Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

ostre koło i rowery ogólnie.
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=12272
Strona 1 z 2

Autor:  spyra78 [ 27 lis 2013, o 16:27 ]
Tytuł:  ostre koło i rowery ogólnie.

Jako temat poboczny postanowiłem zbudować sobie rower.. mam już kilka drobiazgów. Ma to być rower bez przerzutek.. jeszcze się zastanawiam czy będzie wolnobieg czy może spięty na stałe.

Jest na forum jakiś spec od rowerów i części rowerowych. jakich firm szukać. jakie korby wybrać z jedną zębatką..
Może ktoś jeździ na ostrym kole. Wszelkie podpowiedzi są bardzo cenne..

tyle mam póki co: http://instagram.com/p/hMv4hlxFHJ/#

Autor:  lasooch [ 27 lis 2013, o 19:49 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Zajebista ramka :spoko: Ale błagam, powiedz, że nie spawasz jej ze stalowego pręta 12mm :obity:

Ja też w tej chwili dłubię przy rowerze, ale dyscyplina zupełnie inna niż u Ciebie. Miał być mały serwis czyli czyszczenie, smarowanie, ew. jakieś drobne regulacje. A że w sumie zaniedbywałem technicznie rowerek przez ostatnich parę lat, to w efekcie nazbierało się trochę spraw... Wymieniam korby z blatem, pedały, wkład suportu, kasetę, łańcuch, tarcze hamulcowe, klocki, a przed chwilą do listy doszła tylna piasta :mur: Jak już będę przeplatał tylne koło, to wypadałoby zmienić też szprychy w przednim, bo są złej długości i obręcz jest ze 2mm przesunięta od osi ;) Chyba jedyne, co nie wymaga roboty w tym momencie, to amortyzator :)

Obrazek

Autor:  kristofch [ 27 lis 2013, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

hmm rower fajna sprawa... sam śmigam na unibike viper gts ... a najbardziej lubię zimą w oponach z kolcami - extra po lodzie!!! i śniegu...
Obrazek

co do ostrego kola ...to moje doświadczenia oparte są na jednym ostrym kole :) czyli monocyklu...suuuuper...2 tyg. się uczyłem :)
Obrazek

ale z tego co wiem rowerek ostre koło (spiety na stale) jest mega fajny (wręcz akrobatyczny) - można np. jeździć do tyłu, niestety mocno obciąża stawy kolanowe jak chcesz coś tam poszaleć na dłuższa metę...hamulce w nogach!! no i nieźle się też można wyglebić (szczególnie z spd, czy chociażby noskach) poza tym niezły trening dla nóg (patrz:kolarze torowi) i mnóstwo frajdy :)
fajny filmik http://joemonster.org/filmy/28621


...szykuje się kolejny zacny custom (rama super - stalowa ?)

(po ciuchu również taki mi się marzy)

Autor:  spyra78 [ 27 lis 2013, o 23:37 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

ja na co dzień śmigam od kilku lat Kellysem. od dwóch sezonów na Slickach bo głownie po asfalnie jeżdze. Choć i po lesie mi się zdarza, łyse kapcie nie przeszkadzają :). To jedyne zdjęcie jakie znalazłem an kompie Obrazek
lasoohu, ja ostatnio też postanowiłem zrobić czyszczenie roweru, a skończyło się, że zajrzałem wszędzie właściwie... wymyłem i przesmarowałem świeżutkim smarkiem i poskłądałem bo nic nie wymaga wymiany póki co... na szczęście...

Ostre koło mi się zamarzyło jakiś czas temu. Chyba jeszcze zanim zabrałem się za budowę Cyklopa.
Zabrałem się więc do roboty jakiś czas temu i w wolnych chwilach działam. Ramę spawam z rurek z nierdzewki fi 10. Sztywniejsza się okazała niż myślałem jak się zrobi kratownice.
Zrobiłem jedną próbną sztukę i potraktowałem ją konkretnie młotkiem... dopiero się uczę TIGiem spawać ale daje radę. Łatwiej się spawa gruby materiał niż takie cieniutkie rureczki ale będzie gut, a przy tym całkiem lekka waga muszę powiedzieć.
jutro zabieram się za majstrowanie przyrządu do ramy...

Autor:  koroviov [ 27 lis 2013, o 23:48 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Jeździłem raz takim rowerem, który miał kierownicę na przekładni zrobioną w ten sposób, że jak skręciłeś kierownicę w prawo, to koło skręcało w lewo. Jeździć się tym nie da, za to zabawy kupę.

Autor:  spyra78 [ 27 lis 2013, o 23:54 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

koroviov napisał(a):
Jeździłem raz takim rowerem, który miał kierownicę na przekładni zrobioną w ten sposób, że jak skręciłeś kierownicę w prawo, to koło skręcało w lewo. Jeździć się tym nie da, za to zabawy kupę.


no to musi być ciekawe doświadczenie :D. ciężko mózg oszukać :D

Autor:  skwaro [ 27 lis 2013, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Jeździłem maluchem z przespawaną maglownicą w drugą stronę i to było nieliche wyzwanie, rowerem nawet nie próbuję sobie wyobrazić :-)

Autor:  czochu [ 28 lis 2013, o 00:59 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

po śniegu to fajnie sie wigry jeździ :P http://www.youtube.com/watch?v=EDSl2X83PGU

Autor:  Miles [ 28 lis 2013, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

U mnie rower służy do trochę cięższych warunków i podobnie jak lasooch zabrałem się za niby "serwis", a skończyło się na wymianie amortyzatora, tarcz hamulcowych, piast i napędu :P Przez kilka lat katowałem biedaka więc się nazbierało. Poprzedni amortyzator dostał konkretnego strzała i rzygał olejem na prawo i lewo:
Obrazek

Jeżeli natomiast chodzi o ostre koło, to ja nie zauważyłem w tym nic fajnego. Pojeździłem jakiś czas i jednak wolę wolnobieg... można założyć SPDki bo wtedy jesteśmy w stanie wykorzystać więcej siły, ale to tyle. Jednak nikomu nie mogę tego zabronić :) Z firm polecam na pewno Prodigy, ns bikes, Dartmoor i Shimano z wyższych półek (tj. deore lx, slx, xt, xtr). A jeżeli chodzi o korbę to zdecydowanie Truvativ i nie na kwadrat tylko na ISIS.

Autor:  xairo [ 28 lis 2013, o 13:06 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Wszyscy się chwalą to i ja się pochwalę ;].
Całkiem niedawno nabyłem CUBE Attention 29" rocznik 2013.
Bardzo fajny rowerek. Prezentuje się mniej więcej tak.

Obrazek

Serwisu póki co to robić nie muszę więc "rozbieranych" zdjęć nie dam ;] ;p

Autor:  Owca007 [ 28 lis 2013, o 13:35 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Jak wszyscy to i ja mam starego holendra z koszykiem który służy do jeżdżenia na uczelnię i zakupy bo go nie strach zostawić. Zdjęcia nie pokażę bo wstyd :P. Ale podobnie jak xairo kupiłem na początku tego roku 29' używany głównie do latania po dziurawym Wrocławiu do pracy no i rekreacja na trasę. Specialized Rockhopper Comp 29
Obrazek

Autor:  Arek1 [ 28 lis 2013, o 15:01 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Ja się podłącze do tematu z pytaniem o opony. Latem jeździliśmy z kolegą we dwóch. Ja na góralu 26' z szerokim bieżnikiem on na składaku ze slickami i czasami musiał na mnie czekać. Nie dawałem rady na tych traktorowych oponach, bo głównie po twardszych drogach lataliśmy (sporo też po asfalcie). Pytanie: w jakie opony inwestować? Warto wydawać po 150pln za sztukę, czy może wystarczy kupić jakieś prostsze modele z przeznaczeniem na szosę? Chodzi mi po głowie kolarka, ale mam ostatnio inne wydatki i dwa rowery to już za dużo by było.

spyra78 gratulacje kolejnego customa.

Autor:  spyra78 [ 28 lis 2013, o 15:56 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

jeśli chodzi o oponki to i ja śmigałem długo na kostkach fabrycznych jakie miałem z rowerem ale zmieniłem na
Obrazek

i jestem mega zadowolony! nabite na kamień i rower sam zaczął jeździć. Na prawdę polecacam. Na początku się trochę obawiałem mokrego ale jak tylko jezdnia jest czysta to można na kolano schodzić :D. Na suchym jak przyklejone, a i w lekki teren latałem i nie odstawałem od kolegów śmigających na terenowych gumach.

Autor:  lasooch [ 28 lis 2013, o 20:30 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Ja po mieście jeżdżę na oponach kenda flame 26x2.125. Mają już parę lat, ale powoli się zużywają i jeszcze parę lat pojeżdżą ;) Widzę, że teraz kosztują ok. 50zł, ja je kupowałem po 27zł/szt w 2008 :P

Autor:  TomK [ 29 lis 2013, o 00:13 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Jeszcze parę lat temu dużo jeździłem rowerem tj. 1,5-2 tyś. km rocznie, w tym dwie zimy. Unibike Viper 3 sezony takie przeżył i tylko klocki hamulcowe wymieniałem raz lub dwa. Tylna opona już słabo wygląda, amortyzator przedni jest już do wymiany, ale że jeżdżę okazjonalnie teraz i na małych dystansach to pewnie szybko się wymiany nie doczeka.

Autor:  xairo [ 29 lis 2013, o 12:06 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Ja, slicki zakładam sobie na wiosnę... bo teraz przed zimą to się mija z celem. Oryginalne kostki, na zimę są bardo dobre ;]

Spyra, a te oponki to się jakoś nazywają czy wystarczy szukać KOJAK?

Autor:  Arek1 [ 29 lis 2013, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

To na wiosnę się zaopatrzę w coś łysego. Dzięki za podpowiedzi.

Obecnie mam założone Kenda 26x1.95, także lasooch musisz mieć niezłe balony (jakkolwiek to brzmi) na swoim rowerze.

Autor:  adziu6 [ 29 lis 2013, o 12:31 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

To czas na mnie :) Kupiony na wiosnę, ogólnie bez zarzutów. Jedynie co to po 1,5 tys. km napęd do wymiany w sumie to moja wina więc kaseta, korba, łańcuch nowe. Przy okazji korba zmieniona trochę na szosową z 42T na 48T ponieważ 90% robię na asfalcie.
W chwili obecnej nie myślę o żadnym serwisie bo nie ma takiej potrzeby. Ew. zmiana opon bo oryginały trochę "toporne" na asfalt :)
Obrazek

Autor:  aro9713 [ 29 lis 2013, o 14:05 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

również jeżdżę na A3 i właśnie zmieniłem sobie opony na szosowe 1,9 i jest dużo wygodniej ale jak pojechałem w las na nich to się zapadałem.

Autor:  gonzo911 [ 29 lis 2013, o 18:25 ]
Tytuł:  Re: ostre koło i rowery ogólnie.

Ja na co dzień ganiam takim cudem. Głównie pola i lasy.
Obrazek

A jest to Focus Black Forest Expert z 2009 roku.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/