no to panie słaby kierownik z Ciebie bo ja w mieście wyciągnąłem 9

ważne że ma fun z jazdy i przy tym takie małe spalanie

sv 1000 06r w trasie z plecakiem bez problemu 6.5 spali jak nie ma 2 z przodu na szafie. miasto to inna sprawa zalezy jak sie jezdzi od 7-10

Zależy jeszcze z kim się jeżdzi jak samemu sobie śmigam i nie gonie brdzo to wychodzi koło 6 ale jak ze znajomymi jeżdziłem ostatnio, jeden ma bandita 1200 drugi gsxr 600 to nie da rady poniżej 8 zejść a ostatnio jak za nimi goniłem to nawet pokazało 227 km/h i może by doszło troszke wyżej jeszcze

Może to się okazać nieprawdopodobne ale po ostatniej trasie kontrolka zapaliła się na stałe przy 380 km. Teoretycznie zostało tam jeszcze na 25 km ale już miałem stracha.
cały czas tempo max 130km/h drogami krajowymi. Oczywiście na stacji zalałem ok 15 L. Dodam tylko że jechałem na V-power shella.
O ile za miesiąc się to powtórzy(będę musiał jeździć tak regularnie) to nie ma nic lepszego i ekonomiczniejszego do jazdy w sezonie.

To ja też się pochwalę osiągami
Przy spokojnej jeździe po mieście (do pracy i z powrotem) moja SV schodzi nieco poniżej 5 litrów (4,8), natomiast na trasie przy średniej prędkości ok 150 Km/h nie wzięła mi jeszcze więcej niż 6,5L.
Jeżeli chodzi o Vmax jakie udało mi się osiągnąć to na chwilę obecną jest to równiutkie 200 Km/h

czyli spaliła Ci 3,95l/100km a na jakich obrotach jechałeś te 130km/h i którym biegu?

130km/h na ostatnim biegu to okolice 6500 rmp kolega ma sondę wiec może być to realne ja w 2 osoby w podobnych prędkościach pale 4,9-5 L tylko u mnie więcej górek jest

Podejrzewam, że te 130 to było, a raczej bywało sporadycznie i na chwilę. Przy tej prędkości V-ka łyka między 5 a 6. 4 na 100 km to przy 90 km/h.

Gdzieś w serwisówce znalazłem, że najbardziej ekonomiczne jest jechanie 4,5tys obrotów, w tedy prędkość koło 100km/h. 4 litry przy 130km/h wydają mi się lekko nie możliwe no chyba że z górki miałeś ale znaleźć 380km z górki w naszym kraju to ciężko

można przyznać że średnio to było 100 km/h te 130 było w przypadku wyprzedzania itp. bieg 6. obroty 4500-5500.
Zaznaczam iż jechałem sam. i teren był raczej bez wzniesień itp.

Moja Suza jest po lekkch modyfikacjach silnikowych a pomimo tego nie jest łakoma. Wprawdzie dokładnie nie liczyłem bo nie pomyslałem o tym, niemniej z ostatnich wakacji podczas których przekulałam ponad 5 tys mil wychodzi średnio cos koło 5,5/100km. Przy takiej w miarę spokojnej jeździe. Na helmuckich autobanach troszke więcej ale tez nie przekracza 6 litrów.
Przyciśnięta zdrowo zapali rezerwę po ok 150 km. czyli prawie 10l/100km.
Przy dojazdach z-do pracy 5l albo nawet troche mniej.
Ile poleci nie jestem pewien. Licznik wiadomo że kłamie trochę a GPS zanotował niedawno V-max 243, ale czy jemu się coś nie potorbiło tez nie jestem pewien. Jechałem z małymi sakwami po bokach i bałem się że je zerwie w cholerę i nie przytrzymałem dłużej.

Wczoraj trasa Pożnań-Gdańsk,Gdańsk-Poznań w sumie 640km i doznałem szoku! Do Gdańska średnie spalanie 6,2 prędkości do 150km/h. Na powrocie(po ciemku)więc powolutku-momentami do 120km/h 5,6l.Podróż solo w obie strony z tankbagiem.Bardzo mało mi spaliła moja litrówka.To była moja pierwsza większa przejażdżka i muszę przyznać że dupa bolała jak jasna cholera.Może brak przyzwyczajenia?

no ja właśnie po ostatnie trasie ( 1. dzień - 370 km, 2. kilkadziesiąt 3 dzień 500 4. dzień 300) stwierdzam że svka jest wygodna i tyłek wogóle mnie nie bolał

wracalem z warszawy do konina to na pelnym zbiorniku zrobilem 200km i zatankowalem 14l ale predkosc byla praktycznie ciagle 170-180km/h maksymalnie wyciagnelem 230 wg licznika i bylo oddciecie zaplonu gdy zjechalem z autostrady zrobilem 260km i dopiero rezerwa zaczela mrugac wiec zasieg w tym wypadku to jakies 300km na zbiorniku przy cyklu mieszanym 60%trasa 40%miasto

mój goły(N) konik jak przytuliłem się do zbiornika to 201 wykręcił (może i by dał rade więcej... ale nie było już gdzie) a w wyprostowanej pozycji chyba byłoby ciężko 650tce dwie paczki zrobić.
co do pojenia mojej V-ki to przy turystycznych jazdach bez zbędnych balastów (czyt. plecaczków) przy przelotowych prędkościach 120 - 130 to ok. 5literków - moim zdaniem rewelacja

Ja do/z pracy mam 20km, rano jeżdżę drogą podmiejską, dość płynna jazda 70-110km/h a wracając mogę się odstresować (S8-Wisłostrada-Most północny) więc zakres 160-220km/h doś regularnie Rezerwa odpala się przy 210-230km, nie jeździłem w trasy więc jest to w zasadzie jedyny cykl jaki znam, czasem w wolny dzień poświruję po mieście, zbiornik na raz i to przy 160km potrafi zacząć mrygać

Mnie chyba czekają regulacje Codziennie śmigam do pracy jakieś 6 km w jedną stronę - przez centrum Krakowa więc ogólnie masa świateł.
Tankuje co 100/120 km a leje po 10 l.

Mi pali od 5,1 mieszana jazda do 5,8 na zakopiance.