Forum Suzuki SV - SVforum.pl
https://suzukisv.com.pl/

Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...
https://suzukisv.com.pl/viewtopic.php?f=13&t=766
Strona 1 z 2

Autor:  snow [ 8 kwi 2010, o 17:47 ]
Tytuł:  Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

... żeby coś takiego wymyślać:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... rowcy.html

[...to trzeba być z PiSu chyba...] :mur: :razz2: :silent: :dupa: :obity: :bojesie:

Autor:  Bartosz [ 8 kwi 2010, o 18:42 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Wydaję mi się, że jeżeli wszyscy będą śmigali puszkami bez świateł to brak możliwości wyłączenia oświetlenia w moim moto poprawi moje bezpieczeństwo ponieważ będę na drodze czymś świecącym i rzadziej spotykanym przez co będę rzucał się w oczy :) Tak jak kamizelka odblaskowa ;)

Autor:  Dono [ 8 kwi 2010, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Jak będziesz czymś świecącym i rzadziej spotykanym to wszystkie puszki będą na Ciebie polować ]:->

Autor:  zvierzak [ 8 kwi 2010, o 19:32 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Wybory się zbliżają więc czymś moherów trzeba zmobilizować.

Autor:  Owca007 [ 8 kwi 2010, o 20:07 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

To chyba idzie z ekologią bo wtedy puszki mniej palą :D.

Autor:  pcc [ 8 kwi 2010, o 20:24 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Z ekologią może tak, ale podniesiono argument ekonomii - a tu to walnęli.. ehh.. Powinni jeszcze w takim razie pokazać ile więcej kosztuje leczenie ofiar wypadków (i zabezpieczanie miejsc wypadków i kolizji) - bo to wyciąga kasę z kieszeni każdego obywatela tego jakże cudownego kraju ;) ("...i kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci... społeczeństwo(...)"
No ale, "ciemny lud to kupi" ;)

Autor:  Longer [ 8 kwi 2010, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Dajcie spokój PiSowi Gdyby nie ta partia to Polskę już dawno by sprzedali. Zobacz co robi PO, włącz sobie tv połowa reklam jest już niemiecka, czasami się zastanawiam w jakim ja kraju żyję. Szok
A co do świateł jestem za tym żeby to znieśli, bo głupotą jest jeździć na światłach w słoneczne popołudnie w lipcu, no i ekologia :D

Autor:  pcc [ 8 kwi 2010, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Cytuj:
Gdyby nie ta partia to Polskę już dawno by sprzedali

Generalnie nie pasjonuję się polityką, zwłaszcza na forach ale wybacz - ale to jest tak oklepane i populistyczne, że aż śmieszne. Kto to to są 'oni' (wiem, oni są wszędzie.. ;) i komu by sprzedali i co najważniejsze... po co? ;))

Dobra, każdy ma swoje sympatie i antypatie polityczne, ale please - bez populizmu bo spada poziom ;)

Ja jestem zdania, że niestety każdy z rządów przedsiębiorcom działania nie ułatwia. Czy to lewo, czy prawo czy cokolwiek. Cytując Młynarskiego: "róbmy swoje"...

Autor:  Longer [ 8 kwi 2010, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

"oni" czyli PO można by tu dużo dyskutować i tak by nic to nie dało, mam nadzieje że w naszym kraju będzie kiedyś lepiej :/

Autor:  snow [ 8 kwi 2010, o 20:40 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

http://www.youtube.com/watch?v=IGm-wGox ... re=related

Autor:  Owca007 [ 8 kwi 2010, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

snow napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=IGm-wGoxlVw&feature=related

Lepiej tego ując się nie da :D.

Autor:  Longer [ 8 kwi 2010, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Tani chwyt ze strony PO na poziomie dziecka z przedszkola.

Autor:  snow [ 8 kwi 2010, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Tak, Longer.
Wydałeś mnie
Jestem nasłanym przez PO tajnym wichrzycielem, który pod płaszczykiem pasji motocyklowej chce propagować żydokomunę, homoseksualizm, masonerię, Donalda Tuska i Balcerowicza dusząc przy okazji skrycie i w ciemnej uliczce Wszechprawdziwy głos Radia M , sprzedając przy tym Polskę zachodnim krwiopoijcom a uzyskane z tego pieniądzę przeznaczam na otwartą kampanię przeciw Kaczyńskim.

żal.pl

... a wydawało mi się, że nie każdy zwolennik PiS musi mieć na ustach same puste slogany...
[sorry za OT]

Autor:  Longer [ 8 kwi 2010, o 21:39 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Po prostu nie lubię tego typu zagrywek jak ten filmik. Jeżeli ktoś chce się wypowiedzieć na temat danej partii niech to przedstawi w normalny sposób a nie zakrywa się durnymi filmikami które nie są nic warte. Jeśli do was trafia taki rodzaj przekazu informacji to oglądajcie wieczorynkę zamiast wiadomości.

Autor:  Razor [ 8 kwi 2010, o 22:30 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Ja skończyłem nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim i powiem, że nie jestem za żadną partią, chociaż lubię UPR za logiczne i sensowne podchodzenie do spraw z dobrą dawką humoru :) Sam Korwin, który niedawno opuścił UPR mieszka niedaleko mnie (jakieś 10 km) w Józefowie koło Otwocka i gdybyście się wsłuchali co on próbuje powiedzieć ludziom i w jakim świetle stawia różne sprawy to zobaczylibyście, że to jeden z najinteligentniejszych polityków jakich mamy w RP. Z drugiej strony natomiast 80% jego pomysłów jest nierealna do wprowadzenia w RP ze względu na charakter narodowo mentalny polaków, więc wg opinii publicznej uważany jest za oszołoma :D Nie mówię, że popieram wszystkie jego pomysły ale naprawdę dużo rzeczy, o których on mówi jest całkiem sensowna :)

Inne Partie:
PiS - knocili wszystko od początku do końca robiąc borutę w sejmie, typowa piłsudczykowska szkoła - niedługo by otworzyli więzienie dla przeciwników politycznych, tak jak to zrobił Marszałek w Berezie Kartuskiej za czasów sanacji
PO - pod płaszczykiem dobrych manier, elegancji ukrywają wielkie przekręty na boku (jak Chlebowski) ale co prawda dzięki rządowi PO jesteśmy w czołówce krajów EU, którzy najlepiej radzą sobie z kryzysem. PO naprawiło wszystkie zagraniczne kontakty, które swoją zapalczywością popsuł PiSuar
PSL - szara eminencja obszarników ziemskich, niech oni się kłócą a my i tak będziemy robić swoje
SLD - tych najbardziej nie lubię, najbardziej zakłamana partia o niesławnej historii. Wszystkie największe afery wychodzą z jej czasu rządzenia. Podchodzą bardziej logicznie do spraw niż PiS (Lenin mówił - ucz się!) ale ich postulaty są raczej śmieszne i stricte nie na czasie.

Autor:  pcc [ 8 kwi 2010, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

~Longer - a jak w wieczorynce wystąpi teletubiś...no, to co wtedy...? ;))

Oki, oki, nie zaperzajcie się tak - myślałem, że diskaszyn rozwinie się w kierunku: "a wcale nie prawda, że się oszczędza" albo "a to wcale nie powoduje. ≤e lepiej widać pojazd" itp, itd. A tu normalnie...kampania, yeah...

Wracając do tematu - dbając o zasobność naszych kieszeni może by naszych 460 ciu legislatorów pomyślało o zmniejszeniu stawki VAT (ogólnie traktując) - największej w całej Europie. A to przecież obciążenie nakładane na końcowego odbiorcę.

Swoją drogą - moim zdaniem jednak włączone światła mijania zwiększają jednak widoczność pojazdu, który to stosuje. Nawet w jasny, słoneczny dzień - po prostu szybciej zauważa się choćby refleks światła i na pewno lepiej ocenia prędkość czy odległość obiektu ze światłami (i nie mówię o UFO ;)))

I na koniec:
"Polacy są tak agresywni a to dlatego, że nie ma słońca
przez większą część roku, a lato nie jest gorące(...)"

[edit]
~Razor - ubiegłeś mnie ;) Co do Korwina - zgadzam się. Fantastyczne teksty, niesamowite czasem analizy. Ale fakt - kosmos niekiedy i nierealne wizje. Ale za dowcip i cięty język - 5+.

A jeszcze co do partii - zobaczcie co było z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej - jedna partia zaczęła, druga dokończyła...Coś co miało być lepsze, ograniczać biurokrację, znosić bariery i ułatwiać, zostało przekręcone przez maszynkę MF i wyszła z tego kupa gorsza niż była :[ A najgorsze, że głosowania przeszły szybciutko, bez echa, bo tematy zastępcze były na pierwszych stronach gazet (lub czasopism.. ;) A śmiech (ale ze złości), że partia rządząca i opozycyjna bierze kasę z... naszych kieszeni... Ot "kasa Misiu, kasa..."

Autor:  selisek [ 8 kwi 2010, o 23:06 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Jak dla mnie nie ma nikogo specjalnego.

PO to mniejsze zło. Umieją się przynajmniej taplać w bagienku i manipulować ludźmi.
Jak wszyscy mówią PR to podstawa w PO.

Przynajmniej nie ośmieszają Polski i nie :cenzura: mnie tak bardzo, choć nie mogę już ich słuchać i ich pięknej polszczyzny.

Szkoda, ze Sikorski przegrał z Komorowskim - to był mój kandydat na prezydenta. A tak raczej nie pójdę na wybory.

Autor:  vinca [ 8 kwi 2010, o 23:18 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Czemu ten wątek ma taki tytuł? Lepiej byłoby: Na jaką partię głosujesz :hmm:
Merytorycznie: światłom przez cały rok jestem przeciwny. Zauważcie, że przy tym systemie, jak coś nie świeci, to może nie istnieć :wtf: Przykład rowerzyści. Z naszego, motocyklowego punktu widzenia, bylibyśmy bezpieczniejsi jeżdżąc na światłach wśród setek nieoświetlonych pojazdów. W takiej sytuacji światła działają jako przykuwacz wzroku.
Niemerytorycznie: W dzisiejszych realiach generalnie prawa jednostki się nie liczą. Operuje się rozumowaniem na jakimś parastatystyczno-obiektywnym poziomie. Statystyki wskazują, że o ileśtam % zmniejszy się liczba wypadków, jak jeździ się na światłach. Pomijając już inne sprawy... Jak pisałem powyżej, z punktu widzenia motocyklistów, moto- i rowerzystów lepiej byłoby, gdyby większość użytkowników dróg nie jeździła na światłach. A jakie są konsekwencje wypadków z udziałem jedno- i dwuśladów? Ale ci użytkownicy dróg to zaledwie ułamkowy odsetek elektoratu, więc co się przejmować :O A może tak nie na każdą strefę życia musi być przepis, czyli możnaby uznać, że obywatele coś myślą i mogą wybrać dobre dla siebie rozwiązanie? LPR górą :mrgreen:
Ależ się rozpisałem :hmm:
PZDR.

Autor:  pcc [ 8 kwi 2010, o 23:30 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

~VInca, ja się nie zgadzam (no, nie tak na 150% ale.. ;):
Cytuj:
Jak pisałem powyżej, z punktu widzenia motocyklistów, moto- i rowerzystów lepiej byłoby, gdyby większość użytkowników dróg nie jeździła na światłach.

jak jadę motocyklem, to w lusterkach szybciej zauważę auto na światłach niż bez nich (nie to, że z dziurami po... ;) Rozumiem, że chodzi Ci o ogólną masę 'oświetlonych' i co za tym idzie - w masie - nierozpoznawalnych. No ale aż takiego zagęszczenia ruchu to jeszcze nie ma ;)

To trochę jak z jazdą w pasach - znam takich, dla których to zamach na wolność - a ja pytam - czemu mam płacić za rehabilitację gościa, który nie zapiął był pasów i jak worek ziemniaków poleciał w dal roztrzaskując sobie, np. kręgosłup? Jak nie zapiął - to niech się sam leczy. Kolega mojej żony zginął właśnie przez brak zapiętych pasów. Wspomniany wyżej Korwin-Mikke był zawsze przeciwnikiem zapinania pasów - ale tu uporu już nie rozumiem.

Ugh, ale się topic zrobił - ogólno/polityczno/rozwojowy hehehe ;))

Autor:  d4ce [ 8 kwi 2010, o 23:31 ]
Tytuł:  Re: Jak bardzo trzeba mieć nasrane we łbie...

Co do świateł i ekologi proponuje rower tanio cicho i bezpyłowo. A poważnie dziękuje że ktoś się martwi o moje 300 złotych rocznie obniżyć podatki i będzie fajniej.

Trzeba w OT nowy temat zawiązać pt POLITYKA

Razor lepiej ująć się nie da.
Longer mniej frustracji.
Snow ukłon w twoją stronę stary to było piękne.

d4ce pracuje z PiS-owcami (nikt od owcy :)) najdłuższy staż, głupi bo się spuszcza, nie boi się śmiać z głupoty = mniej zarabia i nie nosi ulotek :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/