Coś dla fanów niemieckich aut - średni przebieg passatów z allegro w zależności od rocznika:
[img]img89.imageshack.us/img89/9049/przebiegt.png[/img]

Dobrze, że dodałeś "z allegro", bo w rzeczywistości te średnie przebiegi należałoby zwiększyć o około 100 tys.

żadna nowość... bawiłem się swego czasu w sprowadzanie aut. Zresztą robie to co jakiś czas jak kasy brakuje i znam te piękne przebiegi.

Kolecik podaj jakieś marki, które ewentualnie bierzesz pod uwagę, czy to ma być benzyna, sedan itd? a będziemy coś doradzać bo każdy ma jakieś doświadczenie

Mogę conieco napisac o Grand Picasso 1.6

Auto 7-6 letnie, ale przebieg nieco ponad niecałe 50tys dopiero, to tez nie bylo z nim problemów. Silnik 110km bardzo energiczny, a auto wcale nie jest takie ciezkie jak by sie moglo wydawac.
Spalanie przy spokojnej jeździe bez problemów 4.5 i mniej (rekord chyba 4.2) w mieszanej jeździe. Na trasie (120-130 km/h) przy 4 os+ pełny bagażnik to 6.2-6.3/100km
Z doswiadczenia wiem, ze zdażają się w tych silnikach awarie turbosprezarek, poniewaz zatyka się sitko w przewodzie olejowym turbiny. Niektórzy je usuwają, gdyz jest ono bardzo drobne (wcale sie nie dziwne ze moze się po pewnym czasie przytkac)

Z flitrem DPF (wlasciwie - FAP) nie bylo problemów. Pęknął woreczek z płynem Eolys, ale dało się to zakleic we własnym zakresie.
Zawieszenie naprawde komfortowe, ale to zwykla konstrukcja, bez hydro-pneumatyki.
Wnętrze przyjemne, miękkie plastiki, nic nie trzeszczy. Dobre fabryczne nagłosnienie. Duzo schowków.
Fotele w 3 rzędzie to jak w tego typu autach, tylko dla dzieci, i wtedy bagaznik się całkiem kurczy. Z tyłu mozna wszystko poskładac i wtedy jest płaska podloga.
Przyzwyczajenia moze wymagac automatyczny hamulec ręczny. Mozna go przestawic na uruchamianie przyciskiem.
Skrzynia manualna- wsteczny trzeba zdecydowanie "wbijac" bo bez wprawy zdarza się ze lewarek wskoczy, a bieg nie.
Obsluga serwisowa ze strony mechanicznej mozliwa we wlasny zakresie. Nie ma tam żadnych cudów, choc pod msaką ciasno.

Jesli cos jeszcze chcesz wiedziec to pytaj.


Znajomy ma Tourana 1.9 105km
Zuzycie ok 6- 6.5 w mieszanej jezdzie, ale bez szalenstw. Na razie mial problem z podgrzewaczem cieczy chlodzącej (cos al'a webasto).
Pozatym to zadwowolony.

Takie ulepszenia montują też inne firmy - chociażby mercedes, Rolls Royce czy w BMW E34 Touring. Oczywiście mają różne koncepcje podejścia do tematu, ale cel jest ten sam...zawieszenie ma dopasować się do nawierzchni, stylu jazdy, stały prześwit - i regulowany.
Zawieszenie Citroena ewaluowało i nawet we wspomnianej Xantii w czasie produkcji zachodziły owe
W C5 zmieniono już bardzo dużo, tak dużo, że nawet trudno to porównać do Xantii - np. układ hamulcowy jest niezależny.
Zawieszenie hydro-pneumatyczne Citroena jest trwałe, śmiało można powiedzieć, że trwalsze od standardowego, a ewentualne problemy wynikają ze złego serwisowania, a często nie serwisowania. W polskich warunkach wyglądało to też tak, że sprowadzano składaki z porozkręcanymi zawieszeniami (rurki w piachu itp.), następnie w skręcano to w warunkach polowych, a to przecież mechanika precyzyjna !!! Więc nie obwiniajmy firmy za to, że jakiś partacz spieprzy ich dzieło.
Zresztą teraz Citroen dla "odpornych na wiedzę", wypuszcza C5 ze standardowym zawieszeniem, a skoro mowa była o C4, to w nich hydro brak.

A mało kto wie, że większość auto dieslowskich ma baze sinikia z paugeota, które są podobno nie do zajechania
Trochę się pozmianieło z tymi autami na F moim zdaniem.
Sam w rodzinie mam 4 francuzy - Renault (3 diesle i 1 beznzyna) i nie mogę narzekać, nic się nie dzieje, żadnych problemów.

Trochę też jeździłem Mondziakiem 2007 rok w benzynie i też bez problemów.

Jedyne co słyszałem to to, że lepiej kupić 1.9 niż 2.0 (slniki dieslowskie) ale niestety nia mam jak tego poprzeć argumentami i nie wiem czy picasso wychodziło z takim sinikiem.

Rodzice przerobili 10 Fiaciszonów (malcer, tipo, cienki, srajczęsto, uno, brava, panda, stilo, grande punto, nowe bravo) i powiem tyle, jak dbasz tak masz. Największe wtopy? Gaźnik w tipo odmówił współpracy -35, identyczna sztuka na wtryskach odpalała bez większych problemów, w bravie podciekał bagażnik (tak, po naprawie blacharskiej), w ciągu blisko 8 lat eksploatacji w bravie trzeba było wymienić 2 razy wahacze (parami, fiat nie przewidział wymiany samych elementów gumowych), wadliwe fajko-cewki w stilo z pierwszych 2 lat produkcji i wystrzelona śruba piątego biegu w pandzie (wybiła pokrywę skrzyni). Malcer i grande punto przypłaciły historię z rodziną solidnymi dzwonami. Malcer na lodzie przyjął pozycję obronną (tyłem) wobec klasycznego wymuszenia pierwszeństwa, punto zaliczyło czołówkę na łuku (koleś spanikował i wyleciał na przeciwny pas, nie było czasu na hamowanie).Auta lekko nie miały, serwisowane były zawsze na czas, często własnoręcznie. Ja rozumiem że służbowe mondeo to "prestiż", ale współczesnymi fiatami się po prostu przyjemnie jeździ

Szczerze przyznam, że nie mam upatrzonym marek...
Głównym kryterium jest ilość miejsca z tyłu i wysokość auta (łatwiejsze wsiadanie)

Jak będziesz jeździł nawalony i będziesz wchodził na czworaka, to polecam jakieś ferrari

Plastic szyderca jak już gdzieś głos zabierze

Ranault Espace IV 1,9 dCi 180 KM, super się jeździ, w trasie komfort, dużo miejsca.

Albo Scennic Grand też 1.9 dCi.

Fajne autka mimo że francuzy. Espacem jeździ mój ojciec od 4 lat, jedyne co musi wymianiać te rzeczy ekspolatacyjne. Scenikiem jeździ siostra, co prawda nie Grand i również nie ma problemów.
Minusem są filtry cząstek stałych ... (odpukać odstukać narazie jest OK:) )

żaden z tych co podałes nie ma silnika TDi

Sorry, racja to silniki dCi Pomyliło mi się. Poprawione.

Ja od siebie mogę poleciic 407 kombi najlepiej 2.0 lub 2.2 hdi. Komfort, wyposażenie, bez awaryjność, przestrzeń, koszty utrzymania i cena wszystko przemawia za takim autem rodzinnym.

A co sądzicie o Peugeot 3008?

Mój szef jezdzi takim od 1,5 roku i sobie chwali, silnik diesla 2.0 HDI.