Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=13031
Strona 1 z 1

Autor:  Raftar [ 7 mar 2014, o 00:59 ]
Tytuł:  Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Jak w temacie, bo ja chyba ostatniego roku pobiłem jakiś niepisany rekord (wliczając akty złośliwości). W sumie musiałem je zmieniać 4 razy.

1- ktoś potrzebował lusterka i wzioł sobie moje, moto pod domem.
2- bliżej nie sprecyzowany osobnik za*** mi zastąpione lusterko na parkingu z miesiąc później ( porysowane po lekkim szlifie) PARKING
3- Komuś niepodobały się moje lusterka prosto z sklepu z skuterami brzydkie jak noc ( za 10 zł) i złamał lewe PARKING
4- 2 para tych samych lusterek ktoś złamał prawe chociaż tym razem zostawił je na siedzeniu (do dzisiaj trzyma się na taśmie) PARKING

I jak ty kupić nowe lusterka za kilka setek szkoda kasiury, chyba że nie wiem przemaluje je na różowo wtedy nikt ich nie ruszy :>

Autor:  Jankoś [ 7 mar 2014, o 09:41 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Raftar napisał(a):
chyba że nie wiem przemaluje je na różowo wtedy nikt ich nie ruszy :>


Będzie przechodził ktoś kto nie toleruje pedałów i też będzie po lusterkach ;P

Autor:  kisiel_krzychu [ 7 mar 2014, o 10:42 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

mi jeszcze nigdy nikt lusterka od moto nie ruszał, może dlatego że trzymam moto w garażu a moja ulica gdzie mieszkam jest rzadko uczęszczana. . . a w samochodzie to już się zdarzało, nawet 2 tyg temu.... :(

Autor:  adziu6 [ 7 mar 2014, o 10:51 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Na całe szczęście mieszkam na wsi i tutaj jestem jak ten "kozak" :D


Autor:  slayer [ 7 mar 2014, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Raftar, chyba ktoś Cię nie lubi.

Autor:  Sykopson [ 7 mar 2014, o 12:35 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Ja tam nigdy nie miałem problemów z lusterkami i osobami trzecimi. W poprzednim moto miałem śliczne lusterka z KTMa, wyglądały super. Raz jechałem na moto tylko i chciałem sobie przestawić lusterko, chwyciłem i chyba za mocno ścisnąłem, pękło mi w ręce. Moje "ku...a" chyba zagłuszyło silnik motocykla i zostało usłyszane w najdalszych zakamarkach wsi przez którą jechałem :obity:
Na szczęście szklarz, w miarę poradził sobie w wycięciem i wklejeniem zamiennika, bo już miałem opłakiwać moje genialne lusterka. ;)

Autor:  kozik [ 7 mar 2014, o 13:28 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

slayer napisał(a):
Raftar, chyba ktoś Cię nie lubi.


Chyba tak bo pierwszy raz o czymś takim słyszę ;)

Autor:  Montana [ 7 mar 2014, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

Mało kto by zajumał lusterka od Ski, chyba że ma ten sam model. Bo inny motocykl będzie miał inny rozstaw śrub i już nie podejdzie ;)
A w Nkac są przecież wkręcane na gwint, więc raz że łatwiej ukraść, dwa - większe prawdopodobieństwo, że podpasują. A zawsze są przejściówki z gwintu 8 na 10 czy na odwrót ;)

Autor:  Bartosz [ 7 mar 2014, o 15:03 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

To twoje moto? :obity: Obiecuję, że już więcej nie zabiorę ci lusterka :mrgreen: ;)

Autor:  lasooch [ 7 mar 2014, o 20:21 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

w Nce lusterka są przykręcane do kierownicy śrubą M8 czy M10 i jej łepek jest zakryty taką gumową zaślepką. Ktoś mi kiedyś tą gumową zaślepkę ukradł ;) Byliśmy akurat w 2oo (taki warszawski pub dla motocyklistów), a SVka stała pod knajpą. Więc oczywiste, że któremuś złamasowi po prostu brakowało tej gumki w jego motocyklu...
Co do nagminnie niszczonych lusterek, to może zastanów się, któremu sąsiadowi nadepnąłeś na odcisk najbardziej. Może głośnym wydechem komuś dzieci budzisz albo komuś np. utrudniasz parkowanie? A może np. któremuś sąsiadowi jakiś inny motocykla dyma żonę i musi facet chociaż tak odreagować? :P

Autor:  Rozkosmany [ 8 mar 2014, o 14:43 ]
Tytuł:  Re: Ile razy ktoś wam zaku**** lusterka ??

lasooch napisał(a):
A może np. któremuś sąsiadowi jakiś inny motocykla dyma żonę i musi facet chociaż tak odreagować? :P

Nieee nooo, odpada. Jak już to wolałbym sam zapracować na to urwanie lusterka.
:obity:

Lusterka to mi nikt jeszcze nie zajumał. Ale te plastikowe saślepki co w s-kach zasłaniają żelastwo pod nimi.
W Lublinie ktoś zaj... ;(

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/