Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Czy nie widać motocyklisty?
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=4110
Strona 1 z 2

Autor:  Sarg0n [ 16 cze 2011, o 11:58 ]
Tytuł:  Czy nie widać motocyklisty?

Pustak w bmw wyjechał mi z prawej strony w nogę i popchnął mnie na środek ronda.. Odbiłem, ale szlif mały był. Moto całe, u Mnie tylko kolano napuchło. Spodnie i kurtka skórzana, buty, kask, rękawiczki. Wszystko jak należy i pewnie dlatego nic się większego nie stało. Ale zaskoczył mnie brak jakiegokolwiek zainteresowania. Bmw stanęło na chwilkę, spojrzał (na moją glebę) i odjechał jak najszybciej. Nikt nie interweniował, totalna znieczulica.

Czy nie widać widać motocyklisty na rondzie?

Autor:  spyra78 [ 16 cze 2011, o 12:04 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Mam nadzieję, że zapamiętałeś numery. Jeśli to była jego wina to powinien za to beknąć.
Tak u nas jest, konserwy tak jeżdżą często niestety..
Trzymaj się.

Proszę nie pisz nadz, i 3m to nie nasza klasa. MOD


Przepraszam, poprawię się :)

ot:
Kim jest MOD?
Tak tylko chciałem zapytać przez kogo zostałem skarcony ;)

Autor:  Sarg0n [ 16 cze 2011, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Nie miałem szansy zapamiętać. Widziałem go, bo jeszcze jak jechałem to słyszałem przez kask jego muzykę i pomyślałem "bmw...". Potem mi wjechał.. Nie znam rejestracji, ani koloru, ani nawet modelu.

Autor:  lasooch [ 16 cze 2011, o 13:55 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Ja bym poszedł na policję jak najszybciej. Na bank gdzieś w okolicy jest jakiś monitoring miejski. Nawet jeśli nad tym rondem nie ma kamery, to może jest 2 skrzyżowania dalej. Wiesz pewnie o której godzinie to miało miejsce, więc wytropienie gnoja nie będzie dla policji trudne.

Autor:  Sarg0n [ 16 cze 2011, o 14:18 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Uwierz, ze w tym miejscu nie ma.. I w stronę w którą on jechał to nie znajdziesz ani monitoringu, fotoradaru, kontroli czegokolwiek.. Ale wybiorę się, bo może on pojechać pierwszy i powiedzieć, że mu błotnik z przodu wgniotłem. Zasada "kto pierwszy ten lepszy".

Uważałem, że pełny strój motocyklowy to tylko taki wymysł. A teraz sam apeluję.. Zakładajcie pełny ubiór na moto, bo to na prawdę pomaga.

Autor:  Dread [ 16 cze 2011, o 16:50 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Na pytanie w temacie odpowiem - nie widać. Ale na policję gnaj jak najszybciej, skoro to nie Twoja wina to trzeba znaleźć gnoja. Niech płaci za szkody. Oby z kolanem wszystko spoko było. pozdro ;]

Autor:  Sarg0n [ 16 cze 2011, o 17:48 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Na całe szczęście na moto nie ma śladu szlifu.
Nie miałem crashpadów, ale cały motocykl położył mi się na nogę, więc noga spełniła rolę ochrony ramy, baku i lakieru. Jedynie obciążnik(?) kierownicy się zarysował troszeczkę. Czyli ogólnie to szkód nie ma :)
Kolano dostało dawkę altacetu i opuchlizna schodzi. Czyli obyło się bez większych problemów..

Dzięki, że napisałeś, że nie widać motocyklisty na rondzie, bo już zacząłem zastanawiać się "czy może to ja coś źle zrobiłem"? :D

Autor:  Dread [ 16 cze 2011, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Często tak miałem, że musiałem hamować na rondach bo idioci wjeżdżali zaraz przed nos. A jak już jesteś na rondzie to masz pierwszeństwo i możesz się cały dzień w kółko kręcić..coraz niżej i niżej i niżej ... :D

Autor:  mr0zd [ 17 cze 2011, o 23:04 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Nie wszędzie.

Autor:  Dread [ 18 cze 2011, o 10:59 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

mr0zd napisał(a):
Nie wszędzie.

Racja, czasem są skrzyżowania o ruchu okrężnym ze zmienionym pierwszeństwem. Ale pisałem o typowym rondzie gdzie wjeżdżający na nie muszą ustąpić pierwszeństwa.

Autor:  Suzi Mua [ 18 cze 2011, o 11:34 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

"Polska to taki kraj w którym nawet twój najlepszy przyjaciel Ci nie wybaczy, ze Ci się udało", a co dopiero mówić o dresikach w bmkach... Znieczulica jest już taka, że nikt praktycznie się nie zainteresuje tego typu sprawą. Podejrzewam, że jakbyś leżał na tym rondzie z pół godziny, to ze 200aut by przejechało bez reakcji...
Na policję trzeba było dzwonić od razu i podać, że sprawca zwiał. Jak jechałem na rowerze i gość mnie potrącił, to policja przyjechała na koniec Krakowa w 15 minut. Gościowi od razu zaproponowali 400zł i 6pkt. Policaje zrobiliby fotki moto, spisali protokół, a twój ubezpieczyciel z OC wypłaciłby kasę za szkody, bo kolizja była z innym uczestnikiem ruchu. Poza tym wtedy zaczęliby palanta szukać, a za ucieczkę z miejsca wypadku jest paragraf. Mam nadzieję, że wykorzystałeś już limit wypadków w swojej karierze!!

Autor:  kacperski [ 18 cze 2011, o 17:24 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Uciekiniera z miejsca traktuje się jako osobę "pod wpływem", więc jeśli znajdzie się np. dzień później możesz człowieka solidnie udupić :)

Autor:  Słoniu [ 18 cze 2011, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Dread napisał(a):
mr0zd napisał(a):
Nie wszędzie.

Racja, czasem są skrzyżowania o ruchu okrężnym ze zmienionym pierwszeństwem. Ale pisałem o typowym rondzie gdzie wjeżdżający na nie muszą ustąpić pierwszeństwa.



Jeżeli przed rondem stoi znak "ustąp pierwszeństwa" to ustępujemy, potem wjeżdżamy i nic nas już nie obchodzi, jak przed rondem nie ma takiego znaku to my mamy pierwszeństwo wjazdu, ale jadąc już po rondzie ustępujemy pierwszeństwa pojazdom z prawej strony czyli wjeżdżającym.

Autor:  Notturno SV [ 18 cze 2011, o 23:00 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Mnie dzisiaj gość nie widział, godzina 21 lekki półmrok, duża oświetlona ulica, lecę lewym pasem może ze 70, z prawej ze stacji czy czegoś wyjeżdża van, przeciąl dwa pasy i zwalnia więc nie zareagowałem i toczę się dalej do przodu i mijam zderzak samochodu na centymetry... gość prawdopodobnie zwalniał do pasu na skręt dlatego źle odczytałem jego intencje, ale :cenzura: miałem włączone światła, jechałem w miarę wolno i spokojnie... tak go bolało popatrzeć?? droga prosta, widoczność daleko ...

Autor:  Suzi Mua [ 18 cze 2011, o 23:11 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Be aware, stay visible, think for others!!!

Autor:  fibat [ 21 cze 2011, o 13:11 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Mnie tylko dziwi fakt, że jak jedzie biały motocykl a na nim gość w białym kasku i odblaskowym pasie, to nagle i wszyscy potrafią zjechać, zwolnić, zobaczyć w lusterku... :wtf:
Większość moim zdaniem jak chce, to widzi. Są też oczywiście głuchoniemi i nawet jak karetka na bombach popier*ala, to wieki trawją zanim zauważą.
Cytuj:
Jeżeli przed rondem stoi znak "ustąp pierwszeństwa" to ustępujemy, potem wjeżdżamy i nic nas już nie obchodzi, jak przed rondem nie ma takiego znaku to my mamy pierwszeństwo wjazdu, ale jadąc już po rondzie ustępujemy pierwszeństwa pojazdom z prawej strony czyli wjeżdżającym.

Słoniu, jestem pod wrażeniem :obity: , tego to prawie nikt nie kuma, bo takich "rond" jak na lekarstwo a jak już się znajdzie, to każdy i tak wymusza pierwszeństwo nie wiedząc o tym. Robisz wreszcie prawko czy jak ;P

Autor:  skwaro [ 21 cze 2011, o 13:17 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

fibat napisał(a):
Cytuj:
Jeżeli przed rondem stoi znak "ustąp pierwszeństwa" to ustępujemy, potem wjeżdżamy i nic nas już nie obchodzi, jak przed rondem nie ma takiego znaku to my mamy pierwszeństwo wjazdu, ale jadąc już po rondzie ustępujemy pierwszeństwa pojazdom z prawej strony czyli wjeżdżającym.

Słoniu, jestem pod wrażeniem :obity: , tego to prawie nikt nie kuma, bo takich "rond" jak na lekarstwo a jak już się znajdzie, to każdy i tak wymusza pierwszeństwo nie wiedząc o tym. Robisz wreszcie prawko czy jak ;P


Hehe, wieki temu jak zdawałem prawko na auto, jechałem na egzaminie przez takie rondo. 1/3 egzaminowanych na nim oblewała :-)

Autor:  Słoniu [ 21 cze 2011, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

fibat napisał(a):
Słoniu, jestem pod wrażeniem :obity: , tego to prawie nikt nie kuma, bo takich "rond" jak na lekarstwo a jak już się znajdzie, to każdy i tak wymusza pierwszeństwo nie wiedząc o tym. Robisz wreszcie prawko czy jak ;P


Te ronda są jak Yeti - niby są ale nikt ich nie widział :obity: Prawo jazdy mam już prawie 2 lata, narazie nic nie przeskrobałem bo ja jestem grzeczny chłopak...zawsze koło miejscowego komisariatu przelatuję ze 150 km/h, tak dla jaj :obity:

Autor:  Suzi Mua [ 22 cze 2011, o 01:08 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

Rondo bez ustępa pierszeństwa jest w Krakowie pod Decathlonem obok Plazy :spoko: Zazwyczaj buraki w puszkach nie kumają tego, że w rondzie trzeba ustępować :lipa:

Autor:  silver [ 22 cze 2011, o 01:11 ]
Tytuł:  Re: Czy nie widać motocyklisty?

W Poznaniu też jest na którymś osiedlu. Jedno jedyne jakie widziałem :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/