Jaco, skąd oni wzięli Twoją prędkość? Wyliczyli na podstawie gwiazd?
Powiem Ci szczerze, że nie wiem. Na zdjęciach z akt sprawy był tylko ślad hamowania około 1-2 metrów przed zderzeniem. A na pewno nie rozpocząłem go wiele wcześniej, bo raczej w takiej sytuacji nie pieściłem się z dźwigniami hamulca. Więc równie dobrze mogłem jechać 50 i i tak bym uderzył...
_________________ GG:6047566 SV650K2----> CBR 929 Y
Jacek, o podstawach prawnych nie mam co się wypowiadać, bo papugą nie jestem. Natomiast chętnie bym zobaczył opinię biegłego, bo domyślam się, że ktoś taką sporządził. Jako strona masz na pewno wgląd w te dokumenty, więc gdybyś zorganizował kopię, to być może coś tam podpowiem. Niestety zdarza się, że "biegli" mają braki w fizyce lub matematyce i robią kardynalne błędy w tych swoich wyliczeniach, być może da się coś i na tym polu ugrać.
Dołączył(a): 24 sty 2013, o 00:17 Posty: 526 Lokalizacja: Jeziora Wlk.
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2000
Re: Jaco1509 miał wypadek!!!
Zawsze warto mieć opinię minimum dwóch biegłych. Z uzasadnienia jakie przedstawiłeś wynika, że to Twoja wina i też się z tym zgadzam Pewnym paradoksem jest to, że przy "zwykłych" kolizjach kończonych mandatowo prędkość nie jest brana pod uwagę w orzeczeniu winy. Co innego gdy sprawa trafia do sądu ale w takich sytuacjach przeważnie i tak bazują na opisie i szkicach tech. krym. więc z prędkością jest ciężko cokolwiek udowodnić.
Tak samo jak z zachowaniem bezpiecznej odległości, gdzie coraz to więcej sądów podważa najechanie na tył pojazdu poprzedzającego i nie zawsze oznacza Twoją winę bo zbyt często dochodziło do wymuszeń z ubezpieczeń w takich sytuacjach.
Musisz teraz przemyśleć czy wydane pieniądze na "papugę" przyniosą rezultaty a z doświadczenia wiem, że dobra "papuga" robi cuda ale wiąże się to z finansami
tak jak wyżej jest napisane, jeżeli masz ubezpieczenie takie na życie to i tak od ubezpieczalni dostaniesz kasę, zbieraj kwity z leczenia i rehabilitacyjne.
pisz odwołąnie do właściwego miejscowo Sadu rejonowego i masz na to 14 dni od wydania ( doręczenia? - nie pamiętam) umorzenia.....
ja nie wiem czy na tym etapie warto angażować papugę bo jak napiszesz odwołanie sprawa może będzie ponownie rozpatrywana i możesz poruszyć tematy które przechylą szalę na Twoją stronę i to bez udziału papugi. . . ponadto są firmy co zajmują się takimi sprawami, czy odzyskiwaniem odszkodowania - może warto z ich usług skorzystać, one biorą jakiś procent od wartości uzyskanego odszkodowania czy jakoś tak.
oczywiście ja osobiście uważam że gościu z merca jest winny ale może być problem z udowodnieniem mu winy całkowitej, na chwilę obecną masz współwinę
Dołączył(a): 25 mar 2012, o 18:38 Posty: 595 Lokalizacja: Choszczno / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650s `03
Re: Jaco1509 miał wypadek!!!
Jacek idź do adwokata dobrego w ubezpieczeniach, wydasz 200 zł, ale dowiesz czy są szanse na wygraną, jak gość oceni, że jest w stanie wygrać i zrobi to, koszty poniesione na sprawę i pełnomocnika zostaną Ci zwrócone, a zwlekając z taką decyzją pole manewru się zmniejsza.. firma odszkodowawcza Cię wydoi, a przy powództwie koszty pełnomocnictwa odzyskasz; btw. jeśli sprawa wyląduje w sądzie, może zostać zlecona kolejna ekspertyza, więc jest to jakaś szansa
Wrzucam i tutaj, bo nie wszystkich mam na FB a może ktoś z Was mi odpowie...
Motocykl na teście jedzie 49,5km/h. Na głowę kierowcy działa siła równa 425g. Wartość której przekroczenie powoduje śmierć motocyklisty to 80g. Czyli wniosek kierowca zmarł w wyniku urazu głowy.
Biegły stwierdził, że w momencie uderzenia w auto miałem prędkość równą 70km/h. Kto mi odpowie dlaczego teraz siedzę przed komputerem, a nie wącham kwiatki od spodu? Może jestem supermenem, ale bym musiał zrobić próbę ze skokiem z dachu... Ręce i inne członki opadają
_________________ GG:6047566 SV650K2----> CBR 929 Y
21 lut 2014, o 00:09
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Re: Jaco1509 miał wypadek!!!
Nie wiem jak się przelicza to wszystko ale podczas wypadku na Marca Marqueza działały uśrednione siły ok 16G a największa to 25G i wg fachowców Maquez nie powinien już żyć pomimo poduszek powietrznych w kombinezonie
Największa zarejestrowana to 25g ponieważ taka była graniczna wartość czujników, ile było naprawdę nie wiadomo. Do tego on nie uderzył w przeszkodę tylko o ziemię dlatego te wartości są odpowiednio mniejsze. Jest to również wartość przeciążenia działająca na tors (czujniki w kombinezonie), a nie na głowę. W teście przeprowadzonym przez PIMOT na tors działała maksymalna siła równa 71g.
_________________ GG:6047566 SV650K2----> CBR 929 Y