Witam.Czy zaczynacie już zimować sprzęty, czy macie nadzieje że pogoda może jeszcze dopisze, bo nie wiem czy palić lacia jak zaczynać się będzie nowy sezon kupić nowy jest pogoda i na zimę szukać.

Ja się wstrzymuję do pierwszego śniegu, potem również palenie laczka bo nowa opona już czeka, później moto na podnośnik i w rozsypkę.

W zeszłą niedzielę zakończyłem sezon i wyciągnąłem akumulator. W ten weekend planuje wyczyścić motocykl i zdemontować bak (idzie do naprawy). Na kolejny tydzień zostaje tylko zamocowanie baku, zalanie do pełna, dopompowanie powietrza w oponach i typowe przedzimowe zabezpieczenie motóra. Byle do wiosny.

Moje 3/4 już od miesiąca stoi w pokoju cały czas ją dopieszczam żeby na wiosnę zabłysnęła
Ale jeżeli chodzi o jazdę to jeżdżę cały czas tylko że na starej Kawie tak więc jeszcze nie koniec

Ja również od miesiąca zimuje, moto porozbierane i szykuje się nowe image na otwarcie sezonu markervip jak będziesz chciał scorpiona żeby sobie litra zrobić to daj znać
Palenie było, tablica ucierpiała i nikt nie zginął
Pędzel dzięki za gumę doszła szybka dostawa

Od początku października nie jeździłem, więc jakby zimowała. Na mikołaje się wybieram tam palę laczka bo nowy trzeba i tak kupić i dobranoc

Ja to już hohoho na moto nie siedziałem, opona się skończyła na amen... Na zimę nie widzę sensu nowej zakładać, więc już zazimowany stoi kawał czasu.

Moja 2 tygodnie nie ruszana przykryta i już tak zostanie chyba do marca

Będę jeździł do pierwszego śniegu.

SV w aso po wypadku, ale śmigam na cb500 znajomego, który stracił prawko na 2 lata

Jechał samochodem czy motocyklem? Bo chyba wszyscy wiedza za co stracił

Lepiej...

Jechał rowerem i zatrzymali go za brak lampki
A co wykryli potem to już wiadomo

U mnie tak się złożyło, że od 5 września maszyna stoi na podnośniku zatankowany, wyczyszczony i nasmarowany czeka w ciepłym garażu do wiosny na lepsze czasy. Życie bywa okrutne

A moja jest w piwnicy i w każdej chwili gotowa do jazdy. I tak będzie stała całą zimę, z ładowareczką do aku. Niedługo zaleję nowym olejem i wrzucę Qualifiera na tył.

Ja się jeszcze nie poddaje, choć pogoda nie rozpieszcza w każdej chwili gotowy do jazdy. W tym tygodniu wyjechałem tylko dwa razy i było już solidne mycie bo nie wiadomo kiedy sypnie.

A ja latałem dzisiaj ale boje się że to ostatni raz w tym roku.

Również polatałem wczoraj bo ładna pogoda była tylko zapomniałem ubrać pod skóre spodenki i troszke jajeczka mi zmarzły ale wycieczka udana jak najbardziej

U mnie to już szans wielkich na jazdę to nie widzę. Śnieg zaczyna padać a temp. przedziale -3.0 do + 4.0
Trza się brać za zimowanie...

No u mnie już od tygodnia stoi na kołkach w garażu przykryty płachtą. Aku wyciągnięte do mieszkania. Łańcuch na biało. Już go do wiosny nie ruszam (nawet by mi się już nie chciało go wyciągać nawet jakby nagle wiosna się zrobiła teraz).

Ja w sobotę wypucowałem sprzęta, zalałem bak do pełna, nasmarowałem co trzeba, cały lakier nawoskowany, powietrze dopompowane, motor na stojaki, przykryty dwoma kocami a tu zonk w niedziele 8stopni i nie mogłem wytrzymać żeby sobie nie polatać
Więcej tego błędu nie popełnię i będę czekał do końca roku z tym zimowaniem.

A tak przy okazji... ilu z was na zimę postępuje jak w instrukcji? tzn. wykręca świece, wlewa olej do cylindrów itd.?