Witajcie.
Do tej pory ujeżdżałem Freewinda (Suzuki XF650). Jednocylindrowy, 48KM, 52Nm.
Przymierzam się do zakupu SVki, takiej z 2017r.
Trochę niepokoi mnie w SV "legendarne" hamowanie silnikiem. Nie wiem do końca, ile w tym prawdy - jedni piszą, że wystarczy odpuścić manetkę gazu na mokrym i koło zablokowane, inni, że to mocna przesada, że owszem, hamowanie silnikiem jest zauważalne, ale nie tak bardzo uciążliwe i niebezpieczne.
Ktoś gdzieś zauważył, że jednocylinrowce również mają rzekomo mocne hamowanie silnikiem. W moim Freewindzie hamowanie silnikiem występowało, ale nie było to szczególnie niebezpieczne. Międzygazu używałem rzadko, raczej, żeby sobie tą czynność poćwiczyć, niż z potrzeby, czasem przy niewprawnej redukcji motor szarpnął, ale nie próbował jeźdźca zrzucić:) Nie mam porównania z rzędówkami.
Zwracam się zatem z pytaniem, głównie do Forumowiczów, którzy przed SVką jeździli na jednocylindrowcach 500, 600, 650ccm - czy można zjawisko hamowania silnikiem w jednocylindrówce porównać do zachowania SVki?
Pozdrawiam.
Paweł

Hamowanie jest i jak dla mnie to wygodna rzecz. Nie jest natomiast tak, że w czasie deszczu wypadniesz w poślizg. Obawiałbym się raczej brakiem sygnalizacji "stop" podczas takiego hamowania - mnie kilka razy znajomi mówili (jeżdżący rzędówkami), że jadąc za mną muszą być czujni bo nieraz za szybko dla nich zwalniam a stop się nie pali. Oni zawsze musieli dohamować już hamulcem bo ich silniki nie wystarczały. Co do porównania z singlem to nie powiem.

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Z tym blokowaniem się koła podczas jazdy na mokrym to chodzi o co innego - sv ma ciężkie koło zamahowe i jak zmieniasz bieg na niższy bez dodania międzygazu to masa wirującego wału z ciężkim kołem zamachowym spowoduje chwilowe przyspieszenie tylnego koła, stąd uślizg.

Druga rzecz to na siłę hamowania silnikiem wpływa kilka rzeczy, jednym z nich jest waga koła zamachowego, im ta waga większa tym hamowanie silnikiem jest słabsze.

Cholera, nie wyobrażam sobie redukowania biegów w svce bez miedzygazu, bez tego idzie rozbić głowę o kierownicę i zmiażdżyć se jajka o bak. Koło na mokrym się nie usliznie natomiast w sytuacji kiedy widzę przede mną hamujący samochód wystarczy że odpuszczę manetkę gazu i to wystarcza oszczędza to w dużym stopniu klocki hamulcowe

Jak dla mnie to super sprawa, naprawdę sprawia mi dużą przyjemność redukowanie prędkości biegami i hamulca używam naprawdę przed zatrzymaniem. wiem że to pewnie spore utrudnienie dla jadących z tyłu bo hamowanie nie jest sygnalizowane. Przydał by się mechanizm który np po 2sekundach od odjecia gazu podał by sekundowe włączenie świateł hamowania... tak se to wymyśliłem

Są do kupienia takie gadżety, które automatycznie włączają stop przy pewnym ujemnym przyspieszeniu (przeciążeniu podczas hamowania)

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

Chcę takie coś

Poka linka

Ja przed ostrym heblem migam stopem ze trzy razy żeby dać znać chłopakom z tyłu, żeby nie musieli się gimnastykować
Jakby coś robiło to za mnnie to byłoby super.

Mówisz i masz

https://safer-turn.com/smart-brake-module/

Wysłane z mojego Redmi 5A przy użyciu Tapatalka

79.00 € - hmm kuszące.

All the units are sent from Slovenia. Default shipping is with usual post. It takes around 3-7 days for package to arrive in EU,

Znalazłem za 10$ albo 35$, zależy czy ma światło pulsacyjne.. tak myślę. Przesyłka 10$
https://gearbrake.com/products/gearbrak ... ght-module

zobaczcie to
https://youtu.be/kTppncVCZ-8
https://papciakpiotr.wixsite.com/ppmoto ... zpieczenst
https://papciakpiotr.wixsite.com/ppmoto ... ake-lights

Legendy o silnie hamującym silniku urosły prawdopodobnie dlatego, że SV był czesto wybierany na pierwszy motocykl. I to w czasach kiedy kat A robiło się na motorze 250cm3. Człowiek bez doświadczenia może mieć z tym problem. Jak śmigałeś singlem to będziesz zadowolony. Niewykluczone, że bedziesz to postrzegał jako dodatkową atrakcję.

Właśnie ja tak mam

Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Zatem zimą, gdy będę się rozglądał za moto, SV-ka zajmie wśród poszukiwanych motocykli czołową pozycję, bo nie ukrywam, że ze względu na przeznaczenie (99% miasto i trasy max do 40km) wydaje się idealna.
Nowy model, tj. z 2017r., a więc po gladiusie pewnie jest "łagodniejsza" niż te z 2003?

Nowa hamuje jak głupia nie trzeba hamulca używać:P ale nie mam porównania ze starą.

Możemy się kiedyś ustawić to porównasz