Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Houston! We've Had a Problem https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=15975 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Rozkosmany [ 6 mar 2015, o 22:09 ] |
Tytuł: | Houston! We've Had a Problem |
Problem taki że zostałem w trybie nagłym obudzony z wieloletniej przerwy w lataniu ale nie motocyklem tylko latadłem pt. szybowiec. Nagle skapowałem się że mija termin ważności licencji PL(G) na ciul wie jakis tam nowy wynalazek unijny. Że właśnie trwa okres przejściowy (od dłuższego już czasu) i on upływa 15-go w przyszłym miesiącu. I że jeżeli ktoś nie odnowi starej i nie zgłosi do wymiany na unijne cośtam nowe to piździec i starą licencje będzie se można wsadzić w ... Czy jest ktos na forum kto mnie może oświecic o co w tym wszystkim chodzi bo goglanie sypie ciul wie czym i całkiem zgłupiałem. I tak juz jestem wystarczająco tępy |
Autor: | kristofch [ 6 mar 2015, o 22:28 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
chyba trzeba do źródła uderzyć - urząd lotnictwa |
Autor: | hubi199 [ 7 mar 2015, o 00:35 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Daj mi kilka godzin, a dowiem się co i jak. Kumpel właśnie atpl zdaje więc powinien być w temacie. |
Autor: | Rozkosmany [ 7 mar 2015, o 02:05 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
O w morde To on nie bedzie chciał gadać z takim pchlarzem jak ja Prędzej mnie wciagnie wlotem silnika i nawet nie zauważy Wiela stoi taki papiór na jumbojety? Tak z ciekawości pytam. --Kiedys taki text padł. Podobno oryginalny Koleś z licencją ATPL nabija się na pokazie sprzętu lotniczego z szybowca. Że to to wogóle takie ciul wie co i nawet nie wiadomo dlaczego lata bo nie ma silnika. A gościówa z licencja PLG na to: Szybowiec lata bo jego pilot myśli. Teraz też już wiesz po co są wielkie silniki w twoim samolocie I jeszcze jeden lotniczy. Tym razem samolot mysliwski podlatuje do pasażerskiego i jego pilot przez radio nadaje: Teee, koleś. O ja pi........ ale krowa, w końcu skończyłes robić ten zakręt po pół godzinie męczenia tego wieloryba. Pilot z pasażera odpowiada: Jeżeli zrobisz coś takiego co ja ci za chwile pokażę to przyznam że twój odkurzacz jest lepszy. Skup się i uważaj teraz! Pilot myśliwca patrzy a tu ni ch-chu nic nie widać. Czeka, w końcu nie wyrabia: Eee no stary, weź nie ściemniaj i pokazuj ten numer w końcu. Dalej nic. Ponawia komunikat i w końcu słyszy: No już. Widziałeś? Co niby miałem widzieć? Byłem w kiblu ze stewardesą Potrafisz to zrobić u siebie? |
Autor: | danielo [ 7 mar 2015, o 12:40 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Kumpel właśnie na ostatnim roku w Dęblinie. ATPL skończy w tym miesiącu może coś będzie wiedział. Już wiem: Musisz na stronie ulc http://www.ulc.gov.pl/pl/ pobrać podanie o zmianę licencji z plg na spl i tam masz wszystkie załączniki podane. http://www.ulc.gov.pl/_download/persone ... i_PL_G.pdf |
Autor: | Rozkosmany [ 7 mar 2015, o 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Dzięki danielo. Ja przez tego wk..... straciłem poczucie tego co powinienem zrobić i już chciałem nawet brać siekiere i jechać na jakie lotnisko i sprawę załatwic po naszemu Ale kurna źle i tak bo myślałem że czas jest do 15-go a tu kaplica Trzeba wyrobić się do 7-go. Mam znaczy miesiąc tylko ed. znaczy podanie se pobiorę ale sprawdzę też czy w UK nasze wymienią na ichnie. Na czuja zdaje się że powinno być OK bo PL(G) w końcu wszędzie takie samo a i wszędzie bliżej jak by co. |
Autor: | hubi199 [ 9 mar 2015, o 12:38 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Z podmianą nie powinno być większego problemu, w odpowiednim wydziale powinni ci przekonwertować licencje, Aktualnie chyba w anglii nie możesz naszej używać? |
Autor: | Rozkosmany [ 9 mar 2015, o 20:34 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Generalnie to trochę panikowałem przez tą informację że licencje szybowcowe i balonowe tracą ważność od dnia 7.04 czyli za chwilę. Wymiana tutaj teoretycznie (właściwie to nie teoretycznie tylko bez łaski. Bo licencje lotnicze wydawane w/g tych samych zasad i wzajemnie respektowane. Dotyczy to całej europy i chyba większej części reszty świata) możliwa ale wiązałaby się z kosztami. A bo to badania, kilka lotów na rozruch bo mój ostatni to w 2003 roku miał miejsce. A to wpisowe do klubu itd. itp i wychodzi sporo kasy. Koniec końców w weekend który spędziłem na telefonie i zabulę jak za zboże pewno za te gadanie. Wyszło tak że odnalazłem kumpla z dawnych lat, siedzi w lotnictwie od zawsze, ma firmę lotniczą o wdzięcznej nazwie Gapex która działa przy lotnisku Lisie Kąty. Serwisuje, maluje, handluje samolotami i helikopterami a on sam ma uprawnienia instruktorskie. (ma nawet na opych odrzutowiec , raczej mnie nie stać. W sumie ciekawe czy na starcie dał by radę SV-ce ) Krótko mówiąc staneło na tym że jestem małpą która on będzie szkolić na PPL(A). Czekam teraz na rozpiskę od niego co i jak. Wprawdzie będzie mnie to troche wiecej kosztować niż uratowanie samej PL(G) ale też i co by tu nie gadać otwiera zupełnie nowe horyzonty w lataniu. A szybowcem i tak se przecie będę mógł polatać Najwyżej sprzedam z jeden czy dwa motocykle Ale spoko, jeden na pewno sobie zostawię |
Autor: | komi [ 10 mar 2015, o 11:17 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
Z tym odrzutowcem, Rozkosmany, to wcale nie taki głupi pomysł. Twój kolega po prostu chce być o krok przed konkurencją http://funduszeue.wp.pl/informacje/firm ... etrzny_a73 Tylko jak tu się umówić z kumplami na "przelot przez miasto"? Tak bez dB-killera... Edit:// Wszystkie Panie przepraszam, nie chciałem Was dyskryminować. Wersja poprawna: "(...) umówić ze znajomymi..." |
Autor: | Rozkosmany [ 10 mar 2015, o 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Houston! We've Had a Problem |
To latadło z linka całkiem fajne Nie mniej, prawie że jestem gotów rękę położyć w zastaw że jeżeli pani szefowa firmy nie zwinie firmowych maneli gdzies do czech albo słowenii to urzędnicze sępy rozszarpią ją na kawałki. Niech no tylko zniuchają że można skądeś troche kasy pociągnąć to nawet tem prototyp z ameryki sprzedadzą i jeszcze właściciel będzie im krewny kasiorę. Jest taki jeden świetny przykład że konstruktor w Polsce latami przebijał się przez urzędy gdzie anglicy już dawno jego konstrukcje produkowali. http://www.konstrukcjeinzynierskie.pl/k ... akuje.html raczej nie na pokrzepienie serc (anglicy za to takie świnie są że ministra w zeszłym roku zapuszkowali na amen do kicia bo przekręt na służbowych wydatkach zrobił na 300 funtów) |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |