Słusznie !!! Różnica między tym wątkiem, a olejami jest taka, że ten upadnie max. przy 3 stronie - w sumie mamy tylko 2 rodzaje sv i zawsze można napisać, że autor jest głupi.
A odnośnie tematu . . . ludzie wolą S-ki bo w większości z nas drzemie valentino rossi.

Tylko w temacie o olejach nie ma subiektywnych opinii, który olej ma ładniejsze opakowanie. Ale jak chcecie to debatujcie

S"ek jest więcej - to widać ale czy są lepsze - tego nikt nie wie:)

Ski i Nki poza wyglądem zewnętrznym trochę się różnią technicznie, ale to są detale

Ja sam w życiu bym nie kupił Ski, ponieważ ten plastik wszędzie mnie odrzuca... no i pozycja na srającego psa też nie odpowiada.
Druga sprawa to wiatr tak jak mirek napisał - bez niego źle się żyje, a obudowy, szybki i inne ceregiele skutecznie Cię przed nim chronią, dzięki temu można jeździć szybciej, a to znaczy że wiatr też jest dobrym straszakiem prędkości.
Podbiję jeszcze zdanie owcy z początku - na nakeda niestety trzeba mieć trochę pary w łapach, sporta każdy cherlak poprowadzi

Temat jest głupi i wałkowany wiele razy, ale zima w pełni więc można plotkować

Świerzy kierowcy powinni mieć odgórny zakaz wsiadania na motocykle z owiewkami.
Siedzi się dziwnie a gdy schowamy się trochę za owiewką to nie czuć prędkości praktycznie.
Na golasie można nabrać respektu do prędkości i lepszego wyczucia poprostu.

Popieram w 100%

80 km/h i już wiaterek mówi, że jednak się jedzie te 80 km/h

Również popieram, że na N wieje i lepiej wyczuć prędkość. Ale po 2 latach jazdy na nakedzie wolę sobie spokojnie zapier...ać za owiewką

Z jednym Razor się z Tobą zgodzę - temat jest głupi

Ale... Ponieważ stoję po stronie "esek" to powiem tak. Wszystko jest sprawą indywidualną. Ja na ten przykład jeżdżę tylko na "S" i to nie za wolno znowu. Jakiś czas temu miałem okazję przejechać się GSR-em brata. Co do ciężkości prowadzenia to nie zauważyłem różnicy a nawet GSR wydawał mi się taki leciutki, zwrotniutki. Wiatr nie był dla mnie żadnym straszakiem prędkości ponieważ jechałem 230. Jedyne co to tak naprawdę wiatr mnie wkur..ł notorycznie bo był taki opór, że pasek kasku mnie dusił. Zero frajdy z jazdy jak dla mnie.

Inna sprawa, że porównuję tu SV1000 z upside-downem do GSR600. Mogę zatem założyć, że nie jest to do końca miarodajne porównanie ale jednak zawsze jakieś między S i N.

Oczywiście nikogo nie próbuję tu przekonywać Wyrażam tylko swoją opinię. Pozdro.

Powiem Ci, że znam więcej osoób co ma golasy... Może większą uwagę na nie zwracam bo sama takowa posiadam.

Ja sobie nie wyobrażam jazdy na N'ce wiatr jest tak uciążliwy że na pewno sprzedałbym ten motor po kilku miesiącach męki, jeździłem już wieloma najkedami z czego najwięcej Suzuki GSR600 i powiem tylko tyle, jeżeli cenisz wygodę i komfort to tylko S'ka

N'ka to tylko miasto i krótkie trasy, na dłuższą wyprawę jazda jest męcząca.

Takie moje zdanie

Jakoś mój Nerwus dojechał w tym roku do Istambułu i wrócił, a w tamtym roku przejechał całe alpy na około
Na Sce było by to bardziej męczące przez wzgląd na pozycję, kierownicę, podnóżki itp., a do Nki wystarczyło tylko dodać pożyczoną szybę od kolecika

a ja mialem eske i prawie enke. w esce po za wygladem najbardzije przeszkadzala mi pozycja za kierownica. ale o przerobce zdecydowala najbardziej ta brzydka owiewka. to tylko moje zdanie. najwazniejsza czescia eski i enki jest silnik i za niego kochamy ten motocykl.

Ciekawi mnie co to znaczy że prawie, pojechałeś po nią i nie kupiłeś?

Ten synek se przerobił konia .

no dobra tak juz calkiem naprawde to mialem najpierw enke (cale 3 dni) potem eske i potem prawie enke. nikt nie mial wiecej esfalek na tym forum!

Spomnij synek, o co chodziło z tą 3 dniową enką ? Die papieren ?

ja. prolemy z legalizacjo. ale fajny byl sprzecik. zadabany fest