Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 25 gru 2024, o 22:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
SV 650 vs SV 1000 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22
Posty: 707
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Co do hamulców i zawieszenia litra to ja nadal jestem w pozytywnym szoku. U mnie przy hamowaniu nie wiem czy coś tam się ugina z przodu bo chyba mam zawieszenie na stałe zaspawane :) Jak sobie latałem po winklach po Mazurach to w pewnym momencie się zatrzymałem i stwierdziłem, iż chyba muszę lekko olejem tarcze podlać z przodu bo działa mi zbyt ostro :-> . Także jak dla mnie jest bardzo OK :)

_________________
Pozdrawiam
Pink
SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI


10 wrz 2010, o 09:47
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 14 lut 2013, o 21:13
Posty: 24
Płeć: mężczyzna
Moto: gs 500
Post SV 1000 jakie koszty
Ciekawi mnie sprawa finansowa uzytkowania sv 1000. Jak czesto dokonuje sie wymiane opon, napedu i innych czesci? Mocno to czuc po kieszeni wzgledem sv 650?

Nim założysz nowy temat, zawsze warto użyć wyszukiwarki.


4 maja 2013, o 09:29
Zobacz profil
wywrotowiec
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 01:46
Posty: 1346
Lokalizacja: Warszawka
Płeć: mężczyzna
Moto: BIDA
Post Re: SV 650 vs SV 1000
A powiem szczerze, że opony, napęd i klocki - to wszystko zależy jak jeździsz.
Napędu nie ruszałem bo był dobry. Musiałem opony zmienić bo miałem plastikowe, stare. Klocki chyba też zmieniałem i po sezonie nie widziałem za dużego zużycia.
Ale to może kwestia tego, że nie umiem jeździć i nie palę gumy :) No w sumie bawiłem się trochę w power-slide bo na litrze idealnie szło ale szybko zaprzestałem tego procederu bo mi się trafiła przygoda na drodze utwardzonej, kamienistej ;)
Wydaje mi się, że nie ma wielkiej różnicy w cenach materiałów. Moto to kosztowna zabawa i trzeba się z tym liczyć.

_________________
SV650N K3 --> SV1000S K3 --> GSX-R 1000 K4 --> FZ1N --> BIDA

mail: dzwonek (at) svforum.pl


7 maja 2013, o 09:41
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 27 sty 2013, o 14:38
Posty: 1183
Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000S 2003
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Jeśli jeżdzi się z głową to w eksploatacji nie ma chyba wielkiej różnicy.Napęd.opony,oleje,klocki to wszystko jest w podobnych cenach i niekoniecznie zużywa się znacznie szybciej(pod warunkiem rozsądnego jeżdżenia).Jedyna poważna różnica ujawnia się kiedy podjeżdżasz do tankowania...wtedy troszku boooliii.....:)

_________________
CH owam
W szystko
D o
P lecaka


7 maja 2013, o 10:35
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:22
Posty: 707
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000 N 2005
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Jadąc równo z predkościami 90-120 na odcinku 500 km po Polsce (z bagazami) tankowałem identycznie co SV 650 (mam litra) a było to (4,9 do 5,2)l/100 km. (a nawet mniej jak jedna z nich ;) ).
Jadąc po autostradzie 180-190 pale około 7,5 l/100. Bandit 1200 bierze wtedy 8,5 litra- nie wiem ile sv 650..
Klocki hamulcowe- jak kupiłem myslałem, że trzeba juz zmienic bo mało było, przejechałem ok 15 tys km i dalej taki sam ich stan jest.
Opony- zakładam sportowe miekkie to zjada mi dosyc szybko, szczególnie tylną, dodatkowo gdy w sportowej jezdzie przed zakrętami hamuję hamulcem przednim i biegami...
Naped - trudno mi okreslic- przejechałem na starym od kupienia (nie wiem ile przejechał ubiegły wlasciciel) 15 tys i teraz musze zmienic.
A tak to tylko co rok zmianim olej i nic wiecej...

_________________
Pozdrawiam
Pink
SV 1000 N, 2005 r. srebrna, szybka GIVI, kufer GIVI


7 maja 2013, o 10:45
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 14 lut 2013, o 21:13
Posty: 24
Płeć: mężczyzna
Moto: gs 500
Post Re: SV 650 vs SV 1000
czyli mozna powiedziec, ze szalu nie ma i dupy nie urywa :)


7 maja 2013, o 16:00
Zobacz profil
erotoman-gawędziarz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34
Posty: 3871
Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Ja swoim lytrem przejechałem już ok. 50k od kupienia, niedawno zmieniłem 2 raz napęd. Nie ma co się bawić w ten wzmacniany tańszy napęd, bo szybko się skończy. Ja założyłem po raz 2 hiper wzmocniony, tyle że on wraz z zębatkami Sunstara i montażem wychodzi ponad 800zł, ale za to starcza na jakieś 35 - 40k km.
Opony zakładam zawsze miękkie Michały pilot power 2CT, tył bez palenia starcza średnio na 12k km, przód wytrzymuje spokojnie 2 tyły.
Sprzęgła nigdy nie wymieniałem, cały czas dobrze się sprawuje. Za to uszczelkę w wysprzegliku hydraulicznym chyba ze 3 razy już, bo się często wyciera. Moim zdaniem to jest największa wada tego motocykla.
Klocki hamulcowe wymieniałem 2 razy już, z orginalnych na SBSy, potem na jakieś inne polecane mi - nawet nie pamiętam nazwy, lasooch mówił że ludzie chwalą. Niestety po przejechaniu na nich kilkunastu tysięcy uważam, że SBSy były o niebo lepsze ;) nawet od fabrycznych.
Cały czas jeżdżę na full syntetyku castrol Power 1 Racing, a mam 70k na budziku. W tamtym roku zaczął mi podpalać olej, kupiłem płukankę do silnika za radą jaco1509 firmy liqui moly, wlałem do starego oleju przed wymianą, odpaliłem silnik na 15 min, potem zlałem wszystko i świeżą oliwą zalałem. W tym roku zrobiłem koło 2,5 k km i ani milimetr nie zszedł z okienka - nie myślałem że to zadziała, ale jestem pod wrażeniem.
Co do spalania paliwa... ciężko zejść poniżej 6 l, zazwyczaj wychodzi 6,5 - 7. Miasto 8 i w górę. To i tak nie najgorzej, kacperskiego Z1000 pali dużo więcej co sprawdziliśmy ostatnio na zlocie w Kletnie ;)
Ogólnie zasada jest stała, jak dbasz tak masz. Pilnujesz przebiegów i kontrolnych regulacji a wszystko działa dobrze. Ja np. nie kupuję świec irydowych czy platynowych bo to nie ma sensu, kupuję normalne ale co 12k km wymieniam na nowe ;)

_________________
SVNERWUS


8 maja 2013, o 10:22
Zobacz profil
rowerzysta

Dołączył(a): 31 lip 2018, o 14:47
Posty: 27
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N
Post Re: Jaki motocykl po SV?
Wybaczcie Panowie za odgrzewanie starego kotleta, jednak robię to z pewnego powodu:

1. Aktualnie posiadam SV 650 i myślę o sprzęcie na kolejny sezon.
2. Myślę właśnie o SV 1000.
3. Wpisałem w Google "SV 650 vs SV 1000" i ten temat pojawił się jako pierwszy wynik.
4. Przeczytałem wszystkie posty z tego tematu i trochę się zdziwiłem pewnymi poradami i wnioskami. :D

Chciałbym tutaj skomentować rozważanie wyboru SV 1000 i SV 650 na pierwszy motocykl.

1. Polecanie SV 650 lub SV 1000 na pierwszy motocykl.
1.1. SV 650 na pierwsze moto

Rozumiem całkowicie polecanie SV 650 na pierwszy motocykl, bo jest to jeszcze moto w granicach rozsądku - ale raczej tylko dla ludzi z olejem w głowie, zdecydowanie nie dla młodzików.
Samemu po zrobieniu prawa jazdy kat. A (prawie 10-lat temu) najpierw jeździłem 125-tką, a później wsiadłem na SV 650 i różnica była masakryczna.
Zanim wsiadłem na SV 650 oglądałem tez inne motocykle, w tym sportowo-turystyczne 600-tki, np. Honda CBF 600 S, Bandit 600 itd.
Rzędówki mają to do siebie, że na niskich obrotach (powiedzmy tak do 7-8 tysięcy) są całkiem łagodne i początkujący może sobie
w takim zakresie obrotów radzić bardzo dobrze, rzędówki są przewidywalne, oddają moc całkiem spokojnie, dopiero blisko "czerwonego dywanu" zaczynają dziać się cuda.

Jednak SV 650, jak dobrze wiemy (i o czym w sumie wielu zapomniało, bo się do tego przyzwyczailiśmy), bardzo mocno kopie od niskich obrotów.
Pamiętam, jakie było moje zdziwienie, gdy początkowo już choćby na tych 4-tysiącach przekręcałem manetkę do oporu.
SV to nerwowy zwierz, który lubi skakać, a nie biec. Szarpanie i miotanie początkującym jeźdźcem, to standard.
Nawet 650-ta jest niebezpieczna, bo przy niskich prędkościach i na niskich obrotach (choćby te 3500-4000) jest gotowa do tego,
aby zrobić kuku niedoświadczonemu jeźdźcy.

Ogólnie utarło się, że motocykle dla początkujących powinny mieć te 50-60 koni max.
Ogólnie poleca się rzędówki, które są łagodne na niskich obrotach (Suzuki GS 500, Kawasaki ER 5, Honda CB 500, Honda CBF 500 itd).
Ogólnie te "łagodne" rzędówki mają tak około 5-6 sekund do setki.

SV 650 do setki ma 3,6.

Sportowe 600-tki mają od 3,2 do 3,6.

Ja wiem, że SV 650 "na czerwonym dywanie" nie idzie tak jak sporty, ale... do 150 idzie bardzo szybko.

Oczy ze zdziwienia wychodzą mi, gdy czytam posty o tym, że SV 650 słabo się odpycha.
Wypowiada się tutaj chyba za dużo osób, które już dawno mają za sobą początki i zapomniały jak to jest, gdy się zaczynało.

Ludziska, SV 650 dla początkującego kierowcy to mały potworek, a nie zabawka, która może być "za słaba"... : >

1.2. SV 1000 na pierwsze moto

Zatkało mnie! Serio.

Ja wiem, ja wiem, na papierze to ma 120+ kunia, 3,1 do setki, ktoś tutaj nawet napisał:
mr0zd napisał(a):
Ogólnie strasznie mocno się waham, bo co to za sens kupowania po pierwsze tak samo wyglądającego motocykla, a po drugie litra z osiągami sportowej 600?


Tylko jest pewna różnica pomiędzy litrem w V, a rzędówką 600ccm - nawet na sporcie do tych 7-8 tysięcy początkujący da sobie radę, a SV 1000 urwie mu łeb już przy 4000.
To samo przy redukcji biegów przed zakrętami, czy podczas mocnego hamowania i redukcji biegów - przy mocnym dohamowaniu i redukcji koło ślizga się już w 650-tce, a co tutaj dopiero mówić o litrze. Na SV 650 jak się za szybko puści sprzęgło, albo da za dużo gazu, to idzie z chęcią na koło (mam wersję na wtrysku), a co tutaj dopiero mówić o litrze? : >

Panowie i Panie, dumni posiadacze SV-ek, naszych wspaniałych sprzętów, czy naprawdę uważacie, że początkującemu można w ogóle polecić SV 1000? Tj. V-kę, która ma 120 kunia. Motór, który od niskich obrotów idzie jak byk (który szarpie i chce zrzucić jeźdźca z siodła)?

Ja wiem, że 650-tka w stosunku do litra "słabo jedzie", ale jak ktoś mówi początkującemu, że litr jedzie fajnie, a 650 słabo, to zdajecie sobie chyba sprawę, że wasze "słabo jedzie" to CAŁKOWICIE INNY POZIOM ROZUMIENIA! 650 jedzie słabo w porównaniu do 1000, a nie "ogólnie słabo".

Ja nie wyobrażam sobie początkującego, który wsiada na SV 1000 jako na pierwsze moto. Przecież... trzeba mieć już jakieś wyczucie gazu w ręce i doświadczenie w jeździe, wiedzę kiedy hamować, kiedy zbijać biegi, wiedzą jak używać międzygazu, jak składać się w zakręty. SV-ki są agresywne, lubią szarpać, gdy się dodaje i odejmuje gaz.

Podsumowanie:
    1. Polecenie SV 1000 na pierwsze moto raczej uważam za poradę dla wroga... i to niemoralną poradę.
    2. Mówienie, że SV 650 jedzie słabo, uważam za... pomyłkę. Słabo to jedzie w porównaniu do SV 1000. Polecanie SV 650 na pierwsze moto też zostawiłbym raczej tylko dla rozsądnych jeźdźców.

A jeśli uważacie, że SV 1000 można śmiało polecić na pierwsze moto, to czy weźmiecie na siebie odpowiedzialność za tych, którzy wam uwierzą i kupią SV 1000 na swoje pierwsze moto?


28 sie 2018, o 13:08
Zobacz profil
SV Rider

Dołączył(a): 16 mar 2015, o 23:16
Posty: 752
Lokalizacja: EPJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Yamaha R1 RN19 2008r
Post Re: SV 650 vs SV 1000
SV1000 na pierwsze moto to trochę za duży kaliber, ale na trzecie - w sam raz :)
Mocno hamuje silnikiem i mocno przyspiesza - trzeba mieć to w głowie kiedy jeździsz - od razu warto założyć porządny napęd, klocki i opony.
Zawieszenie trochę nie nadąża za silnikiem, ale jak się je ogarnie u fachowca to można śmigać.
Nie wiem co więcej pisać - u mnie działa.

_________________
SV650N K8->SV1000S K6->Yamaha R1 RN19
http://svforum.pl/viewtopic.php?f=9&t=16083&p=261516


28 sie 2018, o 13:58
Zobacz profil
motocyklista
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 mar 2017, o 18:17
Posty: 189
Lokalizacja: Zielonka Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV1000s 2004
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Według mnie na pierwszy motocykl trzeba wziąć coś co tak naprawde ukierunkuje Cie na przyszłość, nauczy pokory, dobrego manewrowania i czego aż tak nie będzie szkoda w razie ew uszkodzeń. Na kursie uczą jak zdać, a nie jak jeździć.
Ja na pierwsze moto wziąłem gaźnikową 650n ktorą kupiłem za 5,5k.
Po roku przesiadłem sie na SV1000s z 2004r.
Litrowa Vka na pierwsze moto zdecydowanie odpada... Trzeba do niej podejść z pewnym bagażem doświadczeń.
A koszta eksploatacji? Wszystko zależy od stylu jazdy jak i samego motocykla który sie kupiło.
Napęd naciągałem juz 2 razy w ciągu 5msc, a jeżdze na wzmacnianym DID`dzie, apetytu na opony aż takich nie ma - Pirelli Angel ST.
Spalanie w stosunku do gaźnikowej 650n - różnica na trasie to cały 1l. W mieście nie ma co porównywać, ma zdecydowanie lepsze kopyto co bardzo zachęca do dynamicznej jazdy.

_________________
SV650n `99 -> SV1000S `04
Zapraszam do mojego tematu!
:D


2 wrz 2018, o 17:45
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50
Posty: 1975
Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Post Re: SV 650 vs SV 1000
Ja szczerze mówiąc gdyby nie to że kosztują tyle co 3 SVki, kupiłbym sobie KTM RC 390 ew. Ninje 400. Uważam, że na drogę(górskie serpentyny) nic więcej nie potrzeba, a i na małych torach można złoić skórę większym motocyklom

_________________
CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99


17 wrz 2018, o 13:53
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL