Na takie pierdoły wydajesz 600 zł a opony to kombinuje żeby jak najmniej.

Nie kumam. ehhh... starzeje się.


Pozdro

Ja z oponami nie kombinowałem . Kupiłem nówki sztuki ale w Belgii bo wyszło z wysyłka 870, a nie jak w Polsce prawie 1100.

Każdy orze jak może. Nic tak nie Cieszy jak zakup jakiegoś gadżetu

Kurde, a co w tym złego jeśli kupisz coś taniej niż normalnie, również opony?? Wszyscy się czepiają tych opon jakby każda inna opona niż nowa ze sklepu za 500zł miała być niebezpieczna i zapewniać kierowcy śmierć lub co najmniej ciężkie kalectwo. Tego nie kupię, tamtego nie kupię bo wszystko mam odkładać na nowe opony. A nawet jak mnie stać na nowe opony, bo wykombinowałem gdzieś taniej i kupię jakiś bajer, to ktoś powie, że na oponach oszczędzałem. Tylko czym różni się opona jeżdżona przeze mnie od nowości po 5 tys. km od tej, na której jeździł ktoś inny? Używana też była kiedyś nowa, a nowa też po kilkuset kilometrach też będzie używaną. Już nie mogę tego czytać, w każdym temacie ktoś pisze o oponach "stać cię na moto to i na nowe opony, stać cię na to a oszczędzasz na tym" itp.

Szczera prawda Dono!!!

Dono masz rację, tylko nikt nie sprzedaje opon z przebiegiem 5 tys. Bywają takie na rynku i są w cenie mało atrakcyjnej, a jest szansa, że zostały zdjęte po dzwonie.
W sumie to się nie kłucę i wystawiam zaraz swoje stare opony w super stanie

Pierdzielisz smuty Dono.

Sam kupuje używane opony bo mnie nie stać.
Mam tez używane buty bo były za pół ceny a wyglądają jak nówki.

Ale jak kombinujesz gdzie tu zaoszczędzić to nie wydajesz 600 zł0 na jakąś pierdole, która do samego jeżdżenia w ogóle jest nie potrzebna.

Kombinujcie, ale mam dość postów typu jak tu zaoszczędzić a potem na pierdoły wydaje się w pizdu kasy


Edit:
Moja opinia nie dotyczy tylko tego postu, ale wniosków z bycia na tym forum 2 lata.

To moja opinia i po to jest forum żeby się wypowiedz.

Chce ktoś mnie zbluzgać bardzo proszę. Po to jest to forum.

Nie mam co hamować - nikogo nie obrażam.

Pozdro

Ej ziom hamuj!!! Ja nic nie pisałem o oszczędzaniu, a pieniądze wydają sobie na co tylko chce i nikt mi nie zabroni. Chce, stać mnie to kupuje nie to oszczędzam lub nie kupuje proste. Koniec OT!!!

A ja się zgadzam z Seliskiem. Montowanie takiej pierdoły co potrzebna jest jak kolczyk w dupie jest dla mnie głupotą. Za 600 zł mam np 3 dobre whisky i skrzynkę browara. Tak poważnie to dobre i wygodne siodło można sobie za to sprawić. Motor ma brzmieć i jeździć a nie świecić, migać pierdołami.


Edit:
A tak między nami co mi daje taki wyświetlasz? Jadę i myślę sobie: o jadę na 3 może zredukuje sobię na 2? Albo lepiej zmieni na 4 a wtedy pomyślę o 5? hmm strange.
Pojawi się kolejny dylemat i powód do zaciętej dyskusji.

to to forum ma juz dwa lata? i ja tyle baldzilem? lomatkoboskoczestochosko!

Ja natomiast 3 dobre whisky i skrzynkę browara uważam za bezsens, a siedzenie już mam wygodne. Co się czepiacie co ludzie kupują spadówa. Ja kupiłem to ktoś inny by kupił coś innego jeszcze ktoś inny znowu coś innego. Każdy ma prawo wyboru.

zgadzam sie z przedmowca. niech kupuje co chce za pieniadze rodzicow. nic wam do tego!

Oj tu się mylisz motocykl utrzymanie i wszytko co jest z nim związane to mój wydatek zarobionych money. Od rodziców to czasem wyżylę na paliwo.

Nie sądziłem ze zrobicie z tego osobny temat.

Taka pierdoła i taka polemika.

Niezły bajer.

Może ktoś oszczędza po to żeby starczyło kasy na te właśnie pierdoły. Zresztą każdy niech robi ze swoją kasą co mu się podoba - chce jeździć na używkach niech jeździ, chce mieć bajerancki wyświetlacz niech ma jego sprawa. Jednemu potrzebna do szczęścia skrzynka piwa, innemu motocykl świecący dodatkami jak choinka. Nie rozumiem tylko tego, czemu miałbym nie zaoszczędzić na czymś jeśli jest taka możliwość. Nie mówię, żeby dojeżdżać łyse opony po kumplach, ale jeśli np. kupiłem nową, dwuletnią oponę na tył za 250zł na moto bazarze to nie widzę powodów żeby iść do sklepu i dać 500zł za taką samą oponę. A zaoszczędzone pieniążki schowam do kieszeni albo wydam na coś innego.

Jest taka sobie zasada że na bezpieczeństwie nie należy oszczędzać, a opony to jedyne co nas trzyma na asfalcie, kupując używkę nie znasz historii i stanu opony i jak coś z nią będzie nie tak to... a jak się zwali wyświetlacz to .... z nim i jedziesz dalej.
Co można kupować jako używki to można.
Oczywiście każdy ze swoją kasą zrobi jak chce , ważne aby ktoś młody niedoświadczony nie wzorował się na złych przykładach bo sobie kuku może zrobić.

Nie wiem co powiedzieć już mam ludzie, ale wy chyba święcie przekonani jesteście, że ja na używkach jeżdżę. Kupiłem nówki teraz już są używki bo na nich jeżdżę. Kurde zmienię na nowe, a wyświetlacz sprzedam .

Ten tytuł wątku jest bardzo mylący jak widać po postach.

Generalnie chodzi o to - Jak można wydać 600 zł na wyświetlacz biegów

Opony to tylko przykład - jak widać dość niefortunny

Każdy robi co chce z kasa !!!

To miał być tylko komentarz, bo mi się w głowie nie mieści żeby tyle dać za taka pierdole

Nie sądziłem ze z tego taka polemika się zrobi.

Musze przyznać, ze ubaw mam po pachy i ten watek mógłbym wstawić w temat - co mnie dzisiaj rozbawiło.

Pozdro Owca - miej bardziej w dupie co inni mówią i się nie tłumacz. Masz robić co chcesz facet

Rozumiem Selisek też tak mam a powiem tobie, że to nie tylko wyświetlacz to much more .

No ale czego Ci brakuje w SV że potrzebujesz "much" more?