Forum Suzuki SV - SVforum.pl https://suzukisv.com.pl/ |
|
Walentynki - co panie chciały byście dostać? https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=2806 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | gruby33 [ 3 lut 2011, o 16:26 ] |
Tytuł: | Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Głównie pytanie zadane naszym użytkowniczkom bo one sam wiedzą co jest dla nich najlepsze A więc kończą mi się pomysły na te rożne okazje i święta, a co roku robić lub dawać to samo to trochę nudne Dziewczyny podpowiedzcie co chciały byscie dostać lub gdzie chciały byście pojechać w walentynki bo nie wiem jaką niespodziankę sprawić swojej dziewczynie na ten rok |
Autor: | Dono [ 3 lut 2011, o 21:12 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Powiedz jej że kochasz ją przez cały rok tak samo mocno i problem z głowy. |
Autor: | Montana [ 3 lut 2011, o 22:12 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Nie wiem jaka jest Twoja dziewczyna więc doradzanie w takiej kwestii jest trudne. Ale powiem tak - nie popadaj w rutynę i nie rób z walentynek nudnego święta / zwyczaju. Zaangażuj ją w coś fajnego, jakiś wypad za miasto, coś aktywnego a nie zamulanie przy filmie / kolacji. No chyba że ona to lubi .. Ale to nie znaczy że nie można czegoś zmienić! Fakt, jest zima i ciężko coś fajnego na zewnątrz zorganizować ale masz jeszcze czas, pomyśl. Ostatnio miałam zakład z kolegą i w nagrodę dostał koszulkę z nadrukowanym zdjęciem mojego pomysłu. O ile dziołcha ma poczucie humoru to można jej coś śmiesznego na tej koszulce wymyśleć. Kombinuj a jak nic nie wymyślisz to znak że trzeba znaleźć nową pannę i nie będzie problemu że "to już od Ciebie dostałam" |
Autor: | KID [ 3 lut 2011, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Dobry temat Co ja robię? Nie świętuję walentynek. Co to w ogóle jest za święto? Ale jeśli Twoja połowa Cię na nie ciśnie, to mam propozycję - zorganizuj dzień wcześniej coś, czego nie robiliście do tej pory, ale Ona miała zawsze na to chęć. A walentynki odpuść. Bo będziesz banalny... Co Wy na to dziewczyny? |
Autor: | Jamez [ 4 lut 2011, o 00:04 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Jeśli szukasz czegoś dość banalnego, to proponuję karnecik prezentowy do kosmetyczki/masażysty/trenera/etc Czasem warto dać jej dzień bez ciebie |
Autor: | Montana [ 4 lut 2011, o 02:09 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? | |||||||||
Ja też jakoś nigdy nie świętowałam walentynek ale to raczej dlatego że nie udało i się znaleźć faceta na zimę haha A tak poważnie to jeżeli już chcesz coś zrobić dla swojej dziołchy to niech walentynki nie będą powodem do tego. Jeśli ją kochasz to chyba każdego dnia tak samo a nie tylko tego jednego dnia. Ale co ja wieczny szyderca i drwiciel będę tu gadać o miłości haha |
Autor: | spyra78 [ 4 lut 2011, o 14:14 ] | ||||||||||||||||||
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? | ||||||||||||||||||
To i ja się podpiszę pod tym, że to żadne święto... obyma ręcyma i nogyma się podpisuję ../ wiem - pytanie było do kobietek ale musiałem się wtrącić |
Autor: | plastic [ 4 lut 2011, o 16:55 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Nie odkryję Ameryki, ale my Słowianie mamy swój dzień zakochanych. Pamiętam jak ze znajomymi jeździliśmy w Noc Świętojańską nad jezioro z namiotami, paliliśmy ognisko, dziewczyny oczywiście rzucały wianki, a my hop do zimnej wody...później czasami udało się ogrzać przy tej, za której wiankiem się rzuciłeś. Szkoda, że ta tradycja umiera, a w jej miejsce wchodzi zwykła "komercha" i nabijanie kabzy producentom czerwonych serduszek - inaczej bym gadał gdybym nim był Tyle się nagadałem...ja moim Panią kupuje kwiatki i dołączam laurkę - oczywiście przemiły jestem cały dzień, prawie tak bardzo jak ósmego marca A w tym roku może będę miał niespodziankę dla córki - koszulkę z SV Forum, bo zamówiłem i dla niej O ile oczywiście do tego czasu będą, a jak nie to pozostaje 8 Marzec |
Autor: | Słoniu [ 4 lut 2011, o 20:14 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
<forever alone> |
Autor: | Ptasiek [ 4 lut 2011, o 21:53 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Moja Piękna ma w ten weekend urodziny - tak więc perfumy, orginalny szampan oraz kwiaty zamówione - jak szaleć to na całego. Ale zastanawiam się nad walentynkami - chciałbym już nie kupować prezentu tylko jakoś aktywnie je spędzić - kręgle, paintball (?) ew kolacja przy świecach doradzicie coś? - kino odpada bo przez 3 ost weekendy turlałem się na polskie komedie - ale " jak pozbyć się celulitu " korci Pozdro. |
Autor: | Toksyczny [ 4 lut 2011, o 22:50 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Może nic nie róbcie, poczekajcie aż wasze kobiety coś dla was wyszykują? To nie święto kobiet, tylko zakochanych. Rutyna pokazuje że to facet ma się produkować... why? |
Autor: | mikiet [ 4 lut 2011, o 23:54 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
hahahaha, Toksyczny to by się nadawało do "co mnie dzisiaj rozbawiło" |
Autor: | selisek [ 5 lut 2011, o 03:22 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
A może po prostu porozmawiacie z dziewczynami i chociaż raz w roku je wysłuchacie? Pozdro mistrzowie |
Autor: | paras104 [ 5 lut 2011, o 11:07 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? | |||||||||
Też nad tym się zastanawiałem Dlaczego to zawsze facet ma coś organizować, nie ważne z jakiej okazji? Urodziny dziewczyny - facet musi coś przygotować. Rocznica - facet musi coś przygotować. Walentynki - facet musi coś przygotować. Co jakiś czas facet kwiatka musi dać, bo przecież kobiety lubią kwiaty. Jak facet nie przygotuje, to jest płacz jaki to on zły, niedobry. Dlaczego kobiety o tym nie myślą? Czy zamiast kwiatka wartego 4 zł, nie mogą przynieść browara? 4 zł, a radość mężczyzny nieopisana |
Autor: | fibat [ 5 lut 2011, o 16:47 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
OT żona do męża: - kochanie, dlaczego ty mi kwiatów nigdy nie kupujesz? mąż: - kochanie, przecież ty jeszcze żyjesz Ps. nigdy nie lubiłem różnego typu okazji/świąt made in USA, o żonę dbam na co dzień Jak jednak byś chciał, to polecam masaż dla dwóch osób w jakimś SPA. |
Autor: | Toksyczny [ 5 lut 2011, o 16:55 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Przyzwyczailiśmy kobiety do tego, każde zachowanie ponad normę jest traktowane jako atak na ich "kobiecość" "Kochanie, bez kwiatka? - nie kochasz mnie już" Polecam nic nie zrobić na Wale W Tynki i przekonać się co będzie. A na upartego jak już szukacie pomysłu, ktoś wcześniej dobrze pisał, zrobić coś dzień wcześniej. To święto to komercha nadająca się do zbojkotowania. |
Autor: | mr0zd [ 5 lut 2011, o 19:10 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Dobrze prawicie, ja bym na przykład na znak protestu walentynkowego najebał bym się jak niemiecki sztucer |
Autor: | DANEK [ 5 lut 2011, o 23:57 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Wiele też zależy od kobitki jaką macie jak rok temu nie musiałem się martwić o nic, bo to ona zarezerwowała na weekend mieszkanie na starówce w Gdańsku ja tylko miałem nas dotransportować . W tym roku będzie teatr i kolacja .Olać kino . W sumie święto totalna komercha, dlatego bawimy się dzień lub dwa dni przed, żeby uniknąć tłoku . Lubimy "WALEWTYŁKI" tylko dlatego, że poznaliśmy się właśnie 14 lutego i nic więcej . |
Autor: | Albin [ 6 lut 2011, o 04:35 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Ziomek. Ja bym zaczął od róży.. Śniadanka. Później jakiś roma spacer..Zrób obiadek.. I tak dalej działaj Jeżeli wiesz oc kaman A tak jak wcześniej pisali.Sama też może coś tam zrobić. Pozdro |
Autor: | Yeby [ 6 lut 2011, o 05:26 ] |
Tytuł: | Re: Walentynki - co panie chciały byście dostać? |
Jak dobrze być singlem Chciałbym mieć takie problemy Jeżeli to jest ta jedyna "dziewczyna" to oświadcz się jej Niema chyba nic romantyczniejszego niż oświadczyny w św. zakochanych ;p Mówi się(tak słyszałem w radiu i w TV), że Kazimierz Dolny to najaromatyczniejsze miasto w Polsce. Taki mały oft teraz Ja to widzę tak Wyjazd na 2-3 dni do Kazimierza, romantyczna kolacja w jakiejś lepszej restauracji, kelner przynosi szampana, a w kieliszku pierścionek zaręczynowy, Twoja wybranka łapie za kieliszek chcecie wznieść toast, patrzy a tu zonk (pierścionek) oczywiście mówi tak. 3 miesiące później bierzecie ślub, a my kumple z forum robimy wam obstawę na weselu |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |