jestem, bo tam mieszkam ;p

chyba N'eczka z brzeźna pod plażą obok której zaparkowałem

270 km/h licznikowo sv 1000s na s8 raz mi sie udalo nie wiem czy by poszlo wiecej bo w sumie to nie mialem cisnienia zeby sprawdzac maxa a tak raz mi sie odkrecilo przez przypadek:)

Woow nieźle Moją najwięcej leciałem 250km/h licznikowe A spalanie..a spalanie to rożnie. Dotychczas odnotowałem spalanie na poziomie ok 6,5 -7 l do 10 na 100 km w cyklu bardzo mieszanym. Więc chyba normalka . Jazda litrem jest naprawdę ogromną frajdą..650 fajnie się jeździło a litrem..a litrem się lata

SV650S 2006, autostradka pod P-ń 225km/h , i jeszcze by kapkę poszła , ale odpuściłem bo nie przywykłem do takich prędkości

Z tego co kojarzę to moja SV szła max 211. Na tej wartości licznik zamarzał jak zaczarowany.

Vmax sprawdzony, 223 i ani troche szybciej

u mnie w z 1000 czy to miasto czy to trasa tankowanie co 190-220 km wychodzi okolo 7-7,5 na 100 przy raczej dynamicznej ale nie bardzo szybkiej jezdzie; najszybciej lecialem 250 (wg licznika) ale nie wiem czy to byl koniec bo musialem hamowac ostro

Musze się pochwalić 232 i licznik dalej ani drgnął obrotomież na czerwonym, prawie do odcinki.
Nie wiem co się stało bo tyle jeszcze nie pojechała odkąd mam swoją suzi na płaskiej prostej bez wiatru chyba miała swój dzień

Za duże ciśnienie dowaliłeś w opony

Wczoraj się bujłem od m1 do tunelu na toruńskiej, 22coś, ale znowu nie sprawdziłem przy jakich obrotach
A spalanie w zasadzie regularnie 5.5 maks 5.8.
Mam tłumik w rozsypce, wymiana zdjęła by trochę, ale nie jest źle jak na city driving.

Moja poszła 210 i więcej nie chciała, a niby wg. serii powinna lecieć 225.
Inną sprawą jest że jechałem pod wiatr i z plecakiem na plecach (takim normalnym na plecy ) który trochę wystawał poza obrys i pewnie psuł areodynamikę.
Swoją drogą ciekawi mnie czy na 5 biegu nie poszłaby więcej niż na 6, bo np. w CBR F4i i pewnie innych, tak jest że 6 to tylko nadbieg, a Vmaxa pojedzie na 5... ale zapomniałem wtedy tego sprawdzić. Jechałem tyle z czystej ciekawości ile pójdzie i żeby wykorzystać niemieckiego autobana ( ) , bo generalnie mistrzowanie na prostej mnie nie kręci.

taka ciekawostka z wczoraj.
Miałem okazję pocisnąć na dość pustej autostradzie A2. Przed wjazdem od Poznania zatankowałem motocykl, wyzerowałem komputer. Trasę do Konina pokonałem z prędkościami licznikowymi od 200 do 300 km/h. Spalanie chwilowe przy prędkości 250 km/h to 12.3 l/100 km. Średnie spalanie z tego odcinka to 10.4 l/100 km co uważam za bardzo dobry wynik.
Kaganiec ..... jest. Jego działanie objawia się dość subtelnym acz odczuwalnym odcinaniem paliwa. Licznik dochodzi do 300, obrotomierz jeszcze chwilę wskazuje wartość 11 tyś, dochodzi do 11.300 i zaczyna się lekka czkawka.
Rany, tam jest jeszcze tyle marnującego się potencjału, na szczęście poza moim zasięgiem

gdzie tyle cisnales ? mozesz mi na PW napisac albo na FB jak sie nie chcesz publicznie chwalic

Przecież napisał jasno, że był ostatnio na wycieczce w Niemczech i latał po tamtejszych autbahnach . Jest rozsądnym i mądrym kierowcą. Nie rozwija takich prędkości na pierwszym lepszym kawałku prostej, na co pozwala mu motocykl .

Za raz sprawdzę ile Twoja poleci na nowym wydechu

Bardzo śmieszne.
Chociaż ciekawe czy może się zmienić v-max po samej zmianie wydechu?
Daj znać jak wypadły próby. Na serii, to nie chciała iść więcej niż 210 licznikowe.


p.s. czekam żeby ją usłyszeć

O kuwwa miało być PW... teraz juz będzie
Warunki były słabe, myslę że jeszcze by poszła trochę więcej, na razie nie planuje tego sprawdzać

ja też tam i też miałem 210 maks tylko ja mam Nke, spalanie mam 5,2-5,4L/100km

210 moja poszła, z tylną oponą która trzymała ciśnienie 0,6 kPa Po wymianie opon vmax nie sprawdzałem ale spalanie spadło
Średnio 5,0 l/100km przy turystycznym wykorzystaniu. Na Słowacji 4,2

dzisiaj spróbowałem raz jeszcze, od 3 tankowań zalane Pb98 i bez problemu było 223 i apetyt na więcej, niesety puszkarz nie mógł zaczekać z wyprzedzaniem i musiałem hamować