Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

temat od czapy
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=4702
Strona 1 z 3

Autor:  snow [ 17 sie 2011, o 22:37 ]
Tytuł:  temat od czapy

...proszę powiedzcie, że też tak macie... dzisiaj jeźdiłem sobie trochę (ot takie tam - do pracy i z powrotem) i... głośno śmiałem się sam do siebie... nic nie piłem... po prostu jechałem moto... (czy to aby normalne???) :bojesie:
aaaa.. przez moment nawet krzyczałem z radości... ale za głośno było w kasku, więc wróciłem do szczerzenia zebów xd xd xd xd xd xd

Autor:  Montana [ 17 sie 2011, o 22:47 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Łączę się z Tobą w bólu, mnie też wszyscy wokół pytają od którego dilera biorę takie dobre ziółka albo czy kiedykolwiek przestałam pić :obity:
Tylko co innego jak Tobie trafia Ci się to raz na jakiś czas a inni mają banię non stop. Weź takiego Notturna ... :->

Autor:  bartbielecki [ 17 sie 2011, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Ja śpiewam sobie głośno, jedyne chwile gdzie nikt mi nie wygarnie że nie potrafię śpiewać. A i czasem bluzgam na puszkarzy :>

Autor:  kozik [ 17 sie 2011, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Podczas palenia to normalne :D :D :D ale po alkoholu :hmm:

Autor:  skwaro [ 17 sie 2011, o 22:53 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Montana napisał(a):
Weź takiego Notturna ... :->


Tu się zgodzę, fota z Radomia:
Obrazek
:D

Autor:  Słoniu [ 17 sie 2011, o 22:55 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Ja w zakrętach mam otwartą buzię...też tak macie? :wstyd:

Autor:  bobmarlej [ 17 sie 2011, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Ja tam się do tego nie przyznaję wśród rodziny i "normalnych ludzi" ale też zdarza mi się cieszyć japę jak lecę gdzieś. Czasem sam do siebie wtrącę: "Ja pier!@#$, ale zaje!@#$%!!!!" hahaha U mnie w domu nikt nie czai o co z tym motocyklizmem chodzi.... tylko ja taki inny.

Autor:  Montana [ 17 sie 2011, o 22:59 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Słoniu napisał(a):
Ja w zakrętach mam otwartą buzię...też tak macie? :wstyd:

A Ty co, Małysz że łapiesz powietrze coby dalej ulecieć ? :hmm: Ja na zakrętach zamykam oczy hahah.

Autor:  bartbielecki [ 17 sie 2011, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Montana napisał(a):
Słoniu napisał(a):
Ja w zakrętach mam otwartą buzię...też tak macie? :wstyd:

A Ty co, Małysz że łapiesz powietrze coby dalej ulecieć ? :hmm: Ja na zakrętach zamykam oczy hahah.

A ja wstrzymuje oddech :taak:

Autor:  snow [ 17 sie 2011, o 23:19 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

oddech to ja wstrzymuję stojąc na czerwonym :P
..a w zakręcie to chyba raczej zamykam usta (ale pewności nie mam - sprawdzę jutro) :obity:

Autor:  Notturno SV [ 17 sie 2011, o 23:21 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

A ja w wniklu czasem wystawiam język w kącik ust :D

Autor:  kozik [ 17 sie 2011, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Jak się dowiedziałem kilka miesięcy temu w szpitalu że mam nieuleczalną chorobę Addisona-Biermera to zacząłem się zastanawiać jak będzie wyglądać dalsza jazda motocyklem lub autem gdy choroba będzie się jeszcze bardziej pogłębiać. Na razie nie jest źle bo jeden z głównych objawów jakim jest zanik pamięci się nie pogłębia. :mrgreen:

Autor:  Tolman [ 18 sie 2011, o 00:06 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

snow napisał(a):
...proszę powiedzcie, że też tak macie... dzisiaj jeźdiłem sobie trochę (ot takie tam - do pracy i z powrotem) i... głośno śmiałem się sam do siebie... nic nie piłem... po prostu jechałem moto... (czy to aby normalne???) :bojesie:
aaaa.. przez moment nawet krzyczałem z radości...


Ufff czuli to tak już jest, nie jestem sam :)

Autor:  porucznikborewicz [ 18 sie 2011, o 00:15 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

:jupi: też tak miewam.

Autor:  Suzi Mua [ 18 sie 2011, o 00:46 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Heh. Ostatnio na trasie sobie udawałem silnik swojej SVki a jak o tym powiedziałem innym o też zaczęli bziuczeć w kasku :obity:
No dzisiaj po robocie to jechałem zygzakiem i śpiewałem sobie "Maciek ja tylko żartowałem, ja nigdy na kole nie jechałem..", więc to chyba normalny objaw rogala na gębie jak się po robocie wsiada na kucyka i po mieście myka :spoko:

Autor:  kacperski [ 18 sie 2011, o 06:11 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

A trololo w trakcie jazdy to tylko ja śpiewam? :hmm:

Autor:  lukkas00 [ 18 sie 2011, o 07:23 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Witajcie w klubie ;)

Autor:  Sol [ 18 sie 2011, o 10:24 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Ja zaczęłam praktykować śpiewanie ;P Pomaga nie usypiać na dłuuugich trasach :D

Autor:  MarTusia [ 18 sie 2011, o 11:19 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

O "mana-mana" nie wspominając... :D

Wczoraj np. przy zielonej fali w drodze do domu japa mi się cieszyła niesamowicie :) Komary mogłabym na zęby łapać, gdyby nie zamknięta szyba w kasku :D

Autor:  Agi [ 18 sie 2011, o 13:03 ]
Tytuł:  Re: temat od czapy

Snow nie jesteś sam, ja jak wsiadam na moto to też mi się po drodze gęba cieszy. Co więcej jak uda mi się jakoś ładnie pokonać taki troszkę ostrzejszy łuk to wtedy to dopiero jest radość, sama się do siebie śmieje :D. O "śpiewaniu" to już nie będę wspominała bo i to się zdarza, dość często :mrgreen:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/