Na forum sztormiaka został wklejony bardzo przydatny link, więc przekazuję dalej:

http://www.direct.gov.uk/en/Motoring/OwningAVehicle/Mot/DG_10020539

Motocykle w UK co roku przechodzą przegląd techniczny, po przejściu którego otrzymują certyfikat MOT. Powstała komputerowa baza danych, w której magazynowane są coroczne wyniki przeglądu dla wszystkich pojazdów. Jeżeli więc chcemy sprawdzić, czy nasz motocykl od początku był czerwony, albo czy podczas importu do Polski nie cofnął mu się przebieg, to teraz łatwo można to zrobić.
Potrzebny jest:
1) angielski nr rejestracyjny, który wpisujemy w rubrykę: "Vehicle registration mark from number plate",
oraz
2) nr certyfikatu MOT, wpisujemy go w rubrykę: "MOT test number from VT20 test certificate, VT30 refusal certificat",
lub jeśli nie możemy znaleźć numeru MOT:
3) nr dowodu rejestracyjnego, znajduje się na odwrocie i wpisujemy go w: "Document reference number from V5C registration certificate".

Klikamy w powyższy link, wybieramy "MOT status check" lub "MOT history check", wpisujemy 2 numery i mamy historię motocykla jak na dłoni

Sprawdziłem to na przykładzie swojej SVki i wszystko się zgadza, nr ramy, przebieg, kolor

Fajna stronka. Szkoda, że w PL nie ma czegoś takiego

U mnie też wszystko się zgadza

Stronka super. Każdy kraj takie cuś powinien mieć obowiązkowo. Byłby święty spokój z cofaniem liczników. A politycy, głąby, zastanawiają się jak to rozwiać. W Szwajcarii np. nawet nie musisz pamiętać kiedy masz przegląd, dzwonią i się umawiasz na godzinę, a policja ma dostęp do bazy i od razu widzą czy masz przegląd co i jak.
K.urwa czemu u nas nie może być normalnie tylko większość motocykli ma 32tys przebiegu. Od lat już tak jest, że co drugi sprzęt ma 32 tysie. Masakra.

3/4 handlarzy poszłoby z torbami

To u czechów wprowadzili w tym roku pudło za kręcenie liczników? Trochę dodatkowego dreszczyku by nasi krętacze mieli przy sprzedaży

Bardzo przydatna stronka, u mnie też wszystko na szczęście w porządku, dzięki lasooch!!! A może wiecie gdzie sprawdzić pojazd z holandii???

To dobre jest, i ja sprawdziłem..
Mój też jest w porządku

Znając życie to i na to znaleźliby jakiś sposób. W końcu "Polak potrafi"

Pomijam już taką ogólnodostępną bazę, ale wystarczyło by wpisywać na każdym przeglądzie do dowodu przebieg, lub nawet w dokumentacje przeglądów na stacji i już podcięło by to skrzydła. Teraz tak naprawdę miej motocykl w super stanie i sprzedaj go na allegro. Wszyscy Cię wyśmieją bo co nowego napiszesz "igła, nie wymaga wkładu, bez dzwonu" ??? Tam są same takie - ja pierdziu..........

O kurde!
Mój motor 3lata temu nie przeszedł przeglądu za bieżnik poniżej 1mm z tyłu

U mnie przebieg był skręcony o 30 tyś , jednak zdawałem sobie doskonale z tego sprawę, bo było widać po zużyciach i pomyliłem się może o 1000km z przebiegiem , a teraz już mam czarno na białym . Taka gówniana mentalność jest niestety, że teraz to już TRZEBA KRĘCIĆ, bo większość jest kręcone, jeśli masz motocykl w super stanie, a przebieg jest 50 tyś, to i tak nikt go nie kupi, bo ciemnota powie, że 1000zł taniej widział na allegro 7 latka z przebiegiem 14 tyś km, który w rzeczywistości sypie się i ma najprawdopodobniej przebieg > 100tyś, a jeśli chcesz sprzedać sprzęt z faktycznym przebiegiem 15 tyś km, to musisz go przekręcić na minus i poinformować kupującego, że ten jest taki zajebisty, że dopiero po 15 tyś przejechanych będzie liczył przebieg . Ja w ciągu roku robię z palcem w dupie 15 tyś km po samej Warszawie bez trasy, więc nie wiem, jak trzeba jeździć, żeby moto miało robione 2tyś rocznie . Warto ciągnąć motocykle z Anglii, lepszy serwis, lepsze dodatki, wgląd w przeglądy i przebieg . Taka mentalność jeszcze będzie się za nami ciągnąć długo po komunie i to nie jest kwestia jednego pokolenia, więc warto emigrować wg mnie, bo w Polsce, żeby coś osiągnąć trzeba kombinować, bo wszyscy kombinują, a za granicą nikt nie kombinuje i każdy ma dobrze, podatki są niskie, bo każdy swoje płaci, pojazdy są pewne, bo nikt nie musi się zniżać klepiąc szrot na niebitą nówkę, aj, znam osobiście ludzi, którzy robią rocznie państwo na podatku na dziesiątki milionów PLN, dlatego trudniej wybić się w biznesie nawet kombinując, a średnie zarobki pozwalają na wegetację .

Tylko że na Wyspach więcej Polaków niż Angoli
A o wpadkach przy kupnie od miejscowych w jukeju też słyszałem...

Generalnie zgadzam się z przedmówcą, że u nas jest sporo gorzej. Jest tylko jedno ALE - większość maszyn w UK stoi cały rok pod chmurką i nawet młode sprzęty rdzewieją

Też bym chętnie sprawdził przebieg swojego konia, bo coś za niski był jak go brałem, ale moto z Włoch, nie wiem, czy jest to do wyśledzenia.

Lepiej kupić lekko podrdzewiałego anglika, niż moto z polski prostowane na płocie . Btw. ta ER5'ka poszła w ręce gościa, który na bank będzie prostował sam ramę, a jest ewidentnie krzywa, więc gdyby ktoś chciał znajomy kupić ER5 z okolic Rzeszowa, to nie tykać tego, bo to mina - silnik zdrowy, ale rama do niczego się nie nadaje.

U mnie to niestety nie działa.Próbowałem znaleźć po nr rej i nr dowodu.

Może coś źle wpisałeś - numer rejestracyjny bez spacji? Ja właśnie po numerze dowodu i nr rej sprawdziłem :o).

Tak, robiłem bez spacji i ze spacją. Próbowałem na różne sposoby i nie uzyskałem informacji.

U mnie ta sama sytuacja

Może problem w tym że moja SV jest już 3 rok w kraju a ten system działa od niedawna?? Sam nie wiem choć podejrzewam że z przebiegiem w mojej wszystko jest ok.

Napisałem do Lasoocha w tej sprawie i mi uświadomił, że może tam być system, ze nie trzeba robić przeglądu przez 3 lata od nowości tak jak w PL. Dlatego moja i Twoja nie przechodziły MOTu.

Może to jest związane z powstaniem tego rejestru?
Moją zmieniła właściciela w GB w listopadzie 2007 roku, a w marcu 2008 rejestrowałem ją w Polsce i też nie mogę jej zweryfikować.