Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wybór SV
Z tego wyn ika, że Ty jesteś utalentowany i przypisujesz tą cechę wszystkim, którzy chcą jeździć na motorach. Muszę Cię rozczarować. Nie każdy ma do tego talent. Niektórzy mają ale ukryty i trzeba czasu na jego odkrycie. Łatwiej odkrywać talenty na czymś łatwiejszym. Ja mimo wszystko nie polecam. Za to polecam jekieś enduro.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
9 maja 2012, o 13:41 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Wybór SV
Był kiedyś dawno dawno temu w tvn turbo wywiad z jakimś polskim zawodnikiem (nazwiska nie pamiętam, łysy był) i rozmowa właśnie na temat motocykli na początek. Że obecnie zaraz po zrobieniu prawa jazdy często ludzie zaczynają od szosowych 600ccm i co on na to? Rada była taka, żeby taki młody adept wsiadł sobie na lekkiego crossika 125ccm i sprawdził co potrafi. A jak już zobaczy, że kompletnie nic nie potrafi, to niech się na nim uczy aż do skutku. Jak ogarnie w pełni takiego "bzyka" w terenie, to wtedy i na szosowym 600 sobie poradzi Koroviov, czym jeździłeś?
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
9 maja 2012, o 14:11 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Wybór SV
Dokładnie, 90% wymiataczy jakich znam uczyło się na crossach. Mysza od nas z teamu gymkhanowego, obecny mistrz Polski też jest byłym zawodnikiem z MX...
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
9 maja 2012, o 14:20 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Wybór SV
WSK lekko terenowawa. Całe dzieciństwo. Tak gdzieś do 17 roku życia.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
9 maja 2012, o 15:34 |
|
|
RobertO
SV Rider
Dołączył(a): 8 sty 2011, o 05:21 Posty: 651 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: B 1250 S
|
Re: Wybór SV
Coś wam powiem, jak patrzę na roczniki niektórych tu piszących to aż zazdroszczę, ale wsiadając na motocykl nie ma że jestem już dorosłym facetem, nagle przy zsiadaniu z konia rodzi się pytanie: ups gdzie jest mój rozsądek ? i jeśli ktoś kupuje sv jako pierwszy motocykl i twierdzi że nie będzie odkręcał to ja się uśmiecham pod nosem prędzej czy później BĘDZIE ODKRĘCAŁ Miałem dość długą przerwę w nie jeżdżeniu na motocyklach i aż wstyd się przyznać nie miałem prawa jazdy, więc za namową kolegi by od nowa nauczyć się jeździć kupiłem er5 taką fajną po-pierdółkę i zacząłem robić kategorię A, i tu włączył się rozsądek zanim zdałem kurs rozebrałem moto by go pomalować a tak naprawdę to zrobiłem to by na niego nie wsiadać bez prawka bo przy kontroli misiaków był by wstyd Osobiście na pierwsze moto polecam coś co wybacza błędy, bo sv ich nie wybacza
_________________ motostylizacja.pl http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id= ... add1=upert viewtopic.php?f=9&t=5296
|
9 maja 2012, o 16:15 |
|
|
Fikol
motocyklista
Dołączył(a): 27 lip 2011, o 16:11 Posty: 177 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2007
|
Re: Wybór SV
| | | | Arek1 napisał(a): A moim zdaniem jednym z najważniejszych czynników jest wyobraźnia. Nie zachowanie należytej odległości od poprzedzającego pojazdu. Taki jest mój werdykt w powyższej sprawie. Nic nie zastąpi myślenia na drodze. Jestem bardzo świeżym motocyklistą, ale uważam że nie miałoby znaczenia na jakim sprzęcie siedzę, jeżeli zachowuje się jak ignorant na drodze i przynajmniej nie staram się przewidzieć tego co może za chwilę nastąpić. Zdaję sobie sprawe, że nie wszystko przewidzę, ale staram się. OT: Czasami przydaje się czujna żona, która ostrzeże, że baba w białym golfie 3ce na rondzie przy placu Grunwaldzkim w Szczecinie ma zamiar zmienić wygląd przedniej części naszego katamaranu(bo tym pojazdem się rano pioruszałem), bez ostrzeżenia w postaci kierunkowskazu . Sam zastanawiałem się czy nie kupić litrowej SVki, bo była taka możliwość, ale za radą RobertO nie zrobiłem tego, nie żałuje swojej decyzji. Jednocześnie wiem, że w przypadku zakupu litrowej maszyny musiałbym jeszcze ostrożniej do niej podchodzić i z jeszcze większą wyobraźnią. | | | | |
Nie wydaje mi się bym był ignorantem czy nie myślał, zabrakło umiejętności hamowania i wyczucia jak mocno hamować by nie zablokować koła, dystans miałem.
_________________ "lepiej żałować że się coś zrobiło, niż całe życie wypominać sobie, że się czegoś nie zrobiło" - czy jakoś tak
|
9 maja 2012, o 16:25 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
Fikol najmocniej Cie przepraszam, jeżeli poczułeś że cały ten tekst zaadresowałem do Ciebie. Odnośnie Twojego wypadku napisałem tylko jedno zdanie, o nie zachowaniu właściwej odległości. Dziwne że przy kupnie samochodu nie ma tylu dyskusji co przy motocyklu. Nikt też nie pisze, że kierowca ma nabyć doświadczenie najpierw na Seicento, a dopiero później może przesiadać się do M5, albo innych tego typu wynalazków.
_________________ www.poomoc.pl
|
9 maja 2012, o 17:45 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Wybór SV
W autach jest dokładnie ta sama opcja, jak dzieciak bez umiejętności wsiądzie do mocnego auta kończy się to zazwyczaj nieciekawie. Tyle że w autach masz blachę dookoła, na moto tylko to co na sobie... Autami jeżdżę 16lat (legalnie :-)), zaczynałem od malucha, jeździłem różnymi mocnymi autami, od kilku lat startuję w amatorskich imprezach i różnego rodzaju pojeżdżawkach, a mimo to ostatnio w 500KM czteronapędówce gdyby nie kontrola trakcji miałbym ciepło. Nie wyobrażam sobie człowieka bez sporego doświadczenia za kółkiem takiego auta...
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
Ostatnio edytowano 9 maja 2012, o 22:22 przez skwaro, łącznie edytowano 1 raz
|
9 maja 2012, o 20:14 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Wybór SV
A szkoda. Myślę, że wypadków byłoby ociupinę mniej...
|
9 maja 2012, o 22:19 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
RobertO napisał o odkręcaniu. W pełni się z nim zgadzam. Jest frajda, jest fun i korci, ale w tym momencie powinien wejść zdrowy rozsadek i wyobraźnia. Chcesz zobaczyć jak Twój motor przyspiesza i ile pójdzie? Zapraszam za zachodnią granice na równą wielopasmową autostradę, chyba że u nas wypad na tor. Wydaje mi się że jeżeli chodzi o młodych adeptów to najlepsze rozwiązanie. Gdyby miało być tak że każdy kto wsiądzie na motor powszechnie uważany za zbyt mocy, czy zbyt narowisty, jak to określają znawcy tematu i kończył w przewidziany przez nich sposób to połowy motocyklistów by na tym padole już nie było. Zarzucę taki temat. Facet za młodo zrobił prawko. Przez całe zawodowe życie nie mógł, nie miał okazji, albo inne nie co do posiadania motocykla. Na emeryturze stwierdził, że sobie to wynagrodzi. Wchodzi do salonu i wyjeżdża nowym Diavelem. Zabronimy mu tego? Zabije się przed pierwszym winklem? Może przez kolejnych dwadzieścia lat będzie jeździł bulwarowo-spacerowo. Bo tak mu się podoba i chce. Każdy jest inny, ma wolną wole i własny rozum. Pozdrawiam Arek
_________________ www.poomoc.pl
|
9 maja 2012, o 22:47 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Wybór SV
Napisałem, że to żadna sztuka opanować 650tkę jeżeli ma się trochę drygu w temacie, bo to wcale nie jest strasznie szybki lub ciężki w prowadzeniu motocykl. A jeżeli się się jest arcylaikiem, lub super pechowcem to jednak może to przysporzyć trochę problemu. I nie mówię tu od razu o nabyciu umiejętności torowania, schodzenia na kolano itp. Mówię, o zwykłej użytkowej jeździe, o wyrobieniu nawyków itp. O tym, by nie zastanawiał się co ma zrobić, ale wiedział to od razu. Ja wiem, że nie każdy ma talent do jazdy na motocyklu, ale jeżeli już dany delikwent chce jeździć to chce się też nauczyć na nim jeździć. A jeżeli chce się uczyć, to zdobywa umiejętność. Mówisz że lepiej zdobywać ten talent na czymś łatwiejszym, dlatego mówię że 650tka na moje oko jest łatwym do opanowania motocyklem
_________________ SVNERWUS
|
9 maja 2012, o 22:48 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
Wszystko siedzi w ludziach. Czym się różni człowiek w Seicento od człowieka w M5 gdy obaj stosują się do przepisów ruchu drogowego? Nie oczekuje odpowiedzi w stylu zasobnością portfela Tak samo będzie z motocyklista na YBR250 i na R6. Obaj bez wyobraźni i łamiący przepisy stanowią śmiertelne zagrożenie. Ten drugi tylko o kilka sekund wcześniej...
_________________ www.poomoc.pl
|
9 maja 2012, o 23:10 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Wybór SV
Niekoniecznie. Jazda seicento (podobnie jak cb500) jest prostrza, łatwiej operować pedałem (manetką) gazu, łatwiej zaparkować czy zawrócić (seicento). Jeżdżąc jakimś dużym katamaranem (choćby octavią) wszystkie manewry są trudniejsze, łatwiej się z kolei wyprzedza, więc człowiek ma przekonanie, że może i powinien wyprzedzać. Ale to tylko moje dywagacje mniej na temat.
250 czy 500ccm szybciej i taniej nauczysz się poprawnie jeździć, bo to motocykle przez producentów przeznaczone do nauki jazdy. Sv-ka czy rzędowa sportowa 600 (podobnie jak chociażby v-strom) są robione dla ludzi, którzy wiedzą, co i jak, potrafią wykorzystać potencjał motocykla, nie mają problemów z używaniem hebli, silnika, etc. Nie wierzę, że ktoś po 20h kursu (a nie ci, którzy prawko zrobili rok temu, ale od dziecka na czymś jeździli) potrafi POPRAWNIE używać motocykla: płynnie zmieniać biegi, właściwie hamować, składać się w zakręty, wyprzedzać, hamować awaryjnie, etc. Motocykl o mniejszej pojemności i mocy łatwiej opanować, a co za tym idzie: łatwiej się nauczyć jeździć.
Nikt tutaj (a na pewno nie ja!) nie proponuje przejeżdzenia 15000 km gs-em, zanim się wsiądzie na coś większego. Wystarczy pojeździć sezon, nakręcić 2-3tys km. Że zmiana motocykla jest kosztowna? A czy ktoś tutaj uważa, że motocykle to tanie hobby?
|
9 maja 2012, o 23:25 |
|
|
tomek27
SV Rider
Dołączył(a): 27 gru 2011, o 21:35 Posty: 329 Lokalizacja: Wyszków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S K3'
|
Re: Wybór SV
Ale się temat rozwinął Dobrze, że nie powstał przed moim zakupem Sv, bo bym pewnie nie kupił A co do tym motocykli o małych pojemnościach...coś w tym jest.Sam 4 lata ujeżdżałem MZ etz 150 i na prawdę dużo można się na niej nauczyć W sumie Sv 650 jest moim drugim motocyklem w życiu. Jakaś arcy trudna w opanowaniu nie jest. Ja tam zgadzam się z tym co powiedział Razor : "że nie są ani narowiste, ani super szybkie. Bardzo łatwo nad nimi zapanować." Kwestia treningu w bezpiecznym, wyludnionym miejscu
|
9 maja 2012, o 23:32 |
|
|
plastic
Mister SVforum 2014
Dołączył(a): 11 lip 2010, o 20:17 Posty: 2100 Lokalizacja: Chodzież
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 800X Crossrunner
|
Re: Wybór SV
A w ostatniej "Motormanii" Pejser rozpływa się w zachwytach nad SV650 -też nad osiągami, ale chłopaki zwracają też uwagę na ostre hamowanie silnikiem. Ja jak się zastanawiam nad tym na czym nauczyłem się jeździć, to myślę, że najwięcej dały mi Simsony. Katowałem je też w terenie, chociaż nigdy nie miałem wersji enduro
_________________ Byle dalej, byle w przód, absolutnie, absolutnie. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa. Fa fa fa fa fa fa fa fa fa ra fa fa....
|
10 maja 2012, o 00:34 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
Żeby nie było. Ja nikogo nie namawiam do niczego. Ani do litrów, ani do 50tek. Jest tak wiele elementów, które składają się na zakup motocykla, że do każdej osoby trzeba podchodzić indywidualnie. Napisze o własnych doświadczeniach z zakupem. Dłuuuuuugo podchodziłem do tematu motocykla. Za młodu chciałem mieć, ale rodzice... Jak już bylem bliżej 30 to sam sobie wmawiałem że chyba to nie najlepszy pomysł, że będę odkręcał, że żona, że syn.... Przekroczyłem 30. Zrobiłem prawko. Jeżeli chodzi i motocykle to zauroczył mnie monster, ale niestety nie na mój niespełna dwu metrowy rozmiar... Szukałem, zastanawiałem się, czytałem i wypowiedzi internautów i publikacje tzw. ekspertów. W końcu zatrzymałem się na dłużej przy SVce. Najważniejsze silnik V2. Po tym jak miałem możliwość dzięki uprzejmości forumowego kolegi Marcina przysiąść się do tego motocykla i posłuchać V2ki na żywo wiedziałem że to będzie to Później były poszukiwania, zakup, niezbędny serwis i powoli jeżdżę. Mam to co chciałem podchodzę z respektem nie sprawdzam ile pójdzie w centrum miasta. Raz wybrałem się na pustą, wtedy autostradę odkręciłem, ale też nie do końca. Wiem jak idzie. Jeszcze nie wiem ile . Wiem że umiejętności brakuje, wiec nie będę sprawdzał możliwości motocykla, bo moje są dużo mniejsze. Gdybym miał jeszcze raz wybierać motocykl podjąłbym tą samą decyzje. Fakt wpływ na nią mieli też inni miedzy innymi forumowi koledzy, którym serdecznie za pomoc dziękuje. Zaznaczę też jeszcze jeden ważny element, który u mnie też odgrywał ważną role i sądzę że nie tylko u mnie - ekonomia. Nie wszystkich stać żeby kupić tańszy motocykl o mniejszej pojemnosci, przewrócić go kilka razy (tak twierdzi wielu "znawców", wg których każdy musi zaliczyć kilka szlifów na pierwszym motocyklu), a później sprzedać go nie tracąc na nim horrendalnej kwoty. Ja nie chciałbym kupić motocykla po kilku szlifach bo ktoś się na nim uczył. Rozsadek i wyobraźnia. To są podstawy w mojej opinii. Na kogo wolicie trafić na drodze? Rozsądnego i świadomego siebie i motocykla nowicjusza, czy szalonego wyjadacza?
_________________ www.poomoc.pl
|
10 maja 2012, o 00:40 |
|
|
Dread
SV Rider
Dołączył(a): 13 wrz 2010, o 09:57 Posty: 1957
Płeć: mężczyzna
Moto: 2x 650s K9 ..... 675
|
Re: Wybór SV
Postanowiłem zmienić ER-5 na SV kiedy to na Kawie zaczęło brakować mi mocy, potrzebowałem lepszych hamulców, większych przyspieszeń, większych złożeń i lepszego dźwięku. Na ER przejechałem łącznie 12 tyś km, przynajmniej raz w tygodniu ćwiczyłem hamowanie awaryjne, omijanie przeszkód, pozycję i składanie w zakrętach, nie wspominam nawet o przeciwskręcie czy międzygazie. Wydaje mi się, że wycisnąłem z Kawy ostatnie soki i wtedy dopiero padła decyzja o zmianie na SV. Jeżeli zaczynałbym od SV na 100% nauka nie przebiegała by w taki przyjemny i tani w naprawach sposób. Dobrze ktoś wyżej napisał, że jeżeli komuś motocykl ma służyć tylko do przemieszczania się z A do B to na wszystkim sobie poradzi. Ale WEDŁUG MNIE jeżeli ktoś wymaga od siebie ciągłego doskonalenia i chce być świadomym motocyklistą to wybierze rozsądny tok nauki czyli NIE zacznie od SV. No chyba, że chce jeździć tak jak koleś którego widziałem dzisiaj we Wrocku na fazerku - biegi zmieniał tak, że aż uszy bolały- o międzygazie to chyba nigdy nie słyszał...no ale przecież dawał radę-jechał! P.S. Kawę kupiłem za 5 000zł po 2 sezonach sprzedałem za 4 600zł - w miedzyczasie wymieniłem olej i filtry, i 2 kierunki więc może ok 400 zł włożyłem. --> a byłem studentem
_________________ 675
|
10 maja 2012, o 01:20 |
|
|
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
Re: Wybór SV
A SV to niby jaką kupiłeś?
|
10 maja 2012, o 08:35 |
|
|
Arek1
SV Rider
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 00:41 Posty: 2924 Lokalizacja: Bezrzecze/Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: Bawaria...
|
Re: Wybór SV
W oryginalnym lakierze, z pomiaru ramy również wyszło że jest prosta. Oznak szlifowania nie ma. Czy mam się teraz spodziewać rzeszy wypowiedzi udowadniających mi że kupiłem motocykl po szlifie?
_________________ www.poomoc.pl
|
10 maja 2012, o 08:57 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Wybór SV
Tak, ale tylko od jednej osoby
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
10 maja 2012, o 09:28 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|