http://www.facebook.com/188312884544906/photos/a.478560892186769.103023.188312884544906/792852310757624/?type=1&fref=nf

Nie jesteśmy dochodzeniówką, ale rozesłać warto, choćby z tego powodu, żeby nikt (ze znajomych) nie władował się na minę, kupując moto "po cenie zimowej".

//Edit:
Osoba, która wrzuciła info o kradzieży SV'ki usunęła prawdopodobnie zdjęcie moto ze swojego profilu, więc link "nie działa". Gdyby nie to, że w tzw. "międzyczasie" w wątku wypowiedziały się jeszcze inne osoby post byłby już usunięty. Nie to, żebym miał jakieś pretensje do piszących - od tego jest forum Chodziło mi o to, żeby się lud nie denerwował o zaśmiecanie. Uffff, tyle tłumaczeń

Nie będę zakładał nowego wątku ponieważ tytuł pasuje tu idealnie.
Przesłanie mojej krótkiej historii powinno chyba także znaleźć się w wątku "ku przestrodze" Ale po kolei

ok 2 tygodni temu dostałem dziwnego SMS- a od osoby posługującej się jęz. angielskim. Była to odpowiedź na moje ogłoszenie o sprzedaży SV.
Osoba podpisująca się imieniem LAURA BELL zaprosiła mnie do konwersacji mailowej której treść przytoczę poniżej.
Od razu uprzedzam że nie posługuje się w zaawansowanej formie językiem angielskim więc sorry za błędy jakie mogłem popełnić
prosił bym także o potraktowanie tej informacji jako wartości edukacyjnej dla tego forum i nie rozpowszechniania jej treści po reszcie świata:)

/# aby zrozumieć treść czytajcie od końca ponieważ tam zaczyna się konwersacja.


To:
Date:

Podsumowując. Uważajcie na takie postępowanie! LAURA od mojej ostatniej prośby o podpisanie dokumentów przed płatnością znikła szybciej niż się pojawiła.
Nie tylko Kasa się liczy!! A śmiem przypuszczać iż procedury PayPala przewidują reklamacje i zwrot pieniędzy do kupującego bezpośrednio z karty kredytowej, więc można pozostać bez kasy i motocykla!!
Dla mnie to dobry cios pałą w łeb aby być czujny na każdym kroku. Wam też tego życzę.

Stare jak świat i oklepane.
Jest cała masa dużo ciekawszych, bardziej wiarygodnych i skutecznych sposobów na oszustwo zarówno przy kupnie jak i sprzedaży pojazdu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nigeryjski_szwindel

http://technologie.gazeta.pl/internet/1 ... isany.html

Sztuczka znana od lat. Często przyjmuje różne formy, dopasowane do ogłoszenia. Ode mnie zawsze tak chcą telefon kupić, jeśli wystawię na trojmiasto.pl. Często jest to łamany angielski ale robią tak specjalnie.
Nawet wysyłają pogróżki z hahaha.

Poniżej zdjęcie maila:

Hej, zdradzisz nam te sposoby?

Wieczorem coś tam napiszę, przynajmniej te z którymi się spotkałem.

Ten ze zdjęcia legitki FBI to chyba David Duchovny archiwum X nawet jest w ten precedens zamieszane:D

Mnie też ktoś próbował oszukać w ten sposób Oferował zajebistą cenę itp. Koniec końców postraszyłem policją i kazałem wypier***** i cisza

Wiesz..jakby człowiek częściej zmieniał sprzęty...to by o tym wiedział. ja się z tym pierwszy raz spotkałem. Ale dobrze wiedzieć że są jeszcze inne sposoby takich naciągaczy.

Dosyć często spotykanym sposobem oszustów, którzy chcą kupić motocykl jest wpłata na konto. Najczęściej na dzień zakupu wybierają sobotę lub niedzielę, dzwonią "chwilę" przed zakupem i nie są w stanie w tak krótkim czasie zorganizować wymaganej gotówki, ale motocykl tak się podoba, że nawet się zbytnio nie targują. Przelew zrobi przy Tobie, nawet z Twojego komputera. Oczywiście przelewy są księgowane dopiero w poniedziałek, więc jest sporo czasu, żeby taki przelew wstrzymać lub wycofać. Można się zabezpieczyć przed taką próbą oszustwa, wpisując na umowie adnotację, że "płatność przelewem na konto nr... w terminie... " itp. Da to tyle, że łatwiej jest wygrać w sądzie. Potem z sądowym nakazem płatności trzeba jeszcze wyegzekwować pieniądze na własną rękę... Są różne odmiany tego przekrętu, czyli część kwoty gotówką, a część przelewem, czasem wszystko gotówką, ale część dopiero po jakimś czasie itp. Oczywiście nie każdy jest oszustem, nawet byłem przy tym jak jeden z forumowiczów kupił w ten sposób motocykl od zupełnie obcej osoby, dał słowo że pozostałe 500 czy 1000zł (nie pamiętam) dowiezie po kilku/kilkunastu dniach no i..... dowiózł

W odwrotnej sytuacji, kiedy chcemy coś kupić, często jest tak, że pojazd jest wystawiony w mega okazyjnej cenie. Można przyjechać i się dogadać, ale dopiero za kilka/kilkanaście godzin, albo po weekendzie, bo akurat właściciela nie ma w domu. Ale tyle ludzi dzwoni, że kto pierwszy ten lepszy.... Swojego czasu trzeba było samemu wpaść na pomysł, że można by zarezerwować motocykl poprzez wpłatę zaliczki, no może sprzedający trochę Cię naprowadził. Ostatnio zauważyłem, że w ogłoszeniach jest wprost napisane, że istnieje możliwość rezerwacji po wcześniejszej wpłacie zaliczki. Niedużo - pięćset, tysiąc, dwa tysiące złotych. Śmieszne pieniądze w stosunku do tego, co można zyskać. Oszuści są różni - czasem zwykły cwaniaczek, ale spotkałem się i z profesjonalistami, którzy podszywają się pod legalnie działające firmy, numery telefonu się zgadzają, nawet oferowane motocykle po sprawdzeniu VIN, okazuje się że są w 100% legalne, zarejestrowane w Polsce itp. Tylko numer konta trochę inny....
Jeden znajomy dał się tak oszukać. Inny prawie, na szczęście ma dobrego kolegę i mądrą dziewczynę, którzy go powstrzymali
Oczywiście i w tym przypadku nie wszyscy są oszustami, bo zdarzało się wpłacać pewne kwoty ciemno, czasem i za granicę... Trochę trzeba umieć się w tym połapać, czasem trzeba zaryzykować.

Aha, jest też cwaniak z okolic Radymna, który proponuje, żeby dowieźć mu motocykl z kpl. dokumentów, bo on nie bardzo ma jak. Oczywiście jest uczciwym, poważnym człowiekiem, czasem policjantem, czasem biznesmanem, raczy nawet wpłacić parę zł na konto za koszt paliwa. Nie wiem, czy na miejscu po prostu proponuje jakąś śmieszną kwotę, a jak nie to se wracaj do domu przez pół Polski, czy może znika z Twoim motocyklem i dokumentami gdzieś na Ukrainie. Nie polecam sprawdzać

Są też inne próby przekrętów, ja nie wszystko pamiętam, a i ciągle powstają pewnie nowe sposoby. Np. po co komuś skany dokumentów od pojazdu?

uważajcie na chęć kupna motocykla przez kogoś z UK bo nadal działa, przed wczoraj kolega takiego maila od nich dostał. Mówię do niego,nie zainteresowało cię to, że twój motocykl jest wart max 3-4 tyś a oni gwarantują transport i zbytnio się nie targują

Niech go wywiozą nawet i do Mozambiku, ale żeby pojawili się z gotówką u sprzedającego. Taka podstawowa zasada.

A słyszałem i o przypadku, że ktoś dostał fakturę na samochód kupiony gdzieś na stacji czy pod tesco. Firma chyba nawet legalna, tylko od kilku lat jakby zamknięta

zastanawiają mnie te przelewy od nich, tzn gdzie tkwi haczyk że ot tak niby pieniądz przesyłają na konto. Miałem też ten przypadek z poprzednim motocyklem i odpuściłem

W szczególnych przypadkach można wycofać przelew, zanim zostanie zaksięgowany. Wysyłając przelew w niedzielę, zaksięgowany zostanie dopiero w poniedziałek. Do tego czasu można go na spokojnie wycofać. Podobno BZWBK nie robi z tym większych problemów, ale ja szczegółów nie znam, bo bankierem nie jestem a i takiego przypadku nie miałem. Choć podejść było kilka.

W mbanku przelew można anulować dopóki nie wyjdzie z banku, a przelewy wychodzą 3 razy dziennie, oczywiście bez weekendów. Czyli znając godziny sesji wyjściowych można śmiało sprzedającego zrobić w wała i anulować niewykonany jeszcze przelew tuż po zawarciu transakcji. Sposób stary i praktykowany również przy mniejszych kwotach i to również na forach motocyklowych (niestety też na naszym), przy zakupie części na drobne kwoty. Sprzedający dostaje od klienta mailem potwierdzenie przelewu w PDFie z prośbą o mega szybką wysyłkę, bo zależy mu na czasie. Sprzedający paczkę wysyła, przelew nigdy nie dociera. Wtedy sprzedający jeszcze raz ogląda to potwierdzenie przelewu i nagle okazuje się, że to nie potwierdzenie wykonania przelewu, a jedynie potwierdzenie złożenia dyspozycji przelewu, który to dopiero ma być wykonany...

BTW. tak swoją drogą to te potwierdzenia są chyba nie wiele więcej warte niż "słowo honoru" co to za problem, żeby takiego PDF'a spreparować...

Absolutnie żaden, 5min roboty dla średnio rozgarniętego człowieka z pomocą darmowego programu do edytowania pdfów.

paint wystarczy...

Tym razem biała Hayka K6 we Wrocu.
http://www.wykop.pl/ramka/2504323/skradziono-motocykl-suzuki-hayabusa-prosba-o-pomoc/

Roześlijcie po innych forach, jak prosi właściciel.
Dzięki.

Wybaczcie post pod postem, ale może dzięki temu więcej ludzi zerknie na temat. Dziś w nocy w Jelonce ukradli chłopakowi z grupy dwa brudasy.
https://www.facebook.com/krzysztof.tomaszek.58/posts/972927712718514?pnref=story