Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
hubi199
SV Rider
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51 Posty: 2807 Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
|
Re: Ku przestrodze.
A jak motocyklista będzie ofiarą wypadku, mimo że przekroczył dozwoloną prędkość to jest jako winny czy poszkodowany w tych statystykach??
Wielu z was doświadczonych na pewno, może śmigać trochę szybciej i bezpieczniej niż początkujący. Niestety nasze prawo od razu, za winnego uznaje motocyklistę w przypadku kraksy.
|
24 kwi 2012, o 15:26 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: Ku przestrodze.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
24 kwi 2012, o 15:41 |
|
|
tomek27
SV Rider
Dołączył(a): 27 gru 2011, o 21:35 Posty: 329 Lokalizacja: Wyszków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S K3'
|
Re: Ku przestrodze.
|
25 kwi 2012, o 08:47 |
|
|
piotrek20060
motocyklista
Dołączył(a): 12 mar 2011, o 22:57 Posty: 144 Lokalizacja: Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: sv1000 n2007
|
Re: Ku przestrodze.
Bardzo fajny film, daje do myślenia. Mam nadzieję, że każdy z nas tyle samo razy wyjedzie co i wróci!
|
25 kwi 2012, o 23:31 |
|
|
kraz34
rowerzysta
Dołączył(a): 5 lip 2011, o 18:31 Posty: 37
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N 2000
|
Re: Ku przestrodze.
Takie coś znalazłem na sadistic.pl na spokojnie przedstawia konsekwencje paru km więcej: http://www.sadistic.pl/rekonstrukcja-wypadku-motocyklowego-vt114142.htm
_________________
|
27 kwi 2012, o 14:49 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: Ku przestrodze.
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
11 maja 2012, o 11:05 |
|
|
hubi199
SV Rider
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51 Posty: 2807 Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
|
Re: Ku przestrodze.
|
11 maja 2012, o 12:46 |
|
|
kozik
SV Rider
Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52 Posty: 5631 Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
|
Re: Ku przestrodze.
_________________ SV 650 S '99/GSX-R 750 K1
www.logo-ratio.pl
|
13 maja 2012, o 10:56 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Ku przestrodze.
Parę dni temu kolega mojego ojca spowodował wypadek na trasie 50. Wyjeżdżał z podporządkowanej, obejrzał się w obydwie strony i nic nie jechało (tak mówi). Jak wyjechał w tym momencie w tył mu wjechał motocykl i uderzył z takim impetem, że auto obróciło się 3 razy na jezdni. Motocyklista wyhamował do 198km/h (na takim wyniku zatrzymał się licznik), także na pewno miał co najmniej ze 250km/h. Oczywiście kierowca motocykla nie przeżył, rozerwało go na 4 kawałki (w tym głowa, była osobno). Trasa 50 w tym miejscu jest bdb jakości, asfalt gładziutki i czysty. Kolega ojca będzie miał proces, uznano jego winę że wymusił pierwszeństwo i spowodował śmierć drugiego człowieka. Jest to człowiek w wieku ok 60 lat, nie ma takiego refleksu jak młodsi. Grozi mu do 12 lat. Nie wiem, nie byłem świadkiem zdarzenia, nie znam też tego człowieka osobiście ale wydaje mi się że dużo winy ponosi kierujący motocyklem.
_________________ SVNERWUS
|
13 maja 2012, o 22:06 |
|
|
Tigera1
amelinum!
Dołączył(a): 1 kwi 2011, o 21:39 Posty: 730 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K3+Ducati 848
|
Re: Ku przestrodze.
Dokładnie jak z Łukim, z tym że on przezył. Też nie wiem, nie byłem, nie widziałem ale gdyby nie zapieprzał ... etc ...
_________________ SV 650 S+Ducati 848 Gregor aka TigerA1
|
13 maja 2012, o 22:09 |
|
|
lebiodek
motocyklista
Dołączył(a): 8 mar 2012, o 16:41 Posty: 172 Lokalizacja: Łódź
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S->N 2000
|
Re: Ku przestrodze.
Cześć, niestety w piątek 11 maja prawdopodobnie zakończył się dla mnie tegoroczny sezon A nawet nie miałem okazji porządnie go rozpocząć Miałem bliskie spotkanie z blaszakiem, na tyle bliskie, że wylądowałem w szpitalu na nocnej obserwacji Wczoraj wróciłem do domu i czuje się strasznie. Nic nie połamałem, ale jestem strasznie poobijany Ale od początku: wracałem z przejażdżki, na skrzyżowaniu facet wymusił pierwszeństwo (wyjechał mi z prawej podporządkowanej) nie miałem żadnych szans. Ostre hamowanie, pisk opon i jebud... Na szczęście prędkość nie była duża (przed hamowaniem jakieś 70-80 przy uderzeniu z 40 a może mniej). Wbiłem się (dosłownie) w toyotę avensis tuż przed przednim kołem, ale (chyba) na szczęście nie spadłem z moto. Stanąłem na przednim kole i jeb na asfalt razem na koła. Jakbym spadł z pierwszego piętra na brzuch. Wszystko mnie boli, ale kości całe Miałem tankbag i on trochę zamortyzował. Przy uderzeniu oparłem się na nim i nie zapierałem się siłowo na kierownicy (tak mi się wydaje). Najgorzej z jamą brzuszną, ale na usg nic na szczęście nie wyszło. Niestety moto ucierpiało i to bardzo. Nie wiem czy coś jeszcze z niego będzie. Jak będę na siłach to skoczę do garażu i cyknę kilka fotek. Cały przód (lagi, owiewka, reflektor, koło, błotnik, chłodnica, nie wiem co z przednim garem - pamiętam zadrapania na pokrywie zaworów). Tyle widziałem leżąc i czekając na pogotowie. Koło wpadło pod moto tak, że nie można nim ruszać. No nie jest dobrze Nie wiem jak rama. Jeśli jest ok to moto odbuduję, bo mi go szkoda. Kupiłem go w lutym od pierwszej właścicielki we Francji i wszystko przy nim zrobiłem, przygotowałem solidnie do sezonu. Od razu prośba: wie ktoś jak można sprawdzić ramę? Jakie wymiary sprawdzać i jak? Jakieś punkty pomiarowe? Podsumowując jestem wkur... i załamany jednocześnie. Facet z toyoty dostał 6 punktów i 300zł mandatu!! A najbardziej współczuje mojej rodzinie, (szczególnie synom 6 i 3 lata) którzy z przerażeniem oglądali mnie w szpitalu na noszach, w kołnierzu, z kroplówką itd. Pozdrawiam, Marcin P.S. Przepraszam, że tak obszernie, ale musiałem się komuś pożalić. A komu innemu jak nie ludziom, którzy mnie doskonale zrozumieją. Odezwę się jak będę w stanie dokonać porządnych oględzin.
|
13 maja 2012, o 22:21 |
|
|
silver
SV Rider
Dołączył(a): 22 lip 2010, o 22:42 Posty: 908 Lokalizacja: Września/Poznań -> PWR/PO
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S
|
Re: Ku przestrodze.
Dobrze, że nic poważnego Ci nie jest. Policja już oficjalnie ustaliła winnego? jak przyciśniesz ubezpieczalnie sprawcy, to na odbudowę moto na pewno starczy. A ramę można sprawdzić laserowo, są zakłady które to robią.
_________________ SV 650S Y --> SV 1000S K4
|
13 maja 2012, o 22:31 |
|
|
Rezik
motorowerzysta
Dołączył(a): 26 gru 2011, o 10:28 Posty: 54
Płeć: mężczyzna
Moto: brak
|
Re: Ku przestrodze.
Wracaj szybko do zdrówka Lebiodek i oby już bez taki przygód.
Pozdrawiam.
|
13 maja 2012, o 22:37 |
|
|
lebiodek
motocyklista
Dołączył(a): 8 mar 2012, o 16:41 Posty: 172 Lokalizacja: Łódź
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S->N 2000
|
Re: Ku przestrodze.
silver na moje oko to moto z punktu widzenia PZU nadaje się do kasacji. A winny został ustalony na miejscu (prowadzący toyotę).
|
13 maja 2012, o 22:38 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Ku przestrodze.
Współczuję, ale jednocześnie też cieszę się, że nic poważnego Tobie się nie stało. Kurczę....w takiej sytuacji nie wiadomo, co Ci napisać, bo brakuje słów, ale mam nadzieję, że sprawca poniesie konsekwencję, a Ty wrócisz do pełni sił. Trzymaj się
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
Ostatnio edytowano 13 maja 2012, o 22:44 przez marta26, łącznie edytowano 1 raz
|
13 maja 2012, o 22:41 |
|
|
lebiodek
motocyklista
Dołączył(a): 8 mar 2012, o 16:41 Posty: 172 Lokalizacja: Łódź
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S->N 2000
|
Re: Ku przestrodze.
Dzięki Rezik, ale bardzo szkoda mi sezonu i moto, tym bardziej że miałem długą przerwę i to był mój powrót na moto. Ale cóż zrobić. Ważne że żyję
|
13 maja 2012, o 22:43 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: Ku przestrodze.
| | | | Razor napisał(a): Parę dni temu kolega mojego ojca spowodował wypadek na trasie 50. Wyjeżdżał z podporządkowanej, obejrzał się w obydwie strony i nic nie jechało (tak mówi). Jak wyjechał w tym momencie w tył mu wjechał motocykl i uderzył z takim impetem, że auto obróciło się 3 razy na jezdni. Motocyklista wyhamował do 198km/h (na takim wyniku zatrzymał się licznik), także na pewno miał co najmniej ze 250km/h. Oczywiście kierowca motocykla nie przeżył, rozerwało go na 4 kawałki (w tym głowa, była osobno). Trasa 50 w tym miejscu jest bdb jakości, asfalt gładziutki i czysty. Kolega ojca będzie miał proces, uznano jego winę że wymusił pierwszeństwo i spowodował śmierć drugiego człowieka. Jest to człowiek w wieku ok 60 lat, nie ma takiego refleksu jak młodsi. Grozi mu do 12 lat. Nie wiem, nie byłem świadkiem zdarzenia, nie znam też tego człowieka osobiście ale wydaje mi się że dużo winy ponosi kierujący motocyklem. | | | | |
Z tymi licznikami nie jest do końca tak..... zdarzało się że się zatrzymywały na irracjonalnych prędkościach dla danego pojazdu lub miejsca..... nie wybielam nikogo aby nie było....
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
13 maja 2012, o 22:45 |
|
|
kaCZi
SV Rider
Dołączył(a): 27 cze 2011, o 14:29 Posty: 1683 Lokalizacja: Toruń
Płeć: mężczyzna
Moto: GSXR k8
|
Re: Ku przestrodze.
| | | | Razor napisał(a): Parę dni temu kolega mojego ojca spowodował wypadek na trasie 50. Wyjeżdżał z podporządkowanej, obejrzał się w obydwie strony i nic nie jechało (tak mówi). Jak wyjechał w tym momencie w tył mu wjechał motocykl i uderzył z takim impetem, że auto obróciło się 3 razy na jezdni. Motocyklista wyhamował do 198km/h (na takim wyniku zatrzymał się licznik), także na pewno miał co najmniej ze 250km/h. Oczywiście kierowca motocykla nie przeżył, rozerwało go na 4 kawałki (w tym głowa, była osobno). Trasa 50 w tym miejscu jest bdb jakości, asfalt gładziutki i czysty. Kolega ojca będzie miał proces, uznano jego winę że wymusił pierwszeństwo i spowodował śmierć drugiego człowieka. Jest to człowiek w wieku ok 60 lat, nie ma takiego refleksu jak młodsi. Grozi mu do 12 lat. Nie wiem, nie byłem świadkiem zdarzenia, nie znam też tego człowieka osobiście ale wydaje mi się że dużó winy ponosi kierujący motocyklem. | | | | |
Oczywiste jest, że mógł nie widzieć, przykra historia. Jakiś czas temu, niedaleko mojego domu miał miejsce podobny wypadek. Facet wyjeżdżał ciężarówką ze składu budowlanego, skręcał w lewo pomimo podwójnej ciągłej. Mówił, że nic nie jechało. Jednak jechał motocykl. Licznik zatrzymał się na 200km/h jak dobrze pamiętam. Zdjęcia walały się w necie chyba z pół roku, ręce na kierownicy można było zobaczyć, a reszty to normalnie brak! Siła uderzenia była tak duża, że w ciężarówce zgięła się rama (ten kto wie jaka jest konstrukcja samochodu ciężarowego może sobie wyobrazić impet z jakim uderzył). Kierujący yamahą R1 to 20 letni chłopak, jechał pokazać kolegom nową kurtkę motocyklową, którą kupił. Jak się później okazało - znałem tego dzieciaka. Kierowca samochodu miał zawał serca jeszcze na miejscu wypadku i karetka zabrała go do szpitala. Chodzą słuchy, że w wyniku tego zmarł, ale nie wiem czy to prawda. Ogólnie wyobrażam sobie co poczuł ten facet, miał koło 65 lat i dorabiał do emerytury jako kierowca. Miejsce wypadku: nowa droga krajowa nr 10, świetny asfalt, prosty odcinek - około 2 kilometrowy, wszędzie prawie podwójna ciągła i ograniczenia do max 70km/h. Pierwszy i drugi przykład jest podobny. Wina kierujących samochodami, można by powiedzieć. Zastanawiam się nad tym faktem do tej pory... Wyobraźcie sobie pocisk lecący z prędkością ponad 200km/h, ledwo widać ten zbliżający się punkt (o ile w ogóle widać). Według mnie winę w obu przypadkach ponoszą motocykliści, chociaż to puszkarze wymusili pierwszeństwo. Brak wyobraźni jak to dobrze określają. Wydaję mi się, że kierowcy mówią prawdę - nie widzieli, nic nie jechało... Niech każdy się nad tym zastanowi, lecąc z taką prędkością tam gdzie nie powinien....
_________________ Moja czarna Perła -> GSX-R 750 K8
|
13 maja 2012, o 22:48 |
|
|
lebiodek
motocyklista
Dołączył(a): 8 mar 2012, o 16:41 Posty: 172 Lokalizacja: Łódź
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S->N 2000
|
Re: Ku przestrodze.
Dziękuję wszystkim za wsparcie! Zapomniałem dodać, że tego dnia razem ze mną na izbę przyjęć (w szpitalu im.Kopernika w Łodzi) trafiło jeszcze dwóch motocyklistów po wypadkach, w których nie byli sprawcami tylko poszkodowanymi. Jeden złamał obojczyk, drugiemu ktoś wjechał w dup... ale nie wiem jak poważnie ucierpiał. Lekarz wspomniał, że jest dużo gorzej niż u mnie Pozdrowienia dla chłopaków. P.S. Wiecie fajnie się tak pisze, gdy nikt z nas nie odniósł trwałych uszkodzeń, ale jak sobie pomyślę jak to się mogło skończyć to mi się robi gorąco... Dobrze że niedawno zrobiłem hamulce (nowe klocki, płyn)
|
13 maja 2012, o 22:54 |
|
|
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
Re: Ku przestrodze.
Na pewno dostaniesz szkodę całkowitą przy takich uszkodzeniach. Moto się naprawi, kaski zostanie, ale to nie jest ważne. Ważne, że jesteś tylko poobijany.
|
13 maja 2012, o 22:55 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|