Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
Jedi
SV Rider
Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24 Posty: 363 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
|
Obciachy podczas jazdy
Czy zdarzyło się wam mieć jakiś obciach jadąc moto? Bo mi ostatnio tak. A mianowicie dojechałem do świateł i stanąłem sobie obok jakiejś SV-ki. Jechałem akurat z żoną. No i trochę się zamuliłem na zielonym, bo mówiłem coś do żony, chciałem szybko ruszyć i trochę za mało gazu dodałem, no i sru......... moto zgasło, a mnie tak pochyliło do przody, że przez przypadek zahaczyłem o klakson Wtopa nieziemska. Potem trzeba było szybko odpalić i ruszyć, no i trochę więcej gazu tym razem dałem, że ruszyliśmy z żoną na jednym kole Się kobietka mi przestraszyła i dostałem po łbie ............... za to że wariuje Masakra normalnie
_________________ http://www.littlesparkle.pl
Suzuki SV650S K5
|
30 lip 2010, o 11:18 |
|
|
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Spoko nie masz sie co martwić - nie ty pierwszy i nie ostatni. Mi raz zdechła na światłach - objechałem sobie korek i stoje pierwszy - chciałem ruszyć szybko a dupa. Drugi raz na skrzyżowaniu ruszyłem dość dynamicznie i nie dociągnąłem wajchy od biegów i zamiast 2 został luz - silnik wyje - 2 wtedy zgrzyta jak szlag. To jest dopiero obciach - a nie tam jakieś zduszenie Ale po regulacji sprzęgła to już się nie zdarza.
_________________
SV650S K1
|
30 lip 2010, o 11:34 |
|
|
Toksyczny
SV Rider
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 14:53 Posty: 364
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Światła, kumpela ruszyła, ja zagapiłem się - za mało gazu, zduszenie i zgasło - lipa jak cholera Hehe szybkie uruchomienie i jazda Lipa innego sortu? Dojeżdżam na spot, ciemno jak cholera, wcześniej minąłem miśków na motorach - w lusterku światło motocykla jadące za mną, haha chłopaki stoją a ja regularna 60 dojeżdżam żeby się przekonać, że to ktoś inny za mną jechał a nie miski
_________________ " Wy śmiejecie się ze Mnie, iż jestem "inny", Ja śmieję się z Was bo wszyscy jesteście tacy sami" "Carpe Diem"
|
30 lip 2010, o 11:47 |
|
|
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Ale i tak nic nie pobije ruszania na światłach w wykonaniu 80% kierowców - SZLAG mnie trafia i krew zalewa kiedy stoję autem trzeci czy czwarty w kolejce i widzę sposób w jaki auta ruszają - zapala się światło zielone - wtedy najprawdopodobniej pierwszemu dociera impuls do pustej łepetyny, żeby wbić bieg i ruszyć - potem dopiero drugi dostaje impuls, żeby wbić bieg - tak jakby im to życie zmieniło jakby stali na biegu w korku
_________________
SV650S K1
|
30 lip 2010, o 11:57 |
|
|
Jedi
SV Rider
Dołączył(a): 6 cze 2010, o 19:24 Posty: 363 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K5(sprzedany)
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Hmmmmmmmmmmm a po co palić sprzęgło ................
_________________ http://www.littlesparkle.pl
Suzuki SV650S K5
|
30 lip 2010, o 12:08 |
|
|
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: Obciachy podczas jazdy
A może wystarczy wcisnąć je do końca a nie do połowy?
_________________
SV650S K1
|
30 lip 2010, o 12:12 |
|
|
mr0zd
SV Rider
Dołączył(a): 19 cze 2010, o 20:08 Posty: 922
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Ruszanie ze świateł w wykonaniu 95% kierowców jest fenomenalne, lubię na to patrzeć gdy np. niestety muszę czekać na środek komunikacji miejskiej. Zielone- przeważnie koleś przestaje czegoś szukać po samochodzie, wbijamy bieg, spuszczamy ręczny i dopiero ruszamy Co do mojej wtopy, to oprócz obijania lusterek w suwach miałem raz głupią sytuację Podjeżdżam do świateł, a że coś mnie uwierało w lewej rękawicy to postanowiłem że ją poprawie. Nagle patrze jeb! zielone, no to szybko za sprzęgło, a że rękawice po ch** założona to tak jak szybko złapałem za to sprzęgło, tak szybko mi ono spod łapy uciekło Moto szarpnęło, zgasło, a że ja miałem już obie nogi na podnóżkach zacząłem dość szybko lecieć na lewą "burtę". Na szczęście mój refleks już mnie nie zawiódł, szybko noga na ziemie i trzymam moto na udzie, spinka i już pionowo stoi Potem kumple mi mówili (a było 2 za mną) że byli na 100% przekonani że moto położę a tutaj taka sztuczka
_________________
http://bikepics.com/members/mr0zd/03zx6r/ <-Zielony
|
30 lip 2010, o 13:41 |
|
|
Fredro
motocyklista
Dołączył(a): 6 kwi 2010, o 15:36 Posty: 198 Lokalizacja: Lublin
Płeć: kobieta
|
Re: Obciachy podczas jazdy
O, to ja podobnie miałam z CBR jeszcze Ruszam spod świateł, jedynka, sprzęgło, nogi na podnóżki od razu, a moto co? Nic, stoi jak stało Tylko, że ja nie dałam rady się podeprzeć i zrobiłam bach... Moje zdziwienie - bezcenne. Dodam, że wbiłam jedynkę, moto mi nie zgasło, tylko sprzęgło nie wysprzęgliło jakimś cudem po prostu. Obciach na całego, bo to duże skrzyżowanie było...
_________________ Życie jest za krótkie żeby je marnować
|
30 lip 2010, o 13:45 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Na początku każdorazowa przesiadka z litra na 650 kończyła się zduszeniem silnika. Teraz już się przyzwyczaiłem... Ale były jazdy bez świateł, z niezapiętym kaskiem czy włączonym kierunkiem...
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
30 lip 2010, o 14:03 |
|
|
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Przestają szukać? Chyba kozy w nosie To jest mistrzostwo - siedząc w pracy mam okno na ulice na której zazwyczaj jest korek i normalnie jakbym za każda wydłubana kozę przez kierowców w korku dostawał 1zł to byłbym bogaczem Zresztą tu jest dowód http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Koza_z_nosa
_________________
SV650S K1
|
30 lip 2010, o 14:08 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Ja ze dwa razy jechałem na włączonym kierunkowskazie... Najgorsza wtopa była jak zawracałem u brata po ciemku na ubłoconym podwórku no i dwie panienki stały a ja jeb gleba bo tylne koło się uślizgnęło. Albo raz postanowiłem, że postawie sobie na gumę, no to wrzucam dwa, strzelam ze sprzęgła no i trochę za mocno bo z wrażenia to mi nogi z podnóżków spadły i jeb.nąłem stopami o asfalt... ale chyba nikt tego nie widział
|
30 lip 2010, o 16:16 |
|
|
matejator
SV Rider
Dołączył(a): 7 kwi 2010, o 23:15 Posty: 909 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S 2004
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Ja wczoraj zaliczyłem taką akcję. Wchodząc do garażu byłem pewien, że nie złożyłem discklocka, więc ładnie się ubrałem usiadłem na moto, zapiąłem kask. W tym czasie akurat ktoś wjeżdżał do garażu i kiedy mnie mijał ruszyłem z gracją koło zrobiło jeden obrót i trach zablokowane, ja wystrzeliłem jak z roweru, moto się przewróciło a ja spadając odkręciłem manetę do oporu więc ryk silnika i moto na boku, obciach na maksa. Ludzie w puszce chyba umarli ze śmiechu.
_________________ SV650S K4
|
30 lip 2010, o 18:48 |
|
|
selisek
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 18:06 Posty: 673 Lokalizacja: Kraków/Kęty
|
Re: Obciachy podczas jazdy
U mnie mnóstwo sytuacji. Zgaśnięcie, kierunkowskaz włączony, nie zapięty kask, brak świateł - wszystko było. Gleba przy skręcie na zakazie w lewo (nagle z nad przeciwka pokazało się auto i panika). Jedno co jest może oryginalne to raz nie wyłączyłem ssania i robiłem sobie takie kółeczko i się wielce dziwiłem, że mi moto ciągle przyspiesza w zakręcie Ja hamulec - on jedzie, sprzęgło - spoko, puszczam sprzęgło - wyrywa. Komicznie to wyglądało i prawie wyglebiłem Generalnie jak się poruszam w Krakowie samochodem to nie ma takich sytuacji przy ruszaniu z tą jedynka, ręcznym i dłubaniem w rzeczach. Sporadycznie, ale nie jest to reguła. Pozdro
_________________ Suzuki SV 650 99' - niebieska
|
30 lip 2010, o 20:34 |
|
|
Kronos
Zygzak Rajder
Dołączył(a): 21 mar 2010, o 21:16 Posty: 755 Lokalizacja: OP
Płeć: mężczyzna
Moto: ZX10R gen 5
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Mając SV, nie wyrobiłem łuku i wjechałem w świeżo zaorane pole. Obyło się bez gleby, ale rodzina na rowerach miała niezły ubaw.
_________________ Suzuki SV 650s K5 => SUZUKI GSX1300RK8=> Kawasaki ZZR1400 II GEN=>KAWASAKI ZX10R gen 5
|
30 lip 2010, o 20:47 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Jedna bruzda więcej "by Kronos"
|
30 lip 2010, o 22:11 |
|
|
Domel
motocyklista
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 21:16 Posty: 297 Lokalizacja: Poznań/Nowy Tomyśl
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Na biegu nie stoję ale obserwuję ruch i idzie wyczuć kiedy zaraz dla nas zapali się zielone,ale pierwszy na światłach to jeszcze ujdzie ale zawsze mnie zastanawiało po co drugi itd zostawiają hektar do tego przed sobą i inna sprawa skręcanie na skrzyżowaniu...zwalnianie do 10km/h na 100m przed skrzyżowaniem i wjeżdżanie w skrzyżowanie z taką jakby trochę większa wyrzuciła go na łuku Oo i pusto, zielone światło to jedzie przed Tobą jak (cenzura) zobaczy pomarańczowe to wtedy pełen gaz żeby zdążyć a Ty za nim stajesz na czerwonym. No dobra trochę odbiegłem od tematu bo to nie obciachy tylko zachowania :cenzura:... Co do obciachów to tak jak ktoś wyżej pisał...zgaśnięcie silnika na zielonym potem szybkie odpalenie maszyny i ruszenie prawie na kole ;-) albo w takiej sytuacji za słabe przerzucenie biegu i zamiast 2 to luz wskakuje.Ale obciach największy to miałem na MZ Wychodzę z bloku a tam na ławce jakieś dzieciaki, ja skórzana kurtka,kask w ręce.glany młodzi tak z podziwem patrzą. Podchodzę odpalam..oni zapatrzeni, nawracam i na mocno skręconym kole dojechałem do krawężnika ale w taki sposób że krawędzią opony lekko przytarłem o niego...straciłem równowagę i jebs na bok...a dzieciaki w śmiech Inna sytuacja to byłaby obciachem gdyby ktoś to widział....jechałem leśną dróżką komarkiem, z domu(chyba leśniczówka) w pobliżu wybiegł pies i mnie goni ja trochę nogą się odganiam, patrzę na niego a że akurat był zakręt spojrzałem przed siebie a tu 3metry przede mną bariera z takiej wielkiej beli chwyciłem mocniej kierownicę,usztywniły mi się ręce co trochę zamortyzowało uderzenie. Ja zatrzymałem się na barierze a komarek pod nią, przejechał parę metrów i się wywalił,pies jak to zobaczył to się spłoszył i uciekł Komarkowi zerwała się linka od gazu a ja chwilę oddechu nie mogłem złapać i miałem czerwoną krechę na klacie
_________________ Komar->WSK125->MZ ETZ 251->Yamaha XJ 600S Diversion->Suzuki GSXF750->Suzuki SV1000S
Ostatnio edytowano 31 lip 2010, o 12:14 przez Domel, łącznie edytowano 1 raz
|
31 lip 2010, o 08:26 |
|
|
jedrekla7
motocyklista
Dołączył(a): 18 mar 2010, o 16:09 Posty: 240 Lokalizacja: mazowieckie / la7 Rep.
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Gafy były i będą, nie ma co przezywać. Mi ostatnio przy wjeździe na rondo zgasł
_________________ Srebrne SV650S urodzony 2002r
|
31 lip 2010, o 11:27 |
|
|
Szymek609
motocyklista
Dołączył(a): 14 maja 2010, o 19:50 Posty: 134 Lokalizacja: Niepołomice
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Niedługo po kupnie jak jeszcze nie miałem dobrze wyczutej skrzyni to zdarzyło mi się że przycisnąłem na 1, wrzuciłem zbyt lekko 2 i maneta do spodu a tu moto wyje nie jedzie a jak wrzuciłem 2 to jeden zgrzyt! I to wszystko na oczach kumpli, ładny obciach
_________________ Sv650S 2004. & Sv650S 2007.
|
1 sie 2010, o 11:36 |
|
|
Tomek
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:59 Posty: 456 Lokalizacja: SB
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obciachy podczas jazdy
Od kwietnia popełniłem tyle gaf, że nawet ich już nie pamiętam. Dzisiaj miałem identyczną sytuację jak ta opisana przez Szymka. Jedyna różnica taka, że przy ponownym wbiciu dwójki nic nie zgrzytneło.
_________________ Pozdrawiam!
|
1 sie 2010, o 13:05 |
|
|
fredric
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:57 Posty: 337 Lokalizacja: kozienice/oslo
Płeć: mężczyzna
Moto: erłan
|
Re: Obciachy podczas jazdy
U mnie dawne czasy jeździłem cbr1000f taka babka z 90r. Jedziemy z kolegą we dwóch, podjeżdżam do laski pod blok. Kumpel wysoki więc siedząc z tyłu spokojnie stał stopami na ziemi. No i mówię mu poczekaj ja idę do niej na chwilę. No i zsiadam z moto i on nie obczaił też zsiadł hehe. I tak patrzę jak cebra leci na prawy bok więc chwytam za rączkę i została mi guma w dłoni a moto na boku. Ludzi pełno wszyscy mieli ubaw. Nie liczę zgaśnięć na światłach bo to nie raz się zdarzyło
_________________ była sv1000s k6 fałtegje masters kompsport tjuning BikePics jest erłan 161ZT664 gg.1060988
|
1 sie 2010, o 15:18 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|