Re: Houston! We've Had a Problem
O w morde
To on nie bedzie chciał gadać z takim pchlarzem jak ja
Prędzej mnie wciagnie wlotem silnika i nawet nie zauważy
Wiela stoi taki papiór na jumbojety? Tak z ciekawości pytam.
--Kiedys taki text padł. Podobno oryginalny
Koleś z licencją ATPL nabija się na pokazie sprzętu lotniczego z szybowca. Że to to wogóle takie ciul wie co i nawet nie wiadomo dlaczego lata bo nie ma silnika.
A gościówa z licencja PLG na to:
Szybowiec lata bo jego pilot myśli. Teraz też już wiesz po co są wielkie silniki w twoim samolocie
I jeszcze jeden lotniczy. Tym razem samolot mysliwski podlatuje do pasażerskiego i jego pilot przez radio nadaje:
Teee, koleś. O ja pi........ ale krowa, w końcu skończyłes robić ten zakręt po pół godzinie męczenia tego wieloryba.
Pilot z pasażera odpowiada:
Jeżeli zrobisz coś takiego co ja ci za chwile pokażę to przyznam że twój odkurzacz jest lepszy. Skup się i uważaj teraz!
Pilot myśliwca patrzy a tu ni ch-chu nic nie widać. Czeka, w końcu nie wyrabia:
Eee no stary, weź nie ściemniaj i pokazuj ten numer w końcu.
Dalej nic. Ponawia komunikat i w końcu słyszy:
No już. Widziałeś?
Co niby miałem widzieć?
Byłem w kiblu ze stewardesą
Potrafisz to zrobić u siebie?