Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Ryzyko wypadku https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=2104 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | zvierzak [ 11 paź 2010, o 10:30 ] |
Tytuł: | Ryzyko wypadku |
Wkleję wam linka do artykułu o ryzyku na drogach w Polsce, popatrzcie sami na mapę na samym dole artykułu: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 541779,415 |
Autor: | lpt [ 11 paź 2010, o 11:23 ] | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Bardzo biedny a wręcz populistyczny artykuł No ale dlaczego :
Faktycznie potężna różnica - 50 a 61.
Nie trzeba być geniuszem by znać podstawę - nadmierna prędkość w terenach zabudowanych jest (o ile dobrze pamiętam) jest największą przyczyną wypadków śmiertelnych.
Nie widzę liczb co do tych powodów, natomiast autor oparł się o... KOLEJNOŚĆ podawanych zdarzeń No mistrz:
No i jeszcze kwiatek:
Przyczyniają, a nie są głównym powodem... - brak poboczy czyli pieszy idzie nocą w stroju ninja, z chorobą filipińską, albo parami zajmując pas ruchu (uwielbiam to u rowerzystów.... ) - kolizyjne skrzyżowania, czyli jak wyłączą sygnalizację to jest po prostu źle, bo trzeba sobie znaki przypomnieć - z różnym skutkiem. Fakt faktem jest kilka skrzyżowań mniej przyjemnych (a nawet idiotycznie zaprojektowanych) lecz one wymagają po prostu większej uwagi (rzadziej przebudowy), której niestety nie otrzymują ze strony oznakowania itp. - wiem gdzie mamy dziurawą nawierzchnię (prawie wszędzie) ale profil drogi jest raczej dobry - czy zna ktoś wiele ulic na których kałuża powstaje na środku i leci pomiędzy pasami ruchu, albo zakręt pochylony "na zewnątrz" (rondo się nie liczy)? To jest właśnie profil poprzeczny drogi Jeśli chodziło o koleiny są one dla motocyklistów bardzo niebezpieczne, natomiast dla samochodów wbrew obiegowej opinii nie są takie straszne (może w nich dojść do aquaplaningu), dlatego w polsce się to wykorzystuje, i dopiero po 12cm koleiny (coś w tym stylu, wartość bliska krawężnikowi...) jest planowany bezwzględny remont. Ale autor pisze o "wyprofilowanej" nawierzchni, czyli leży to w gestii projektanta - wg. mnie jest w miarę ok. Jest jeszcze profil podłużny (ba... niweleta) ale to związane jest raczej ze wzniesieniami, a tam jest podwójna ciągła lecz u nas, zgodnie z Halamą: "co mi tam jakaś ciągła, jeszcze podwójna..." Co do projektowania: dziennik ustaw jest na wzór jakiś eurokodów, i kształt drogi to już lata temu nawet Neufert nakreślał. Kwestia projektowania skrzyżowań dziś jest bardzo podobna jak w innych krajach EU, co do samej nawierzchni jest to już zdecydowanie inne, jak i inne metody oceny jej stanu (analiza sosn) bądź obliczania jej naprawy/remontu/modernizacji... Wg. mnie, Eurorap się zebrał żeby zwrócić uwagę na inne ważne zagrożenia przyczyniające się do wypadków drogowych, natomiast podstawowe znamy wszyscy (prędkość). W kraju skandynawskim (Norwegia czy coś takiego) za niedługo będzie ograniczenie prędkości do chyba 40, pomimo tego że są jednym z nielicznych krajów świata przystosowanych do poruszania się po drodze ciągników siodłowych o łącznej długości ponad 20m. Dziennikarz natomiast nie mający krztyny pojęcia o tym, kierując się kolejnością podawanych zdarzeń PRZYCZYNIAJĄCYCH się do wypadków, jak i kilku oczywistych procentów, pocisł turbogniota w internet (nie pierwszy raz interio... ). Nie ma takiego pisania - dziękuje dobranoc. |
Autor: | Fredro [ 11 paź 2010, o 16:53 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku | |||||||||
Rozumiem co masz na myśli - w którą stronę by się z domu nie ruszyć to straszą wypadkiem... Świetnie - to może dlatego ten sezon taki dla nas mało łaskawy. |
Autor: | vinca [ 12 paź 2010, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Co do wypadków, bardzo ciekawy artykuł. Daje do myślenia. PZDR. |
Autor: | groneek [ 13 paź 2010, o 07:28 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Mieszkam w czarnej dolinie |
Autor: | Słoniu [ 13 paź 2010, o 15:22 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku | |||||||||
Bardzo mi się podoba porównania mocy i czasów do pierwszej setki - wiele tępaków nie rozumie, że ich stare Omegi 2,5 litra to zwykłe żółwie dla motocykli A co do ruszana spod świateł to dla mnie jest żenadą, że jak zapala się zielone światło to kierowca puszki dopiero łaskawie wciska sobie sprzęgło i wrzuca jedynkę...i wiadomo skąd te korki. |
Autor: | JURI [ 13 paź 2010, o 16:38 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Jak dla mnie najgorsze są stare dziadki w swoich puszkach, nie dość że są ślepi i głosi to jeszcze maja kilkanaście razy zmniejszone tempo reakcji. Tak Panowie i Panie wiele razy powtarzałem starym dziadom ,,jak Pan nie widzi to jak Pan trafił do naszego sklepu i jak Pan może jeździć samochodem...." szlag mnie trafia |
Autor: | mr0zd [ 13 paź 2010, o 22:56 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
U mnie był źle wyprofilowany zakręt. Co z tego że pochylony do środka, jak mnóstwo aut, szczególnie "obcych" orało tam pole. Przyjechały ludki, pomierzyli i profil się zmienił, niewiele, ale czuć teraz moc Także zły profil to nie tylko lewy zakręt pochylony na prawo |
Autor: | Jamez [ 13 paź 2010, o 23:57 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Dziś śmigałem na trasie z KRK do W-wy (pozdrawiam Kraków, Kielce, Radom itd. aż do W-wy przy okazji ) i już na 2-pasmowym odcinku za Radomiem najpierw ktoś wyjechał i dostał w bok (znaczy oba auta) a bliżej Janek korek na jakieś 10 aut przede mną - po kilku minutach puścili nas prawym pasem a na lewym ciało kobiety (tak wyglądało mimo zmasakrowanej twarzy) - dosłownie wystrzelone z 50m za pasami, na trasie torba i jej zawartość... Kobieta ledwo co przykryta jakąś kurtką, tylko policja była, pogotowie się już pewnie nie spieszyło... Kierowca - jeśli dobrze zauważyłem - wyglądał młodo, a w sumie ruch na drodze taki że się ponad 100 dało lecieć, więc pewnie weszła wprost pod koła. Do teraz dreszcze po plecach mi przechodzą... |
Autor: | kasper79 [ 15 paź 2010, o 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Tak się składa, że dawno głosu nie zabierałem na forum, choć byłem obecny. Tym razem pozwolę sobie na ten niecny proceder . Wspomniał tu ktoś coś o Skandynawii. Tak się składa, że mam okazję przebywać tutaj już ponad trzy lata (Norwegia). Większość z tego czasu za kierownicą (prędzej w Polsce też siedziałem za kołem). Osobiście problem (a może raczej jego większą część) widzę w ludziach i ich zachowaniu na drodze, a nie samej infrastrukturze. Przez cały czas mojej pracy tutaj widziałem może pięć stłuczek. Czasem w informacjach pojawia się coś grubszego, ale przeważnie brał w tym udział jakiś obcokrajowiec. |
Autor: | Jamez [ 15 paź 2010, o 21:56 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
No tak, ale to też kwestia tempa życia w ogóle, Skandynawowie nie spieszą się. Kilka razy w roku jeżdżę po Norge i naprawdę dla mnie to ciężkie przeżycie ciągnąc autostradą na przez Szwecję kilkaset km i jadać z innymi, rzadko osiągać powyżej 120-13-km/h... z resztą podobnie Quebec - tam jeszcze w sumie gorzej bo na 2-pasmowych autostradach ograniczenia do 100 i wszyscy tak jada Bez tempomatu można wyjść z siebie... |
Autor: | kasper79 [ 15 paź 2010, o 22:15 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku | |||||||||
Zgadam się w zupełności! Tylko właśnie nas to tempo zabija . I nie, że stałem się jakimś skandynawem , bo też czasem mnie krew zalewa jak się ślimaczą. Tylko czasem jak jestem spóźniony z towarem ponad godzinę to i tak mi nic nikt nie powie, a jeszcze usłyszę "miłego dnia". |
Autor: | mr0zd [ 16 paź 2010, o 12:39 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Ciekawe ile zajmie nam przejechanie z płd krańca Norwegii na płn stosując się do ograniczeń. A potem taki sam myk w Polsce, ciekawe czy w jednej dobie się zmieścimy? |
Autor: | mroowkojad [ 16 paź 2010, o 15:07 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
W zeszłym roku przemierzyłem spory kawał Norwegii autem, i pomimo trzymania się ograniczeń (często do absurdalnych 70km/h poza miastem) średnią prędkość miałem lepszą niż później w drodze powrotnej w Polsce, pomimo "polskiego" stylu jazdy i prędkości ~120km/h tu i ówdzie. A na koniec tego wyjazdu jakiś nieprzytomny baran wjechał mi w kufer pod Płońskiem pozbawiając mnie samochodu na dobre 3 miesiące. |
Autor: | Notturno SV [ 16 paź 2010, o 17:04 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
I to jest sedno sprawy, ograniczania nie są problemem ale problemem staje się płynność przejazdu. |
Autor: | lasooch [ 16 paź 2010, o 18:20 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Co do wypadków, to jeszcze bardzo ważnym elementem jest ilość pojazdów na drodze. Polskie drogi są po prostu strasznie zatłoczone, a gdy przejedzie się np. przez czeską granicę, to nagle robi się pusto. Ograniczenia prędkości podobne jak u nas, ludzie jeżdżą podobnie szybko jak u nas, a wypadków pewnie połowę mniej. No bo i z kim ma się człowiek zderzyć, jak na 3-pasmowej drodze jest 1 samochód kilkaset metrów przed nami, drugi kilkaset metrów za nami i może trzeci jadący z przeciwka. W Norwegii jest pewnie jeszcze lepiej pod tym względem, to i mniej wypadków mają. |
Autor: | kasper79 [ 16 paź 2010, o 21:18 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
I nie tak do końca, bo miałem już okazję jechać w ciągu pojazdów. Wszyscy jechali ok. 85 km/h i nawet nikt się nie wychylił do wyprzedzania. Coś dla mnie wręcz niespotykanego na naszym polskim poligonie. |
Autor: | JURI [ 17 paź 2010, o 12:20 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Powiem tak mój kolega jeździ jak szaleniec, pędzi jak głupi a ani razu nie zaliczył szlifa czy dzwona. Ja co z tego że jeździłem wolno to wypadek miałem i małego szlifa. Co było to było dużo mnie to nauczyło. Ale myślę że jest w tym trochę przeznaczenia każdemu jest co innego pisane.... |
Autor: | Jedi [ 21 paź 2010, o 10:51 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Czyli zbierając wszystkie wypowiedzi razem powodem wypadków w Polsce jest zbyt małą ilość dróg w stosunku do ilości samochodów, zła jakość dróg i brak niektórych elementów poprawiających bezpieczeństwo jak np. pobocze, prawidłowe oznakowanie, prawidłowe zaprojektowanie, itp., itd., zbyt szybkie tempo życia i pogoń za pieniążkiem po to, żeby przeżyć od pierwszego do pierwszego, mentalność ludzi no i prędkość, która na dobrą sprawę jest chyba wypadkową poprzednich dwóch rzeczy. |
Autor: | mr0zd [ 22 paź 2010, o 08:39 ] |
Tytuł: | Re: Ryzyko wypadku |
Możemy te wnioski wysłać do ministra infrastruktury. Tam tylko jako problem widzą prędkość |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |