ 27 cze 2010, o 22:10 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

lasooch napisał(a):
... i na ucho strażnik powiedział mu, żeby nie płacić, bo w administracji i tak mają burdel ;)...

Z tym niepłaceniem to różnie bywa. Ja dostałem za "zaśmiecanie", nie zapłaciłem bo nie dostałem żadnego kwitka nawet.
Po kilku latach zapłaciłem ten mandat wezwany do urzędu skarbowego przez komornika ;). Wniosek z tego taki, że czasem system działa ;).

Autor:  suzi [ 27 cze 2010, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

Panowie, każdy z Was ma rację i każdy broni własnego zdania, jednakże jak Don Kamillo wspomniał z władzą się nie wygra, zbyt dużo targania, a koszty i tak w rezultacie pokrywa ukarany. Wielu moich znajomych zimą dostało mandaty za nieodśnieżenie wjazdu do prywatnej posesji, min. było małżeństwo staruszków, nie mających dzieci do pomocy, ani auta, które wprowadza się na podwórko i co?! inni chorzy, a innym jeszcze to dyndało, mi również!!! Bo to co odśnieżyłam łopatą to zasrany pług przeleciał i mnie znów zaśnieżył :mur: gnoje targają i nękają staruszków! Inni znajomi od straży miejskiej oberwali mandat, że śmietnik stojący na ich posesji raptem jest zbyt blisko chodnika, gdzie kosze stoją tam od 50 lat!!!
I takie jest nasze prawo, ale wszystko zależy od urzędników. Lepiej zapoznaj się z zasadami rektora uczelni żebyś miał podkładkę żeby się odwoływać. POWODZENIA :)

Autor:  soldyy [ 28 cze 2010, o 21:31 ]
Tytuł:  Re: Potrzebna porada prawna ;)

zvierzak napisał(a):
Jeżeli to był patrol akademicki to nie miałeś nic do gadania (w Lublinie tacy są i nawet maja na samochodzie napis Patrol Akademicki) i trzeba było przyjąć jeżeli zwykłe krawężniki nie mieli prawa.


Właśnie nie do końca, np Straż Wiejska, znaczy Miejska nie ma prawa wstępu na kampus. Inaczej ma się z Policją, przynajmniej na terenie UMCS bardzo ochoczo wlepiają mandaty za spożycie. Zwykłe krawężniki, nie żadne Patrole Akademickie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/